Oziebła kobieta w łóżku. NIE ROZUMIEM DLACZEGO!?

Oczywiście, że dziewictwo samo w sobie przeszkoda nie jest, ale przykładanie do tego zbyt wielkiej wagi, wychowanie w konserwatywnej rodzinie, gdzie dziewczynkom "nie wypada" rozmawiać o seksie, gdzie masturbacja jest uważana za zło niemal na poziomie aborcji a kobieca seksualność sprowadzona do małżeńskiego obowiązku na pewno nie pomaga osiągnąć orgazmu. I kobieta, która straciła dziewictwo w wieku lat 18 np ma zupełnie inny sposób myślenie niż kobieta, która traci dziewictwo w wieku np 24 lat. Oczywiste jest, że ta druga, skoro mogła wytrzymać tyle czasu jest zdecydowanie mniej "ognista" która nie mogła się oprzeć pokusie już kilka lat wcześniej. A z tego co autor pisze jego partnerka nie potrafi się nawet masturbowac ;)

nie do konca zgodze sie z tym wyuzdanym seksem. wszystko zależy od humoru i nastroju.

do ty się zastanawiasz jeszcze? aleś ty mądry człowieku że ho ho ho :) może o sobie coś napisz, zamiast wydawać sądy o ludziach, których na oczy nie widziałeś chyba, że sądziesz innych według siebie, wtedy nie mam pytań :-0

ale co mam napisac ? panienka nie mysli ani razu o seksie w ciągu dnia a on chce zeby szla z nim do lozka ? jakby sie postaral, urozmaicil to jakoś to dziewczyna by tylko czekala az wroci do domu. proste.

a skoro nie uprawiają ostrego seksu to wlasnie moze w tym klucz ? bo skoro ona nawet sie masturbowac nie umie to nie wyobrazam sobie u nich ostrego seksu.

według tego, co piszesz, to ja też powinnam latać z wywieszomym jęzorem za obcymi chłopami bo rzadko mam orgazmy kochając się z mężem :-0 uprościłeś sytuację ma maxa a nie zawsze wszystko jest takie proste/ prostackie jak byśmy sądzili (po sobie??)

Ja po tabsach wróciłam do metod naturalnych. :P mam bardzo regularny okres, więc łatwo mi jest obliczać dni plodne. Do tego prezerwatywy w plodnym okresie, ewentualnie plus środek plemnikobojczy i w summie przetrwalam tak 5 lat, a potem się rozstalam z facetem to się problem sam rozwiązał :D Ale naprawdę po odstawieniu tabsow chyba w 3 mce odzyskalam wszystkie chęci:D nawet sny erotyczne wróciły :D

i nie każdy marzy o wulgarnym, ostrym, wyuzdanym sexie :-0

to nie chodzi o brak oirgazmu. sam napisal ze nie mysli wogole o seksie. to są oznaki zdrady. a jak nie to znaczy ze jest slaby w lozku proste. kazda kobieta ktora lubi seks czesto o tym mysli i go uprawia mimo ze ma klopot z orgazmami.

nei -nei ja też najchętniej po prostu odstawiłabym te cholerne tabsy, ale boję się, że coś mogłoby pójść nie tak i znowu ciąża :-0 mamy kredyt na dom, więc trzeba go spłacać, a wiadomo, jak teraz jest na rynku pracy, wypadniesz na chwilę i trudno potem wrócić a tabletki jednak dają największą gwarancję

nie pisze ze zawsze to ma byc ostry. ale nie znam kobiety która nie lubi czasem ostrzej. a o wulgarnosci nic nie wspominalem.

Do przemyślenia podsunę środki wsparcia: http://tnijurl.com/d41eb799a716/ za parę groszy można swoje życie i poglądy bardzo urozmaicić

do mała czarna-oczywiście,że tak!słuchaj na każdych tabletkach nie myslałam nawet o seksie,a dotyk mojego męża mnie wręcz drażnił,nie mogłam osiągnąć orgazmu,jakaś rozkojarzona byłam,czekałam aby tylko mój facet skończył.Teraz mam spiralę miedzianą bez hormonu i uczciwie przyznaje,ze myśli o seksie nie wychodzą mi z głowy!w pracy jak tylko pomysle,że wieczorem dorwę się do męża to robię się mokra,fantazjuję co będę z nim robić a seks jest niesamowity!!naprawdę!orgazm mam zawsze.Napisałam szczerą prawdę.

do latynoska25 a mogę spytać ile Cię ta spirala kosztowała wraz założeniem??

ja mam tak samo jak Ty po tabsach! niemal zero pragnień seksualnych, czasem nawet jak mam ochotę, a coś mnie rozproszy (mp. dziecko kwęknie za ścianą) od razu przechodzi mi ochota

tabletki są do bani i robią z nas właśnie oziębłe babska!

biorąc te tabletki zakupy dają mi więcej satysfakcji niż sex z mężem smutne ale prawdziwe :(

prywatnie kosztowało mnie to 400 zł wszystko razem.Facet ma ponad 40 letnie doświadczenie w ginekologii i założył praktycznie bezboleśnie. Nie wiem czy ta miedź tak na mnie działa ale przysięgam,ze takiej chcicy nie miałam daaawno,ostatnio chyba z parę lat temu.Może miedź wzbudza libido,sama nie wiem.Albo po prostu odrzucenie hormonów tak zadziałało.

dzięki za odpowiedż

400zł? To w sumie szybko się zwróci. Odpuśc sobie wszystko co możesz w najbliższym czasie, ciuchy, fryzjera, przyjemności i szybko na spiralę przytoszczedzisz ;) a potem i tak co miesiąc cena tabsow zostanie ci w kieszeni :D Akurat, żeby kupić seksowna bieliznę :D

do ty się zastanawiasz jeszcze? To niestety znasz chyba same puste które nie maja pojęcia o tzw: namiętnym seksie (który też może byc bardzo ostry) a i pewnie maja po kilkudziesieciu chwilowych partnerów w archiwum. Spróbuje kilka odpowiedzi skomentować i coś jeszcze dodać. Mamy po 23 i 24 lata, ani w mojej ani w jej rodzinie nie bylo zakazów morałów itp, a nawet powiedziałbym ze u niej jest ten temat bardzo luźno traktowany i w wielu sytuacjach coś tam sie na ten temat napomina. Faktem jest ze dziewczyna nie bardzo eksperymentowała ze sobą i swoim ciałem (coś próbowała ale bez piorunów) i chyba zrezygnowała gdy nic to nie dawało. Na pewno nie ma kochanka bo po pierwsze niemal mieszkamy ze sobą i dużo się widzimy, po drugie nie miałaby czasu bo ma sporo zajęc w ciągu dnia, po trzecie należy do porządnych dziewczyn które nie łaża po imprezach w białych kozaczkach, byle wyrwać coś i potem sie chwalić koleżankom. Na imprezy chodzi bardzo chetnie ze mną i znajomymi.Nie jest ani gorliwą katoliczka, ani abstynentką. Na co dzień wykazuje sporo zachowań "zaczepno-seksualnych", lubi sie całowac, przytulanki pieszczoty, ale nigdy nie zostaje jej to w głowie na tyle, żeby dotrwało do wieczora i odbiło sie na lepszych doznaniach. Kiedys przyznałą mi ze po prostu nie pamięta szczegółów jak było "ostatnio" w łózku. (?) I zauważyłem ze sporo rzeczy ja dekoncentruje, byle większy stres, hałas ruch, przelotna myśl i emocja opadają. Co do naszych zachowań w łózku, nieraz pieściłem ja ustami i palcami i w ten sposób "zachodziła najdalej". I nie trwa to 3 minuty tylko po 20-25 bo po prostu to lubię! Nie należę do samolubnych chamów i napalonych samców wiec zaczynam zawsze delikatnie i pilnie obserwuję jej zachowanie. I ona tez mi sie w ten sposób potrafi odwdzięczyć. Może nie tak długodystansowo i z takim teatrem jak na pornosach ale jak na swoje doświadczenia to potrafi.

i co, jakieś nowe pomysły?!? Ja tu ciężki przypadek mam:P dziewczyna która ma wszystkie warunki, wszystko na swoim miejscu, ma we mnie wsparcie, pomoc w każdej kwestii (seksu też), bardzo się kochamy , a jej do seksu nie ciągnie zbyt często i nie brakuje jej tego. Może takie pytanie: O czym drogie panie myślicie,fantazjujecie żeby coś w Was wezbrało, zaogniło, mowiac krotko, żeby sie "nakręcić" ? I czy łatwo Wam takie myśli przychodzą i w jakich okolicznościach? My faceci mamy inny punkt widzenia i nakręca nas coś innego ;]

Miałam podobny problem w swoim związku. Kocham swojego męża, ale nie czułam już namiętności w łóżku. Pomyślałam o afrodyzjakach dla kobiet - nie kusiła mnie jednak żadna hiszpańska mucha i inne chemiczne świństwa. Poczytałam o aromaterapii i jej właściwościach. Trafiłam na olejki eteryczne pobudzające i działające jak afrodyzjak. Zakupiłam kilka i już pierwszego wieczoru - przeżyłam z mężem upojną noc. Teraz, gdy mamy dłuższy wieczór tylko dla siebie - zapalam w pokoju kominek aromaterapeutyczny - dolewam kilka kropli olejków (z serii dr beta to: koper włoski, rozmaryn, sandałowy, goździkowy, różany) i na nowo czuję się jak za dawnych lat. Warto spróbować :)

a dlaczego mamy nie pisać, że "może jej się znudziłeś"?- to, że się kochacie i macie słodko- pierdzący związek z powtarzaniem 15 razy na dzień jacy jesteście szczęśliwi wcale nie znaczy, że jesteś dla niej pociągający seksualnie. to że ktoś odpowiada nam pod wzgledem emocjonalnym i życiowym nie znaczy automatycznie, że również seksualnym. niejedna kobieta, której wydawało się, że seks nie jest ważny odżyła z innym partnerem. albo seks nie jest dla niej ważny i pozostaje ci cieszyć sie codziennym życiem z nią i trzymaniem za rączki albo- jeżeli problemem nIe jest seks ogólnie, ale seks z tobą- liczyć na to, że nie pozna kogoś do kogo poczuje prawdziwa namiętność

"Może takie pytanie: O czym drogie panie myślicie,fantazjujecie żeby coś w Was wezbrało, zaogniło, mowiac krotko, żeby sie "nakręcić" ? I czy łatwo Wam takie myśli przychodzą i w jakich okolicznościach? My faceci mamy inny punkt widzenia i nakręca nas coś innego ;]" my nie musimy się "nakręcać" i prowokować u siebie jakichś fantazji na siłę, żeby mieć potrzeby seksualne. nie wiem skąd taki głupi pomysł. kobiety wcale się nie różnią od mężczyzn pod tym względem. jak ktoś ma potrzeby seksualne to myśli o seksie, czasami bez przerwy. jak ktoś ma śladowy popęd to nie fantazjuje o seksie bo nie ma takiej potrzeby- tak jak ja nie interesując się robieniem na drutach, nie myślę o tym zacnym hobby ani razu w ciągu dnia.

Moze boi sie wpadki i nie potrafi przez to w 100% rozluznic sie i miec orgazm?