Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały punkt widzenia

miałam dziś iść pierwszy dzień do pracy...pocieszcie :(

Polecane posty

Gość mały punkt widzenia

Dziś miałam się stawić w firmie na swój pierwszy dzień pracy, ale całą noc wymiotowałam, nie spałam i jeszcze rano źle się czułam. Napisałam więc asystentowi prezesa, który sie ze mną kontaktował że ze względu na chorobę proszę o przełożenie spotkania i ciszaaaaaa. Myślicie że mogę się już pożegnać z tą pracą? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały punkt widzenia
Prezes nie odbiera, on generalnie zabiegany człowiek więc to mnie akurat nie dziwi. Napisałam mu już maila, może ktoś z asystentów mu przekaże... Boję się, bo strasznie długo szukałam pracy i nie chcę stracić szansy...Zawsze kurcze coś :( Dzięki, Tobie też Wesołych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on256256
a skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhm
pewnie za bardzo sie stresowałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały punkt widzenia
z Warszawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuuu bidne karpie
a co sie stało strułaś się czy to raczej z nerwów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały punkt widzenia
Właśnie też mi się wydaje, że te wymioty to przez nerwy i nie mogłam nad tym zapanować... Strasznie byłoby mi żal gdyby już się nie odezwali, bo naprawdę mi zależy. Nie nawalałam nigdy w żadnej pracy, a tu takie zrządzenie losu, że akurat przed pierwszym dniem. To pewnie w oczach prezesa wygląda jakby wymyślała albo się wykręcała, a tak nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta od pasztecików
zadzwoń jeszcze raz jutro, postaraj się o osbistą rozmowę z prezesem Wytłumacz, przeproś wyraź gotowość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały punkt widzenia
Może jeszcze dziś spróbuje się z nim skontaktować, chociaż możliwe że jest za granicą i będzie lipa, a jego asystenci chyba sami nie podejmują żadnych decyzji. Mimo wszystko spróbuję zadzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę Ci, żeby prezes zrozumiał Twoją sytuację. Napisz mu, że bardzo się denerwowałaś, bo chciałaś wypaść jak najlepiej. A gdzie chciałaś pracować ? Ile masz lat ? Ja mam 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stomatoloszka loszka
już masz po balu dziecko, dobrze ci tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały punkt widzenia
Nieważne ile mam lat, chciałam pracować w firmie informatycznej...Zostanę dobrej myśli i może jeszcze coś z tego będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałaś iść do pracy, czy na rozmowę w czasie pracy? Bo coś ściemniasz. Jak dla mnie, generalnie kicha. Tak, czy siak. Skoro możesz się dowlec, do kompa, mogłaś dowlec się do roboty. Jak widać nie Jesteś umierająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jennyfer87878787
ha ha ha ha :D już możesz tam nawet nie iśc nierobie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały punkt widzenia
Umierająca nie jestem, ale po tym jak wymiotowałam od godziny 23 do 4 nad ranem nie byłam w stanie wstać i jechać do pracy. Byłam osłabiona, mdliło mnie itp. Z łózka nadal się nie zwlekłam, wziąć laptopa na kolana to żaden wysiłek a chciałam prezesowi maila napisać. I miałam jechać nie na rozmowę o pracę, a już pierwszy dzień do pracy bo przyjęta zostałam we wtorek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały punkt widzenia
Nie jestem nierobem, bardzo mi zależy na tej pracy. Czy jak zrobie prezesowi loda, to mnie przyujmie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały punkt widzenia
13:39 podszyw oczywiście, gimgówno wróciło ze szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:39 [zgłoś do usunięcia] mały punkt widzenia Nie jestem nierobem, bardzo mi zależy na tej pracy. Czy jak zrobie prezesowi loda, to mnie przyujmie ? 13:41 [zgłoś do usunięcia] mały punkt widzenia 13:39 podszyw oczywiście, gimgówno wróciło ze szkoły Ja tego nie pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARDZO WAŻNE PYTANIE ........?
Czy oprócz wymiotowania robiłaś też rzadką kupke ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakakkakaka
Ja by mposzła nawet na czterech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×