Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość leniuszkaaa

Co ma zrobic? - chodzi o partnera

Polecane posty

Gość leniuszkaaa

Jesteśmy razem prawie 1,5 roku. Planujemy wspólną przyszłość. Jest dobrym partnerem i ojcem dla mojego dziecka. W maju odkryłam, że podrywał jakieś koleżanki na fb (bez wzaejmności, wiem to dziecinada). Wściekłam się, ale omówiliśmy to, wyjaśniliśmy wszystko. Dostał mocnego kopa w tyłek i miał mieć nauczkę. Wczoraj wchodze na jego fb (znamy swoje hasła) i ma nową wiadomość. Pisał z jakaś koleżanką, skasował rozmowę i się wylogował a kolezanka jeszcze potem odpisała. Nic wielkiego, tylko, że na chwile musiała odejsc od kompa i papa. Jednak wściekłam się, bo znowu skasował rozmowe. O ilu takich rozmowach nie wiem? Mówi, że nie miał nic do ukrycia,że nie wie czemu skasował. Wiem, że mnie nie zdradza, bo każdą wolną chwilę poświęcamy sobie (jestem pewna!!!) do tego bardzo mocno się kochamy. Jednakże po co kasuje te wiadomości? Po co popełnia drugi raz ten sam błąd znając konsekwencje? Co mam z nim zrobić? Przykro mi, że coś ukrywa przede mną. Powiedział, że skasował, bo nie chciał bym się wkurzyła, ale czemu mialabym się wkurzać skoro nie było (ponoć) w tej rozmowie nic co mogloby zle wplynac na nasz zwiazek? Co mam z nim zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniuszkaaa
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniuszkaaa
proszę o radę, tylko bez oszczerstw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zastanow sie czemu popelnia
ten blad znajac konsekwencje? Pewnie chce go popelniac. Czemu skasowal skoro nie ma nic do ukrycia? Bo pewnie ma cos do ukrycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniuszkaaa
No tez tak mysle jak Ty! Ale on wie jak to boli gdy ktos zdradza, bo mial juz kiedys taka narzeczona, ktora mu rogi przyprawiala. Zna tez moje pojdejscie i to, ze ja jestem ostrozna (ze wzgledu na dziecko) i zostawie go przez nawet takie glupoty. Wiem, ze mnie kocha, wiem, ze chce byc ze mna. Na cozdzien tworzymy bardzo udany zwiazek, nie klocimy sie, nie ma cichych dni. No jestesmy wzorowi. To czemu zachowuje sie jak gowniarz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszysta
Dalas mu 1 szanse, nie skorzystal z niej. Wywal go:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej ho poszło!
Usuńcie konta na fb i po kłopocie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszysta
No ale jak widzi, że go zostawisz skoro zrobił to raz, drugi ( a może więcej), a nadal z nim jesteś? Może tylko grozisz, ale żadne czyny widać za tym nie ida. I on wie, że nie jesteś konsekwentna i wykorzystuje to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie pytam
Mogl skasowac rozmowe bo wieZe ty czytasz a kolezanka pisala o czyms co Ciebie nie dotyczy. Czemu wogole czytasz jego rozmowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Who knows
Kiedyś też tak postępowałem. Nie miałem złych zamiarów a jednak flirtowałem... traktowałem to jako rozrywkę i oderwanie się od rzeczywistości... Nic złego przecież... Niestety okłamywałem sam siebie. Dziś wiem, że takie zachowanie jest obłudne... On nie jest uczciwy wobec Ciebie... Poszukuje czegoś, czego sam pewnie nie jest wstanie zdefiniować. Czegoś mu brakuje... Bezwględnie musisz z nim przeprowadzić rozmowę. Musisz go też jednak wstrząsnąć i uświadomić mu, że wkrótce może być za późno... Musi On sam się określić czego oczekuje, pragnie i kim jest... Jeśli nie będzie potrafił uciekaj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie pytam
I przedewszystkim, czemu obcy Ci ludzie maja Ci doradzac odnosnie Twojego zycia? Swojego rozumu nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniuszkaaa
Wtedy po tygodniu milczenia bardzo sie staral o kontakt ze mna bez rezultatu. Przyszedl do mnie do pracy i sie poplakal, zeby mu wybaczyl, ze on nie potrafi zyc beze mnie. Wygladal jak kupa nieszczescia. Jakim trzeba byc kretynem skoro mnie kocha a tak sie zachowuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniuszkaaa
tak sie pytam - ja w porownaniu do niego na jego konto wchodze gdy cos mnie ruszy. Przeczytalam, bo bylo samo pozegnanie ze strony dziewczyny a gdzie cala rozmowa? Wyszlo ze cos sciemnia. Nie dam sie oklamywac i on o tym wie. Po co to robi? Wiem, ze mnie nie zdradza i przypuszczam, ze wcale nie planuje zdrady, ale po co tak sie zachowuje? A jaka mam pewnosc, ze za 2-3 lata mu sie nie odmieni i oprocz rozmow zacznie romanse? Ja musze byc pewna jego uczciwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszysta
A skąd Ty wiesz, że on zdrady nie planuje? Wyrocznia się znalazła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniuszkaaa
Who knows Kiedyś też tak postępowałem. Nie miałem złych zamiarów a jednak flirtowałem... traktowałem to jako rozrywkę i oderwanie się od rzeczywistości... Nic złego przecież... Niestety okłamywałem sam siebie. Dziś wiem, że takie zachowanie jest obłudne... On nie jest uczciwy wobec Ciebie... Poszukuje czegoś, czego sam pewnie nie jest wstanie zdefiniować. Czegoś mu brakuje... Bezwględnie musisz z nim przeprowadzić rozmowę. Musisz go też jednak wstrząsnąć i uświadomić mu, że wkrótce może być za późno... Musi On sam się określić czego oczekuje, pragnie i kim jest... Jeśli nie będzie potrafił uciekaj ! ALE JAK? On mi powie, ze mnie kocha, kurwa przepisał na mnie poł swoejgo majatku to chyba jednak ma wobec mnie plany, bo nie jest debilem. Wczesniej powiedzial (w maju), ze zrobil tak, bo czul sie nie pewnie (byl czas kiedy bylam oschla) i myslal, zego zostawie. Szukal zainteresowania. Zrozumialam, powiedzialam ,ze zanim zacznie podejrzewac ze chce go zostawic to niech najpierw pogada ze mna. Myslalalm by zaczac robic jak on... by tez tak sie zaczac zacowywac, ale to chyba glupie wyjscie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salatka z majonezem
"Ale on wie jak to boli gdy ktos zdradza, bo mial juz kiedys taka narzeczona, ktora mu rogi przyprawiala. Zna tez moje pojdejscie i to, ze ja jestem ostrozna (ze wzgledu na dziecko) i zostawie go przez nawet takie glupoty. Wiem, ze mnie kocha, wiem, ze chce byc ze mna. Na cozdzien tworzymy bardzo udany zwiazek, nie klocimy sie, nie ma cichych dni. No jestesmy wzorowi. To czemu zachowuje sie jak gowniarz :/" Ludzie czesto wiedza jak boli zdrada a sami zdradzaja lub spotykaja sie z ludzmi ktorzy maja partnerow. Piszesz, ze on wie, ze jestes ostrozna i zostawisz go przez glupoty. A ja mysle, ze Ty juz teraz chcesz go wybielic i szukac usprawidliwien (kocha mnie, nic zlego nie chcial, jest glupi) byleby tylko go nie zostawic. I on wlasnie to wie i na to liczy. Skad wiesz, ze Cie kocha? Bo mowi i pokazuje? Ludzie czesto graja. Tak naprawde nawet to, ze na wszelkie sposoby bedzie walczyl gdy odejdziesz to jeszcze nie znaczy, ze kocha. Moze po prostu nie umie byc sam. Szuka kogos lepszego niz Ty ale poki co nie znalazl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniuszkaaa
salatka - to czemu planuje slub? spedza ze mna KAZDA wolna chwile, jesli jestem w pracy to potrafi zasypac mnie smsami i telfonami, bo on teskni, czemu przepisal na mnie czesc swojego spadku, czemu planuje ze mna przyszlosc, dom, slub, drugie dziecko... czemu to wszystko robi skoro szuka czegos lepszego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie pytam
Tylko w jaki sposob o tej uczciwosci sie upewnisz? I co da Ci gwarancje, ze za dwa lata Cie nie zdradzi? Czy Ty mozesz mu dac gwarancje ze za dwa lata go nie zdradzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniuszkaaa
tak sie pytam ja jestem wobec niego caly czas fair.Ani razu sie na mnie nie zawiodl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaapoominajka
Wie, że jesteś niekonsekwentna więc czuje się bezkarnie. Nic nie ma ani z tego Twojego kopa ani nie dostał żadnej nauczki i nic się nie nauczył skoro skasował rozmowę. Jeśli powiedziałaś mu wtedy, że dostaje ostatnią szansę a teraz nie wystawiasz mu walizek za drzwi, to ma to w dupie i będzie miał. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salatka z majonezem
Nie wiem. Ale mam takiego kolege, juz od lat. To nie jest bardzo dobry kolega, ale znam go dlugo, czesto widuje i lubie z nim rozmawiac, bo jest tzw. dusza towarzystwa. Najpierw byl z jedna moja znajoma (ale nie znalam jej jeszcze wtedy), pozniej z druga, teraz z trzecia... Poznalam go kiedy byl z kolezanka, jak ja im wtedy zazdroscilam. Spedzal z nia kazda chwile poza praca (a w pracy jak sie okazalo podrywal klientki, zas kiedy mieli inne godziny pracy, wtedy umawial sie na randki). Codziennie i zawsze przy nas, znajomych, mowil, jaka jest cudowna kobieta. Dawal prezenty bez okazji, dbal o nia, ciagle pisal do niej smsy. Myslelismy, ze im sie uklada. Az tu nagle zdziwienie, bo odszedl do innej. Teraz jest z ta druga, znam ja troche gorzej, ale wiem, ze planuja slub i dzieci. Tymczasem ja juz spotykalam go na imprezach z panienkami (jak wyjechala), ciagle zagaduje do jakichs kolezanek. Ja nie wiem, czemu oni to robia, ale robia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie pytam
On rozmowe mogl usonac chocby dlatego, ze sie bal, ze przeczytasz cos opacznie zrozumiesz i bedziesz zla. A moze po prostu on jest flirciarzem, bez zadnego zamiaru szukania lepszej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie pytam
Tak ale pomimo tego, ze teraz jestes wobec niego fair gwarancji, ze taka tez bedziesz za dwa lata dac mu nie mozesz. Naprawde wiekszy problem widzew tym, ze nie ufasz czlowiekowi, z ktorym planujesz zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniuszkaaa
Napisal mi własnie, że zrobi wszystko by mnie nie stracic. Co myslicie by wydębił od kolezanki wczorajsza rozmowe i wysyła mi ja? Bym mogła zobaczyć? Kopii raczej nie da sie tak dobrze podrobic. Jesli sie nie zgodzi to na tym skonczy sie nasza rozmowa. A moze od razu go sobie darowac? Pewnie wiecie, ze mi ciezko... 1,5 roku psu w dupe a ja juz mu dzieci w snach rodzilam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaapoominajka
To o czym piszesz niestety ale nie wyklucza jednoczesnego braku lojalności. Niektórzy po prostu mają z tym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salatka z majonezem
A jak Ci ja ma, przepraszam, wyslac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaapoominajka
Autorko Ty musisz sama zadecydować jak postąpić w takiej sytuacji. Bo tylko Ty go znasz i umiesz ocenić co warto, a co już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniuszkaaa
Kopiuj wkleij i wyslac do mnie. Prosta sprawa. Skoro narozrabial to niech teraz to naprawi lub da mi spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Acha to ja na jego miejscu
napisalabym do niej by wyciela co lepsze fragmenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×