Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość proszeoodpowiedz

WIGILIA, JA A ON ... PROSZĘ O WYRAŻENIE OPINII

Polecane posty

Gość proszeoodpowiedz

razem 3 lata 20, 21 lat.. ja mojej rodziny nie uznaje za rodzinę. nie jem z nimi Wigilii, nie łamię się opłatkiem.. co rok siedzę w pokoju i płaczę, mam okropne myśli on spędza w domu Wigilie, z rodzicami i siostrą.. ja tam nie chce isc, bo nie lubię się z jego siostrą, poza tym jego rodzice mnie nie zapraszają.. to naprawdę zbyt wiele, ze chce z nim byc tego dnia gdziekolwiek, byleby we dwoje.? bo on nie chce.....powedział. ze nie bedzie niczego organizował po czym się rozłączył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veronisse
chyba powinnaś poszukać innego chłopaka:( swoją drogą co ty masz za dom? patologia jakaś? współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeoodpowiedz
a mi jest cholernie źle, bo jakby on miał taką sytuację, ze by płakał, nie chciał siedziec z rodzina to zrobiłabym wszystko aby byc z nim tego dnia, bez wypominania i zmuszania sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeoodpowiedz
jemu zalezy na potrawach a nie na byciu tego dnia z rodzina- co sam przyznał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeoodpowiedz
no i poza tym sie zastnawiam .. czy mam prawo cos takiego od niego wymagac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie mielibyście
ową wigilię spędzic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeoodpowiedz
nie wiem, gdziekolwiek. . pojechac nawet do zakopanego zjesc we dwójkę wigilie, połamac się opłatkiem.. cokolwiek.. miejsce nie jest wazne.. byleby we dwoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeoodpowiedz
no właśnie.. wymagac nie mam prawa, ale gdyby mnie bardzo kochał i martwił sie o mnie to sam by zrobił wszystko by byc ze mna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie mielibyście
kochana, on ma prawo spędzić wigilię wśród najbliższych, przeciez możecie się spotkać po kolacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeoodpowiedz
nie, nie mozemy po kolacji- on ani ja nie mamy prawka, a mieszkamy od siebie parenascie km, busy wtedy nie jezdza. nie robie mu dylematów i nie jestem zaptrzona w siebie, tylko wiem, ze ludzie sa krocej niz my razem i spedzaja razem ten dzien, bo sie kochaja.. on z rodzina tak samo jak i ja, ale uwielbia te potrawy .. chce zjesc i potem tak idzie do siebie.. pasterki nie mozemy tez razem spedzic ze wzgledu na komunikacje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie mielibyście
i zrobić swoją mini wigiliję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeoodpowiedz
napisałam- nie mamy jak do siebie dojechac. tak to bym nie robila problemu.. ale 4 wigilia .. myslalam, ze cos sie zmieni i bedzie inaczej niz w poprzednie lata..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a właśnie że jesteś zapatrzoną w siebie kretynką :o księżniczko zasrana. To że ty masz patologię w domu i ryczysz w pokoju zamiast świętować wigilię to nie znaczy że on ma wszystko rzucać i pędzić do ciebie. Zaprosił cię na swoją wigilię, pańci to nie odpowiada, jej się zakopane we dwoje marzy :o oszalałaś, otrząśnij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeoodpowiedz
boze jaka ty jestes głupia moze to byc cokolwiek, nawet piwnica myslalam, ze to normalne, ze jak sie kogos kocha to stara sie mu pomoc on mnie tak zaprosil z dupy, a pewnie jakby przyszlo co do czego to bym nie mogla, bo to w koncu jego rodziców dom, a nie jego ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhdjfhdjfhdjhf
Przecież napisała, że jej nie zaprosili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhdjfhdjfhdjhf
To w Wigilię się nie zobaczycie a co w pozostałe dni świąt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeoodpowiedz
macie racje, mężem moim nie jest, ale ro boli .. bez względu na to co sobie o mnie myślicie, moim domu.. zawsze staram się wykazac empatię... i gdyby to on był w takiej sytuacji to bym się nawet nie wahała. . ale macie racje- niech siedzi z rodziną.. ja znowu przejde przez piekło i tak do następnej Wigilii, póki z domu się nie wyrwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeoodpowiedz
może w jeden dzien swiat, ale to tez nie wiem, bo on pojdzie do rodziny, bo ' tak wypada' ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeoodpowiedz
nawiasem nikt kto nie ma tak w rodzinie jak ja nie zrozumie.... ze mozna nie chciec z nimi jesc wigilii i ze brak mu tej drugiej osoby .. ze sa łzy i smutek, cierpinie a druga powiedziałoby sie najblizsza oosoba tego nie widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie sossss - poczciwy, al
czemu ty widzisz tylko czubek własnego nosa? wigilia to rodzinne swieto - a ty rodzina nie jestes i pewnie nie bedziesz :o nawet jakby cie zaprosił to nie chcesz tam isc bo masz jakies urojenia na punkcie jego siostry :o moze czas dorosnąć i pogodzic się ze swoja rodziną a nie zachowywac jak kretynka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeoodpowiedz
urojenia- Ty juz wiesz, ze urojenia wez sie zastanów co piszesz nie wiesz jak jest w rodzinie wiec naprawde skoncz głupie texty typu POGÓDŹ SIĘ Z RODZINĄ on moze sobie gadac, dom jest jego rodziców, nie jego wiec to do nich nalezy ostatanie słowo i chec kogo zapraszaja jego siostry tez nie znasz wiec odbij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego nie jesz wigilii z rodziną? Może najwyższy czas to zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeoodpowiedz
nie. nie bede sie rozwodzic co do tego. moja rodzina jest patologiczna i to nie jest wigilia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie sossss - poczciwy, al
skoro wszystko jest na nie to siedz sobie sama jak nic nie chcesz zmienić :o boze co za kretynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeoodpowiedz
spójrz w lustro i zajmij sie sosem i pisaniem o niam i obrazniu innych tyle potrafisz nie rozmawiam z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stella23
jedz sama do zakopanego. Moze poznasz faceta, ktory rzuci dla ciebie wszystko bo ty masz patologie w domu i ma byc tak jak chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba
A taxi to nie ma w waszym miescie ? Nawet w Wigilie cos jezdzi... Musisz siedziec w domu i ryczeć ? Wyjdz z niego ! Gdziekolwiek.. Jedz sobie sama" gdzieś",byleby nie siedziec w domu.. Sama zroganizuj sobie taka Wigilie jaką bys chciała.. nie patrząc na chłopaka. Na co czekasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeoodpowiedz
no w sumei niezły pomysł..pojdem pojade sama gdzies byleby tu nie siedziec.. co do taxi - on jest z miasta, a ja ze wsi tego dnia za taksówke do niego zapłaciłabym ok 100zł, on również. . macie racje, sama sobie ją gdzieś spędzę, nie bede od nikogo niczego oczekiwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja rozumiem
że możesz nie chcieć tego wieczoru spędzać z rodziną i liczysz na wieczór z nim. Przykre,że Twoja rodzina nie jest na tyle blisko ze sobą by ten dzień był wyjątkowy. Moim zdaniem powinnaś rozważyć opcje wigilii u niego..chyba,że z jego rodzicami masz konflikt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×