Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość huhuhkjjmulk

wigilia klasowa,tylko nie to..;/

Polecane posty

Gość huhuhkjjmulk

jestem powiedzmy skłócona z resztą klasy,nawet czasami wysmiewana i a tu sie wigilia klasowa zbliża(za tydzień)i nieiwem czy nie powinnam zostać w domu..z jednej strony pomyśla że się balam przyjść a z drugiej będzie to dla mnie ogromny stres.........co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verkaNerka
ja od podstawowki nie chodzilam na klasowe wigilie, wolalam sobie w domu z przyjaciolkami filmy poogladac (bo one tez nie chodzily)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alek kwas
nie iśc po co się stresować poza tym to nie ma sensu skoro jesteś z nimi skłócona a tan przecież będziecie dzielic się opłatkiem więc odpowiedź sama sie nasuwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huhuhkjjmulk
ale musze prezent dac takiemu jednemu,ai może powiem odzicom zeby wychowawczyni podrzucili,ale czy to nie bedzie glupie???zresztą zaplacilam juz 20 zyli na jedzonko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inac zej zryta
już napisaliśmy a ty sama musisz zdecydować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;luikyhgftrd
daj wychowawczyni prezent zeby przekzala i powiedz ze nie masz ochoty przyjsc, wytlumacz dlaczego, powinna zrozumiec, nie da ci przeciez rozkazu zebys przylsza. pewnie cie bedzie namawiac ale jak pozostaniesz asertywna to przeciez siłą cie nie przyciagnie na tą wigilie. ale z drugiej str na wigiliach zazwyczaj jest w miare pokojowo. ja tez nie lubilam swojej klasy zbytnio ale na wigilii bylam zawsze i jakos nic złego sie nie dzialo mimo ze na co dzien klasa mocno sie kłóciła... delikatnie mówiąc. usiadziesz sobie przy stole, podzielisz sie oplatkiem zeby im szczena opadła hah, i pojesz sobie jedzonko za ktore zaplacilas. jesli umiesz podejsc do tego na luzie to idź. a jesli faktycznie bedzie to dla ciebie tortura, powiedz wychowawczyni - daj jej prezent albo moze ktos w klasie jest komu moglabys dac ten prezent do przekazania i po psrawie. nie rób z tego tragedii. jak skonczysz szkole sama sie bedziesz sobie dziwic ze z powodu takich glupot tak panikowalas. ja jak sobie przypomne te klasowe 'problemy' i klotnie to smiac mi sie z nich teraz chce jak nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhhhhhhhhh
hahaha dzieki,sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhhhhhhhhh
czyli nie isc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhhhhhhhhh
pójde do odwaaznych swiat nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhhhhhhhhh
bo pójdę ze swoim chlopakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli ci nei zalezy na tych ludziach, stresuja cie, olewaja, wysmiewaja sie z ciebie, to ty ich tez olej. Mam wrazenie ze jestes niesmiala dziewczyna, z mnostwem kompleksow, ktora czeka az ktos podejmie za ciebie decyzje.. niby chcesz isc bo chcesz byc jak wszyscy w klasie, ale z drugiej strony czujesz sie tam zle i w glebi serca wolisz zostac w domu. Masz jakies inne kolezanki, znajomych? Moze umow sie z nimi zamiast isc do szkoly na wigilie. Albo zrob cos dla siebie, jak sie zapytaja to powiedz musialam zrobic prezenty swiatecznie, nie mialam na to wczesniej czasu. Albo mialam wazna sprawe do zalatwienia i tyle. Troche luzu..tylko nie przezywaj sama w domu ze nie poszlas, tylko zrob cos dla siebie pozytecznego i milego:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×