czy są tutaj dziewczyny które nie biorĄ ślubu kościelnego?

mam pytanie jak reagujecie na pytania najblizszych o powod dlaczego jednak nie koscielny?bo ja juz mam dosyc tych pytan, jestem zmeczona i powiem, ze zamiast sie cieszyc to mam juz wszystkiego dosyc:O

powiedz ze Was nie stac na koscielny i weselicho.

Prosto - mówię że mi na nim nie zależy, każdy żyje jak chce i koniec, mnie takie pytania nie męczą, mogę odpowiadać na nie w nieskończoność :)

Mówię, że ślub kościelny to szopka, przez którą są same problemy oraz to, że nie jestem tak obłudna, żeby kościelny wziąć.

mówię ze mi nie zalezy to dyskusja ciagnie sie dalej ze koscileny jednka ma klimat, ze jst bardziej wzniosly ze cywilny to tylko rejestracja ze latwiej o rozwód mma juz dosyc , mnie to męczy

mówię ze mi nie zalezy to dyskusja ciagnie sie dalej ze koscileny jednka ma klimat, ze jst bardziej wzniosly To odpowiadasz że widocznie dla was ma klimat i dla was jest wzniosły, dla mnie nie. I tyle.

A dlaczego nie bierzesz kościelnego? Cywilniak to tylko rejestracja!

powiedz, że nie jesteś hipokrytką, jak większość lasek, która w ciąży wędrują do ołtarza po co pokazywać miłość wszem i wobec kościelny weźmiecie kiedy będziecie gotowi i tylko ze świadkami po co pompa zaraz ja też brałam cywilny

nie chcę kościelnego bo nie uważam się za kotoliczke

Ja na przykład nie wzięlam kościelnego bo nie jest mi do niczego potrzebny, zamiast kasy na weselicho polecieliśmy do Egiptu i to my się z tego cieszyliśmy, a nie jacyś ludzie na weselu, często siódme wody po kiesielu, albo ludzie nie znani nam, bo są to np: osoby towarzyszące zaproszonym gościom. Ja wolę sama wybawić się za moją kasę :)

a wesela tez nie chce, wolę jak piszesz, pojechac gdzies cos zobaczyc:)

Zero wesela i ślubu kościelnego, za to super wypadzik, rewelka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tez tak myslę u nas bedzie tylko małe przyjecie, max 20 -25 osob

mówię, że jesteśmy ateistami

Rodzina się pogodziła że nie mamy i nie zamierzamy brać kościelnego(BA! mało tego,teraz jest faza oswajania że nie będzie chrzcin,a spodziewamy się dziecka) Przyjaciele znają nasze podejście do sprawy A jak jakieś tam"koleżanki " pytają dlaczego to odpowiadam że jesteśmy niewierzący,a jak dopytują o białą suknię i klimat tego dnia to pokazuję im takie fotki jak mam w stopce,mówiąc że my mieliśmy taki cywilny w hamerykańskim stylu,i była biała suknia i mendleson. Nam taki cywilny w zupełności wystarczył i spełnił nasze oczekiwania wobec tego wyjątkowgo dnia :)

Ja sie w pelnic Cie rozumiem. Pare lat temu wzielam slub cywilny bylam mloda i jeszcze nie dokonca pewna tego, ale potrzebowalismy papierka(nie bylam w ciazy, ani nie zamierzam byc) wiec postanowilismy ze najpierw cywilny a pozniej sie zobaczy. Oczywiscie oburzenie rodziny bylo nieuniknione bo jak to przeciez "co ludzie powiedza" Ja generalnie sie cieszylam. Ale przez kilka lat bylo nieustanne trucie dupy szczegolnie prtzez moich rodzicow bo rodzice meza sa bardzo tolerancyjni, nie robia tematow tabu i wogole mysle nawet ze jakbysmy chcieli przejsc na islam nie mieliby problemu. Hehe za to moi to zasciankowe myslenie, brak tolerancji i wlasne zasady wg ktorych musi kazdy postepowac. Teraz biore koscielny i znow czeka mnie przeprawa szczerze powidziawszy ja chce miec wszystko poukaldane i chce zeby skonczylo sie to trucie dupy wreszcie bo uszy wiedna i moja droga dopuki nie wezmiecie koscielnego nie bedziecie miec spokoju... Bo ludzie maja dzwine myslenie i niekrorzy zachowuja sie jakby na bogu sie swiat konczyl.

I po co od razu takie riposty "nie biezesz koscielnego bo pewnie cie nie stac". Stac czy nie to jest indywidualna sprawa. Ja nie biore koscielnego gdyz moj partner jest obcokrajowcem /nawet on chcial ale do pokonania jest cala masa formalnosci takich jak jego chrzest , bierzmowanie ktorych nie ma/ W mojej rodzinie byly pomysly nawet slubu koscielnego jednostronnego, ale jestem zdania ze sprawy wiary i religi moge zachowac w sercu, a slub jest slubem i czy koscielny czy cywilny to slub dla dwojga ludzi ktorzy chca spedzic z soba zycie.

Miss Cole w 100% sie zgadzam jedyny problem to wlasnie rodzice i ich podejscie do swiata bo z tego co piszesz twoi raczej sa tolerancyjni, w moim przypadku ich brak tolerancji siega zenitu a brak jakiegokolwiek z sakramentow to karygodne zachowanie. Ja przez pare lat mialam wlasnie z tym problem moi rodzice wrecz naciskali kiedy i kiedy juz poprostu mialam dosc i powiedzialam ok chcecie macie mi to lata. Z tej sytuacji wyjscia sa 2 albo uodpornic sie na gadanie albo poddac presji otoczenia. Moj plan na slub byl taki ze ide do kosciola najlepiej tylko my i swiadkowie przysiegam przed Bogiem i z glowy, ale jak sie dowiedzialam oni maja inne zdanie i zamiast malego skromnego slubu mam szopke bo oczywiscie postawili na swoim. Rodzicom nigdy nie dogodzisz.

bralam slub w czarnej sukience w urzedzie to kurwa mac bylo przechlapane na malego http://www.youtube.com/watch?v=Wrx7B9jrafw

o tu się z wami zogdze. Ja co prawda biore jednostronny, ale komentaże do tego naprawde bywają raniące. Czemu jednostronny, że robimy szopk i cyrki zamiast po ludzku, że to oszukańczy ślub i nie prawdziwy. Nosz kurna, dlatego że nie chcemy być hipokrytami i robimy wszystko wzgodzie z sumieniem jesteśmy źli...Najstraszniejsze jest to że nie którzy wprost mówią że lepiej by było jakbysmy kłamali na przysiędze... Masakra. Na moje oko to ludziom nie podoba się to co odbiega choć troche od ich wizji świata.

jordbar , szkoda że ulegasz presji rodzicow:O

jordbar normalnie jesteś żałosna:O dorosła kobieta a nie ma swojego zdania ( a raczej nie potrafi obronić swojego stanowiska) i na odczepnego bierze koscielny. pieknie:O

Nie biorę kościelnego bo nie jestem osoba praktykujaca i jest to dla mnie obłuda. I to ze zostałam wychowana w wierze katolickiej do mnie nie przemawia. Jeśli będę miała dzieci , co jest właściwie dla mnie nie mozliwe to chrzciny i komunie mieć będzie ale bierzmowanie to potwierdzenie wiary wiec wolny wybór i tyle. Nie rozmawiam z rodzicami bo sie ze mną nie zgadzają chociaz moi rodzice nie chodzą do kościoła :( jak napisałam obłuda ...

wiem ze jestem zalosna:) ale ile mniej suszenia glowy z byle powodu uwazam ze to nie ja powinnam sie wstydzic tylko moi rodzice bo to oni wywoluja na mnie presje a zrywac kontakty z nimi przez taka pierdole to nie dla mnie. Jak to sie mowi "madrzejszy w koncu ustapi"

ja nie biore żadnego więc pytań mam x2

ludzie zawsze pytaja - a w pl jeste jeden "modelowy" styl zycia;-) jak masz jkedno dziecko rtio pytaja dlaczegho nie dowje? jak masz troje to dlaczego ...nie dwoje?itd. generalnie zadawnie tych pytan jest nieeleganckie - bo to tak samo jakbym sie zapytalam osoby przy kosci dlaczego nie ma idealnej figury ? (now koncu jakis powod ku temu istnieje), co nie?) zawsze mozesz odpowoiedziec ze nie rozumiesz pytania - skoro nigdy wczesniej nie deklarowalas ze zamierzarz brac slub w kosciele, bo co innego jak czlowiek zmieni zfdanie druga kwestia - mozesz odpowiedziecx ze slub to dla ciebie powazna sprawa i wolisz zeby sie zajmowali nia powazni ludzuie tacy jak np. urzednicy a nie sutannicy;-)))

ROR - ten ostatni tekst o urzędnikach jest powalajacy. Ale racja ze jak sie kogoś zaprasza na ślub to pytanie " dlaczego nie kościelny?" jest totalnie nie na miejscu :)

jordbar , bardzo głupio robisz wg mnie a jesli twoi rodzice beda ci suszyc glowe pozniej o dziecko, drugie, trzecie tez bedziesz im ulegac?:O

Hehe akurat co do dzieci raczej nie bede miala tego problemu, wiedza ze mam awersje na dzieci. Juz kilka razy bylo pare ostrych spiec pozatym mieszkam za daleko widze ich 2 razy w roku wiec jestem na wygranej pozycji:D

sa :P nie biorę żadnego ślubu :P o dzieciach tez nie myślę :O mam 27 lat. moj partner 30. odpowiadam krotko i na temat- śluby, kaszki , zupki i kupki nie sa mi do szczescia potrzebne. gleboko w d**** mam komentarze w stylu --- juz czas na ciebie itd. :O