spotkanie z kochanką?? męża

on wrócił dziewczyny siedzi w kuchni i płacze ja tutaj,a on w kuchni, ja nie mam siły wstać, ja nie wiem co miałabym mu teraz powiedzieć, wczoraj w nocy się jeszcze kochaliśmy, myślałam, że mówimy sobie wszystko, że on jest szczęśliwy, zawsze to powtarzał jak bardzo jest.... mieliśmy wszystko, dziecko, siebie, pracę, już prawie mieszkanie........ dziekuję Wam, pewnie zajrzę za jakiś czas tutaj.. najgorsze jest to, że nie zasnę, a nawet jak zasnę to rano to wszystko nie okaże się złym snem:(:(:(

on wrócił dziewczyny siedzi w kuchni i płacze ja tutaj,a on w kuchni, ja nie mam siły wstać, ja nie wiem co miałabym mu teraz powiedzieć, wczoraj w nocy się jeszcze kochaliśmy, myślałam, że mówimy sobie wszystko, że on jest szczęśliwy, zawsze to powtarzał jak bardzo jest.... mieliśmy wszystko, dziecko, siebie, pracę, już prawie mieszkanie........ dziekuję Wam, pewnie zajrzę za jakiś czas tutaj.. najgorsze jest to, że nie zasnę, a nawet jak zasnę to rano to wszystko nie okaże się złym snem:(:(:(

on wrócił dziewczyny siedzi w kuchni i płacze ja tutaj,a on w kuchni, ja nie mam siły wstać, ja nie wiem co miałabym mu teraz powiedzieć, wczoraj w nocy się jeszcze kochaliśmy, myślałam, że mówimy sobie wszystko, że on jest szczęśliwy, zawsze to powtarzał jak bardzo jest.... mieliśmy wszystko, dziecko, siebie, pracę, już prawie mieszkanie........ dziekuję Wam, pewnie zajrzę za jakiś czas tutaj.. najgorsze jest to, że nie zasnę, a nawet jak zasnę to rano to wszystko nie okaże się złym snem:(:(:(

on wrócił dziewczyny siedzi w kuchni i płacze ja tutaj,a on w kuchni, ja nie mam siły wstać, ja nie wiem co miałabym mu teraz powiedzieć, wczoraj w nocy się jeszcze kochaliśmy, myślałam, że mówimy sobie wszystko, że on jest szczęśliwy, zawsze to powtarzał jak bardzo jest.... mieliśmy wszystko, dziecko, siebie, pracę, już prawie mieszkanie........ dziekuję Wam, pewnie zajrzę za jakiś czas tutaj.. najgorsze jest to, że nie zasnę, a nawet jak zasnę to rano to wszystko nie okaże się złym snem:(:(:(

to straszne, trzymaj się, wszystko się ułoży, wiem że teraz tak o tym nie myślisz, ale masz dla kogo żyć i się trzymać, Twój synek Cię nigdy nie zdradzi więc bądź silna! dla niego!

smutne :(

Jestem w szoku ... chyba najgorsza jest w tym wszystkim bezradnośc..

Chyba bajki piszesz a dziewczyny cię pocieszają jakby mnie to spotkało to bym nie chciała i nie miała siły pisać.

jest przyczyna -= jest skutek. jakbys byla zona idealna to by nie patrzał nawet na inne wina zawsze lezy gdizes posrodku, pamietaj. co nie znaczy ze ci nie wspolczuje, wiem jak to jest jak zawala sie komus cały swiat... pozdrawiam i trzymaj sie.

'Żona idealna'. Tak, bo mąż bez wad.

nie ironizuj ale taka jest prawda. jakby było wszystko ok to by nie miał powodu zeby zrobic sobie skok w bok ot co.

Dojrzali ludzie zamiast zrobić 'skok w bok' rozmawiają o problemach.

danuta z pierdolenie o szopenie , jak zwykle przyjdzie taka jedna pizdusia i obarcza winą za romans zdradzoną żonę. Ma facet mózg? Ma! (teoretycznie) To niech go kurwa wykorzysta i jeśli coś jest nie tak to się rozwiązuje problem a nie od niego ucieka. Można porozmawiać, nawet iść razem do psychologa, sposobów jest wiele. Poza tym wiemy jacy potrafią być niektórzy faceci, nawet gdyby mieli za żonę połączenie Angeliny Jolie z Adrianą Limą o temperamencie gwiazdy porno, gotującą jak Magda Gessler i idealną gospodynię domową niczym Anthea Turner to i tak skoczą w bok bo zobaczą świeżą, młodą dupkę. Może w tym wypadku po prostu facet zobaczył napaloną stażystkę, ona zakręciła dupką i pyk romans gotowy bo debilowi odebrało rozum. Jak się w małżeństwie pieprzy to się pieprzy ale jak wydaje się dobrze i żona żyje w złudzeniach że robi wszystko dobrze a tu nagle mąż ma romans to chyba nie powinno się na tą żonę psioczyć co? Bo widocznie on jej nie dawał powodów do myślenia, że coś jest nie tak w domu.

powinnaś to szmacisko szczelić w pysk, ty siedziałaś w domu z małym dzieciakiem, a ona uwodziła Ci chłopa, co za suka!!!

tym bardziej, że autorka pisała że mąż ciągle powtarza jaki to on jest szczęśliwy z nią... nie rozumiem facetów :/

huj z nigo kutas jebany

trzeba było jej tą colą w mordę w tej knajpie, co za szmata, co biedną teraz udaje?? Masz jej współczuć? Czy zaprosić do domu i zrobić harem? No porąbana jakaś!!!

wogóle co za sucz żeby do ciebie dzwonić!!! Wiedziała, że Ci zniszczy życie debilka

tej coli jeszcze kelnerka nie przyniosla przeciez... przykro mi,ze tak sie stalo,ale...moze warto dac mu szanse...jesli naprawde zaluje(na to wyglada)jestesmy tylko ludzmi,ja sama sobie nie ufam czy bym nie posunela sie do zdrady ,bo tak latwo ulec pokusie

a weź żyj ze świadomością, że on ma benkarta na boku, zaczną się spacerki, mimo woli ściąganie go do tej suki, a to chrzest, a to coś tam, na siłę tatusia będzie z niego robić i dalej dawać tyłka, a ta biedna mu wybaczy i będzie to znosić, tragedia. A może się okaże, że to nie jego? W sumie fajnie by było dla nich

do pracy chodzi się pracować a nie romansować jak wam nie wstyd puszczać się w biurach kiblach po kątach firmy psujecie opinie firmą !!!

powinny być ukryte kamery żeby później się z was śmiali !!! jak się puszczacie !!!

a może są kamery a wy nawet nie wiecie !!!

Zdolowal mnie ten wpis...

co za huj z niego , niech sobie robi co chce teraz niech idzie do tamtej, gon tego frajera o wysokie alimenty o podzial majatku (jesli macie ) i rozwod. PAMIETAJ TY POPLACZESZ KILKA MIESIECY ON BEDZIE PLAKAL CALE ZYCIE NIE TY I PAMIETAJ ZE KIEDYS ZA WSZYSTKIE POPELNIONE W ZYCIU BLEDY TRZEBA BEDZIE ZAPLACIC . BOG JEST SPRAWIEDLIWY!!! Ty za to nie zaplacisz tylko on, wspolczuje, i nie siedz z nim i nie badz. dla mnie jest zwyklym dnem!

Szczerze, to bym dziewczynie wpier.dolila w tej knajpie bo ma tupet ruchac sie z twoim mezem a potem informowac ze ona chce tatusia dla bekarta i pieniedzy. Niech twoj malzonek zrobi test DNA. Moze to nie jego... A on coz, nie chcialby to by mala suke pogonil. Porozmawiaj z nim, niech ci wyjasni czego szukal u niej.

naprawde bardzo mi przykro, wiem ze nie ma teraz słów którę sprawią że przestanie boleć...tylko czas może ci pomóc. nie rób niczego pochopnie, wygoń męża z domu, niech idzie w pierony, powiedz mu ze odezwiesz sie do niego za kilka dni, w tym czasie placz, krzycz, rób wszystko co tylko chcesz, ale przede wszystkim zastanów się czego chcesz. nie odbieraj od niego tel,nie kontaktuj sie z nim, tylko myśl. pozniej jak wszytsko przemyslisz powiesz mu na spokojnie co wymyslilas. trzymama za ciebie kciuki, pamietaj ze to on spieprzyl sprawe nie ty

wąty do kochanki? obiecywała lojalnosc obcej kobiecie? To tylko sprawa jej morlanosc, ale nazywanie jej dziwka i szmata to przesada. Kasa na dziecko jej sie nalezy- sama sobie brzucha nie zrobiła. Ojcostwo zawsze warto potwierdzic w takich sytuacjach. Najbardziej obraźliwe i wulgarne słowa kierowałabym tylko pod adresem mężusia- to on obiecywał, to on powinien walczyc, próbować, starac sie naprawic a nie kłamac żonie, kochance pewnie tez, kochac sie jednego dnia z jedna drugiego z druga :o Na miejscu autorki pogoniłabym :o

Przeczytałam wszystko od początku , i wierz mi , do końca myślałam , że to tylko głupi żart . żart jakiejś niemyślącej dziewczyny .Teraz widzę , że to jednak prawda . Żal mi Ciebie , jestem z Tobą , współczuję. Nie wiem , co radzić w takiej sytuacji , nie wiem , co jeszcze powiedzieć . Jeśli nadal Ci na Nim zależy , walcz , daj szansę , ale nie od razu , by nie myślał , że łatwo , bo to oznaczałoby , że i inne zdrady wybaczysz .Łatwo radzić , nie wiem , czy sama podniosłabym się , poznając prawdę. Nigdy do końca nie wiemy , jak w danej sytuacji się zachowamy ....

kurde, ciagle mysle o tym co sie z toba teraz dzieje i jak sie trzymasz, daj nam znac ze jest ok, ja sie naprawde martwie, mocno trzymam za ciebie kciuki