Chodzi o rozwod za porozumieniem stron

Jesli ktos wie ,to niech mnie uswiadomi :( Chodzi o to ze rozstalismy sie trzy lata temu ,tzn .nastapila separacja faktyczna ,dzieciaczki sa pod moja opieka :)on gdzies tam wyjechal ,zarabial i nagle dzisiaj mnie odwiedzil i poinformowal ze chce rozwodu ale tylko za porozumieniem stron,i to ja mam to wszystko zalatwic bo on ma takie zyczenie :((( O co tu chodzi?

Nikt nic nie pomoze :(

jak chce rozwodu to niech sam załatwia wszystko, za złożenie wniosku się płaci

Tego sie domyslam ,ze sie placi :) tylko zastanawia mnie czego on sie tak piekli i nawet nic nie mowi o zwyklym rozwodzie z orzeczeniem o winie ,w koncu to on wrzucal kase w maszynki :(

Niech sam zalatwia skoro mu sie tak spieszy. NIe badz glupia i nie ulatwiaj mu zycia, niech on sie pomeczy i placi za rozwod.

rozwód za porozumieniem stron pozbawia cię alimentów na siebie. i to jedyny minus. poza tym-rozwod za porozumieniem stron trwa krótko (z orzeczeniem o winie czasem 5lat) i jest bez powolywania swiadków i innych głupot.

taki mialam zamiar ,ale tez chce miec juz swiety spokój;)a potrzebuje jeszcze ustalic sadownie pory widzen z dziecmi,bo jak narazie to lazi jak ta menda (kiedy ma ochote to wpada ,albo wydzwania za mna jak mnie niema w domu )Mam juz tego poprostu dosc :(

do ustalenia "widzenia" z dziećmi jest osobna sprawa. rozwód to rozwód, opieka nad dziećmi to opieka

la-lyla dzieki serdeczne

bez orzekania o winie ok.1500-3000zł z orzekaniem od 5.000 w górę :( powodzenia, to nie jest fajny etap w życiu.

la-lyla rozwód za porozumieniem stron pozbawia cię alimentów na siebie. i to jedyny minus. poza tym-rozwod za porozumieniem stron trwa krótko (z orzeczeniem o winie czasem 5lat) i jest bez powolywania swiadków i innych głupot. nie prawda. alimenty można dostawać przy rozwodzie za porozumieniem, ale tylko przez 5 lat i w bardziej ograniczonych przypadkach

la-lyla la-lyla@tlen.pl'; bez orzekania o winie ok.1500-3000zł z orzekaniem od 5.000 w górę powodzenia, to nie jest fajny etap w życiu. żarty sobie robisz??? :-D:-D:-D

tak, ale te przypadki są skrajne. praktykuje się z porozumieniem jak jest ok, z orzekaniem o winie jak pozwany bogaty i naraził małżenstwo na poważny szwank

z czego mam sobie robić żarty? z cen? zależy gdzie mieszkasz i jakiego masz prawnika, nie wiem co tu nie zrozumiałe?

ona się pyta o koszty sądowe, a nie prawnika. przy rozwodzie bez orzekania o winie adwokat jest zbędny. nie wiem, jakich seriali się naoglądałaś, ale to że facet jest bogaty nie ma żadnego związku z tym, czy rozwód bedzie "z orzekaniem o winie" czy też nie

oglądałam krecika i bolka i lolka dla twojej informacji:) jestem aplikantką adwokacką :)

proszę cię, nie błaźnij się :-D aplikantka adwokacka nie popełnia tak banalnych błędów, ty nawet podstawowych instytucji nie potrafisz poprawnie nazwać, nie mówiąc o tym, że wiązesz orzeczenie o winie z majętnością.....

a po co komu adwokat jeśli rozwód za porozumieniem stron i wszystko jest już uzggodnione i tylko do przyklepania przez sąd? Koszty sądowe są o wiele niższe niz wynagrodzenia adwokata :P

autorko, zadaj konkretne pytanie to Ci odpowiem. A jeśli chodzi o koszta, to nie ma znaczenia, kto złożył pozew w przypadku "porozumienia stron", czyli rozwodzie bez orzekania o winie. Ja złożyłam pozew i płaciłam przy składaniu chyba 800 zł (nie pamiętam dokładnie). A kolejne 800 zł miał zapłacić mój były mąż. Na pewno miał zapłacić tyle samo, co ja.

Ja złożyłam pozew i płaciłam przy składaniu chyba 800 zł 600 zł

wpłata 600zl jesli bedzie za porozumieniem zwrócą 300zl bo 600 to opłata za orzeczenie winy..tak jak juz ktos napisał przy winie jego mógłby alimentowac także ciebie-ty jego nie:).na jednej sprawie zalatwisz wszystko bo teraz przepisy sie zmieniły.we wniosku wpisz kto sprawuje władze miejsce pobytu dziecka kwotę alimentów i rodzaj kiedy i jakich kontaktów z dzieckiem i na jakich zasadach.jesli chcesz miec to z glowy sama złóż on pokrywa połowe:)

w wyroku sąd nakazał zwrócić mojemu ex połowę kosztów z tych trzystu bo byl za porozumieniem a drugie trzysta sąd mi odesłał. w razie orzeczenia wspólnej winy tez idą koszty po połowie np orzeczeń w rodk lub świadków biegłych czy co tam jeszcze..jesli jednak jedną ze stron przegra to sąd ja obciaza wszystkimi kosztami.jesli ty wniesiesz o rozwód to mąż bedzie musiał ci zwrócić koszty:)..to tyle z mojej lub rodzinnej praktyki.