ALE SE NAKUPIŁAM RZECZY W LUMPIE:d

Same firmówki, kupiłam czerwony sweterek lacoste, sweterek Dorothy perkins i tuniki z Nexta:) I zapłaciłam 30 zł:) a wszystko w stanie idealnym :) jakbym miała więcej kasy przy sobe to bym jeszcze kilka rzeczy pokupiła:)

ja wczoraj kupilam rurki bardzo fajne :) czesto odwiedzasz lumpy?

a firmowych majtek używanych nie było ?

a później powstają tematy typu "jak leczyć świerzba?"

dość często, bo u mnie jest taki jeden wlasnie z używanymi firmówkami, a nie mam w pobliżu żadnych galerri handlowych ani nic a na targach to jest wielkie gówno, dlatego chodzę często do tego lumpa

świrzba to masz ty, ja wszystkie rzeczy piorę z lumpa zanim ubiorę :o

i tak w 90% tych kupionych w lumpach ubran nie chodzicie

najbardziej jestem zadowolona z majtek oryginalnych triumpha po złotemu, kupiłam sobie 10 par , będe miała teraz na zmianę

podszywają się Ci co zapewne sami łażą po lumpach tylko wstyd im się przyznać :D

wow super ja to od jakiegos czasu kupuje tylko rzeczy w lumpie.... i za niewielkie pieniadze

najbardziej cieszy mnie ten sweterek z lacoste bo już dawno polowałam na taki, nawet chciałam na allegro wydać 70 dych a tu za 10 zł mam i to całkiem nowy, nic nie widać, że z lumpa:)

i mam nawet kilka perełek :) w zeszłym miesiącu kurtka narciarska spidera, stan idealny, 45 zł :) a w sklepach ok 1800

ale polki są sprytne takie cfaniary , potrafia się w życiu ustawić jak nie przymierzając dziewice przy ruskich koszarach

a gdy już wypierzesz to czyściwo i wyprasujesz to co się dzieje dalej, wkładasz do szafy i jesteś zadowolona że wisi czyściutkie czyściwo ?

ja postanowiłam, że co kilka miesięcy będę tam zaglądać i kupować sobie rzeczy z tego lumpa. Tyle tunik takm było a ja całą kasę władowałam na konto :o i miałam te 30 tylko przy sobie bo bym nakupiła mnóstwo ciuchów!

''jak leczyc swiezba'' nie no zal po prostu... takie bzdury to wygaduja tylko ci co zielonego pojecia nie maja jak lumpexy wygladaja. stereotypowe myslenie ze tak wszystkie rzeczy sa zagrzybione osrane orzygane itd... tam jest wszystko odkazone, jak sie kupuje to sie robi porzadne pranie tych rzeczy i zadnego swinstwa nie ma sama od lat chodze w uzywanych i nic mi nie jest uwierzcie

Skąd jesteś? Znacie jakieś fajne we Wrocku ? :P

ja tez kupuje w lumpiku bardzo ladne rzeczy tam mozna znalezc :)

ja jestem z Krynicy Zdroju, za daleko od Wrocka :)

czasem mi sie przegnile majtki trafia ale nie robie z tego problemu

dokladnie teraz w lupmach to jets czysto nie smierdzi.... a co jak w sklepie cos kupicie to od razu zakladacie przeciez to tez ludzie mierzyli... nawet staniki, itd.....

to nawet praktyczne sprytne na randkie mozna przez głowę zdejmować

przeciwnicy lumpów to zwykli zakompleksieni ignoranci. Mam jedną koleżankę co wstydziłą się łazić po lumpikach aż straciła pracę, znalazła potem gorzej płatną i jak skończyły się pieniążki na nowe to sama zaczęła reguralnie odwiedzać lumpki :)

podszyw. dokladnie w sklepach tez nie wiecie kto to mierzyl smierdzace brudne spocone zagrzybiale babki tez chodza i przymierzaja ciuchy...

we wrocku na jednosci narodowej polecam i na duboisa :D

buniakkk...w niektorych lumpeksach mozna płacic kartą, m.in. we wrocławskiej sieci KOLA SKLEPY polecam komus kto pytał o wrocek. maja kilka sklepów i w roznych dniach tygodnia sa rozne ceny .na stronce mozna zobaczyc. asortyment tez różny - i super ciuchy i "czyściwo" jak juz ktos napisał;) ja przewaznie materiały i swetry do sprucia biorę , ale kupujących jest zawsze sporo , wiec chyba nie taki najgorszy ten towar mają. w niedzielę "na młynie" mozna zajrzec do lumpeksu, który jest w budynku - wchodzi sie na taki murek - po 40 zet za kilogram i podobno same markowe( nie wiem, nie byłam, kolezanka polecała ).

ale polki to dziadówy i szmaciary jednak

ale w prawdziwie jakościowe markowe i eleganckie rzeczy to się gwiazdy estrady i tv ubierają a pokurcza ze skorupami na piętach ze zmywaków to w lumpeksach w uzywane. podobno używana żywność ma wejść do obrotu dla polaczków także się polaczki biedzie nie dadzą

ptasiek i tak nikt nie czyta twojego pierdolenia więc ogar i spierdalaj w podskokach :)

ja pracuję w stacji unasienniania zwierząt we Wrocku i po godzinach mam sponsorów , czyli kasy mam w brud, a jednak kupuje w lumpeksach