Czemu tylko narzekacie i marudzicie?

Ledwo wejde na forum to widze same tematy do narzeka. A to ze nie stac na prezenty jak innych, a to ze z mezem sie nie uklada bo jest taki czy owaki, a to ze swieta ida i wigilia i w ogole do dupy bo spotkania z rodzina. Kompletnie tego nie rozumiem! Ciesze sie ze swiat jak dziecko. Znow cala duza rodzina zasiadziemy do stolu,rozdamy sobie prezenty,bedziemy jesc,rozmawiac i cieszyc sie soba. To powinien byc dla was radosny okres tak jak dla mnie. Najbardziej mi przykro ze wasze dzieci beda musialy ogladac smutnych przygnebionych rodzicow i ten nastroj przejdzie tez na nie. Nie wyobrazam sobie psuc swiat dziecia swoim marudzeniem i ciaglym narzekaniem ze kraj do dupy ludzie do dupy i swieta do dupy..

ja nie marudzę jutro jade na 2 tygodnie do rodziców i jestem very happy z tego tytułu

*dzieciom

ja co prawda na forum nie narzekam, ale świąt nie lubię. Najgorszy okres w roku

Asiamt ---ciesze sie:)

to ze ktos tutaj na forum marudzi nie znaczy ze marudzi przy patrzących dzieciach, moge sie zalozyc ze wszystkie mamy tutaj sa usmiechniete i radosne na widok swoich pociech i nawet jak je cos totalnie wkur*** to pewnie itak staraja sie nie obarczac tym swoich dzieci

ja też hurraaaaa wreszcie odpocznę od roboty i gonitwy codziennej będzie super, nawet bez śniegu!!!

a ja mam mieszane uczucia co do świąt, bo ogólnie to je uwielbiam, zapach barszczu z uszkami i kompotu z suszu, choinka, prezenty, kolędy kocham to, ale niestety mój mąż jak zawsze pewnie będzie stroił fochy w dzień wigilii bo on mi to zawsze robi jak jesteśmy w domu na święta a nie u jego kochaniutkich rodziców i to mi troche nastrój psuje :D

na szczęście my spędzimy wigilie wszyscy razem moi rodzice i brat u rodziców męża i jego siostrą z mężem i dzieckiem jak się mieszka w jednym mieście, to można tak to urządzić, zeby wszyscy byli kontenci

Ale macie fajnie te co wyjezdzaja,ja nie marudze ale wyjechac tez by mi sie chcialo :) A tak w ogole to ja uwielbiam swieta tylko nienawidze tego motlochu calego w sklepach to jakas masakra jest,ale ja nie marudze ;)