Mam prawie 30 lat i jeszcze nigdy nie pracowałam...

prowo marne!!!!!!!!!!

Ja Cie przebije--mam 36 lat i pracowalem tylko dorywczo,ne emeryture nie uzbieram nigdy i wiem o tym. Czeka mnie po prostu skonczenie ze soba na starosc.

fajnie ze nie jestem sama... dzieki za odpowiedzi wszystkim :)

spoko. ja mam 34. preacowalam. a teraz hazrard. chce spaccccccccccc. zasnac na zawsze:)

Ale też mam problemy ze sobą. A jeśli chodzi o pracę to miałam umowę zlecenie na 7 miesięcy i wcześniej przez rok byłam na stażu. W rzeczywistości pracowałam troszkę dłużej niż 7 mięchów, ale na czarno. Poza tym była to robota, którą mogłam wykonywać w domu. Jedyna praca jaka jest mi oferowana to w sklepach na kasie, ale ja takiej pracy nigdy nie przyjmę. To nie na moje nerwy.

ten post o sponsoringu to byl podszyw ;/ Autorko, ja tez się leczylam na m.in. depresje, ale poszlam do pracy, bo wiedzialam, że to mi pomoże wrócić do świata "normalnego". No i się nie myliłam. Nie wszystko stracone, przecież zawsze możesz zacząć - co może być najtrudniejsze, ale potem będzie z górki:) Najgorsze co możesz zrobić, to nic nie robić - przynajmniej w walce z chorobą.

macie fobie spoleczna??Juz nudne sie to robi...ciekawe kto ci ja zdjagnozowal, sasiadka?

zdiagnozował miało byc ;-)

W dobie internetu nie trzeba iść do lekarza, żeby pewne rzeczy zrozumieć. Można np. zarejestrować się na forum dla fobików i porozmawiać z ludźmi, którzy cierpią na tę chorobę. To dużo wyjaśnia.

a z umów o pracę udokumentowane koło roku pracy tylko.

koło 30-stki a nigdy nie pracowali

Bywa i tak. Ja mam prawie 20 lat a pracowałam w kilku miejscach (ostatnio), pierwsza praca ze stażem rocznym, teraz szukam czegoś na stałe..w efekcie pracuję na zlecenie ... i stąd kilka miejsc:)

wow dziewczyno niezle, prawie jak i ja..:D ale nie przejmuj sie, tylko wez sie konkretnie za szukanie pracy, ja rowniez bardzo malo przepracowalam, ale teraz wszystko zamierzam zmienic:)

WIDAC MACIE JELENI CO WAM PAPU DAJA I UBIERAJA , A GDZIE MIESZKACIE NA KLATCE SCHODOWEJ?

moj a matka cale zycie w domu

?? Ciągle rodzice?

śmierci mieszkac?? A jak umrą przed wami to co dalej?

tylko zawsze bez umowy,na czarno. jestem grubo po 30 . jedyne czego się boję to o czym wspominał tu ktoś - samobójstwo z konieczności , na stare lata, nie ma co się oszukiwać , że będzie inaczej.na cud w postaci wygranej w totka nie liczę. do tego już teraz mam takie dni że najchętniej bym tylko spał i wolał już się nigdy nie obudzić. nie wiem po co to wszystko jeszcze wytrzymuję, nawet zabić się nie potrafię.

To straszne co niektórzy piszą, jesli macie stany depresyjne, to można się leczyć u psychologa lub psychiatry na NFZ czyli nic nie płacicie jeśli jesteście ubezpieczeni.

jak umra to mozna wynajac pokoj i z tego zyc

myślisz że to tak łatwo wyleczyć,mi nie pomogły żadne leki. do tego to jest taki charakter a nie lenistwo co nie rozumieją ci co tego nie przeszli. nie chce mi się o tym gadać bo i tak nie zrozumieją, tu nic nie pomoże.

olac skladki i tak nic nie dostaniesz na starosc..bedziesz zebrac pod apteka.. kwestja to inaczej sie ustawic i nie placic haraczu dla panstwa..a ktos dobzre powiedzial czy sie pracuje czy nie i tak zawiele z tego niema.

Ja w poniedziałek skończę 34 lata, mam przepracowane tylko 3 mce na studiach jeszcze. SKończyłam historię z bdb na dyplomie, szukałam pracy przez kilka lat, ponad 1000 wysłanych cv, odpowiedziało chyba 2-3 pracodawców, z czego jeden to była pomyłka. nie znalazlam pracy do dziś, teraz wychowuję dziecko, tylko że własnie się rozwodzę. :( nie mam pojęcia co będzie dalej.

no to masakra wszedzi :(za co wychowujesz?>

boze nie chce tak skonczyć a zapowiada mi sie podobnie ale nie wiem jak sie wziasc w garsc

szcesciary co trafily na jeleni co ich utzrymuja . ja amm 32 a pracuje od 18 roku zycia

Ja mam 19 lat i pracuję od roku w Lidlu na 3/4 etatu. Studiuję dziennie. Jak skończę studia, będę miała 6lat stażu pracy w Lidlu. Na pewno to pomoże w znalezieniu lepszej pracy.

PROWO JAK CHOLERA! Ale i tak wkurwiajace, bo niestety pelno takich nieudacznikow, leniow smierdzacych -zaslaniajacych sie fobiami i depresjami! ,

Dori, byś już w końcu zdechła.