Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna_rozrzutnika

mój facet jest strasznie rozrzutny, już nie ma połowy wypłaty!

Polecane posty

Gość dziewczyna_rozrzutnika

Ja już mam dość! kocham go ale wkurwia mnie jego zachowanie! On już rok pracuje i nie mamy ani grosza odłożonego ! Mieszkamy u jego rodziców, którym on dokłąda do rachunków i poza tym powinno mu zostać ok 1600 zł na czysto na jedzenie itd dla nas. Ja sobie dorabiam jednoczesnie studiując.On bez przerwy kupuje jakieś gry komputerowe po 200/ 300 zł jedna a mi daje co miesiąc 100 zł na swoje wydatki i uważa, że to wyatsrczy, resztę przeznacza na niepotrzebne rzeczy. Mówię mu by odkłądał na konto to on konta nie założy i już. Powiedziałam mu że trzeba oszczędzać to teraz nakupił trzy gry i nie daje mi kasy na zakupy bo mamy oszczędzać tylko ja mam ze swoich płacić. Wkurwia mnie to bo inne pary starają się odłożyć pieniądze na mieszkanie itd a on rozpierdala na prawo i lewo i dziwi się czemu mam pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_rozrzutnika
no i zajrzałam mu teraz do szuflady gdzie trzyma pieniądze i zostało mu tylko 450 zł, co kurwa z resztą zrobił? Pewnie przyjdą paczki z grami, ja nie wytrzymam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_rozrzutnika
helllo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_rozrzutnika
poradzcie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_rozrzutnika
no ale sam powiedz, mógłby sobie chociaż te 400 stówy odkładać co miesiąc, a jak potrzeba będzie rmontu albo któreś zachoruje to co wtedy? sprzeda gry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majdaryjka
Jego kasa to jest jego sprawa i może ją wydawać na co mu się podoba, ale... zgadzam się, że powinien odkładać pieniądze z tym, że powinnaś usiąść z nim i ustalić, że sluchaj od dziś oboje po tyle i tyle co miesiąc odkładamy na konto (załóżcie wspólne, razem idźcie do banku). Proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_rozrzutnika
mówiłam mu to, on twierdzi, że to dobry pomysł, ale konta nie założy bo on "nie wierzy bankom i nie lubi kont". Mówi, że będzie do skarbonki odkładał, miał niby już 600 zł odłożyć miesiąc temu ale "była taka zajebista okazja na allegro" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_rozrzutnika
więc w odwecie zjadam mu własnie jego ukochanego, czekoladowego mikołaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uouou
ile ma lat? gry komputerowe ? :O jakie ma plan na przyszlosc? planuje sie rozijac zawodowo?chce sie wybudowac czy mieszkac cale zycie z rodzicmai? ma jakikolwiek plan na zycie? czy zyciu uplywa mu na graniu.. ile czasu dziennie spedza na komputerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_rozrzutnika
przeciez jak on teraz tak wydaje kase to my nigdy nie dorobimy się własnego mieszkania ani nic. Co jak pojawi się dziecko? to też są wydatki! nie wyobrażam sobie tego, że będzie mi wypominał, że nie może sobie kupić tego co chce bo np dziecko czy coś innego pochłonie pieniądze. Ja też sobie kupuje różne rzeczy ale jest też sporo takich, które sobie odmawiam bo wiem, że lepiej oszczędzać. Przy ponad połowie mniejszych dochodach mam więcej oszczędności niż on!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_rozrzutnika
ma 26 lat, ostatnio mniej spędza bo zagroziłam rozstaniem bo wcześniej potrafił wrócić z pracy i przesiedziec pół nocy na kompie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uouou
musiscie usisasc i wspolnie omowic przyszlosc i wasze proiorytety na przyszlosc. JAk sie okaze ze facet nie ma zadnych planow a ty masz duze aspiracje i pomysly - to macie problem i z czasem moze byc coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_rozrzutnika
rozwój zawodowy? co chwilę mu suszę głowę by robił jakies kursy itd ale on ma to w dupie totalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_rozrzutnika
tak samo mam okazje jechać za granicę to on strzela focha i twierdzi, że jak wyjadę to się rozstaniemy bo nie będzie innego wyjścia! A przecież mogłabym sporo kasy zarobić i mielibyśmy na mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majdaryjka
No wydaje mi się, że to tylko durna wymówka z tymi bankami, po prostu nie chce oszczędzać. Zgadzam się, że musisz go przymusić do poważnej rozmowy. Możesz tak z nim walczyć całe życie, ale chyba nie o to chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uouou
ty bredziesz miala plany, marzenia, aspiracje i rozwiniesz skrzydla a on moze cie hamowac spedzajac reszte zycia przed komputerem.. serio zapytaj sie jak on widzi wasza przyszlosc? gdzie was widzi powiedzmy za 5 lat? moze sie okazac, ze sie zdziwisz ze jego to nawet za bardzo nie interesuje i nie pochlania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepsko to widzę
na co liczysz, nie jesteście nawet po ślubie, mieszkam kątem u jego rodziców i oczekujesz że on będzie Ci się tłumaczył z pieniędzy które wydaje ? on nie jest odpowiedzialny bo nie musi i nie będzie tak długo jak nie zechce a gadanei o oszczędzaniu i dzieciah sobie daruj, on żyje dniem dziesiejszym i grami ale tyle już wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheheheheh.
jego piniondze niech z nimi robi co chce choj cię to obchodzi blacharo! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jelito
To dzieciuch jeszcze jak się bawi grami !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_rozrzutnika
porozmawiam z nim, ale coś czuję, że nie jest nam pisana wspólna przyszłość:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepsko to widzę
skoro tak sie martwisz o przyszłość to wyjedz za granicę, zarób na mieszkanie, koniecznie załóż konto.....a jak już zarobisz i wszystko zaplanujesz kup nowe gry i zaproś do swojego życia tego nieudacznika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość last christmas.
tak, tak z jednej strony rozumiem alee... dlaczego on ma odkładać, w dodatku dawać Tobie kase skoro nawet nie mieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_rozrzutnika
naprawdę darujcie sobie te zaczepki bo nie mam zamiaru z wami dyskutować. Nie siedzę dniami i nocami na forum byleby tylko komuś dowalić i połechtać swoje zdruzgotane ego....chce waszej opinii, kontruktywnej - nie chamskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość last christmas.
a sorry mieszkasz z nim u jego rodziców. a dokładasz sie też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_rozrzutnika
mieszkamy razem, u jego rodziców. Skoro jest ze mną to powinien pomyśleć o przyszłości,a nie żyć tylko dniem dzisiejszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uouou
prozmawiaj z nim koniecznie, ludzie czasem sa ze soba bardzo dlugo zanim sie zorientuja, ze maja calkowicie inne aspiracje i dopiero np. po slubie wychodzi, ze mieli inna wizje zycia no, ok on moze byc sobie szczesliwy z tymi wszystkimi grami komputerowymi i to nawet do konca zycia, praca za 2000 zl, potem dom obiad w domu rodzicow i komputer i tak mu moze zycie minac :O z tego co piszesz to wyglada, ze niczego innego w planie nie ma... Ty z kolei inaczej widzisz swoja przyszllosc, chcesz przec do przodu, rozwijac sie, wyprowadzic od tesciow, moze prowadzic ciekawsze i bardziej urozmaicone zycie niz on.. lepiej to ustalic teraz niz za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_rozrzutnika
dokładam się tyle ile mogę, oni to rozumieja i nawet nie chcą brać ode mnie pieniędzy, prawie w nich "wmuszam". Sami nie są zadowoleni z psotępowania syna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheheheheh.
a na czym ty myslalaś ma życie polegać? :d będziesz tyrac do usranej śmierci jak podwyższa jeszcze wiek emerytalny a zeby na wycieczki jeździć to trzeba dobrze zarabiac a nie marne 2tysiaki :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość last christmas.
no ok, piszesz "On już rok pracuje i nie mamy ani grosza odłożonego ! Mieszkamy u jego rodziców, którym on dokłąda do rachunków i poza tym powinno mu zostać ok 1600 zł na czysto na jedzenie itd dla nas. Ja sobie dorabiam jednoczesnie studiując.On bez przerwy kupuje jakieś gry komputerowe po 200/ 300 zł jedna a mi daje co miesiąc 100 zł na swoje wydatki i uważa, że to wyatsrczy, resztę przeznacza na niepotrzebne rzeczy." ale dlaczego odkładać ma tylko on na wasze wspolne życie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×