wiecie co? MAM DOŚĆ SYFU W DOMU!

Opiekuje sie rodzicami, mieszkamy w domu na wsi. i wszystko byłoby ok gdyby nie to, że w tym domu mamy chlew po prostu! wszędzie brud, syf, jak sprzątam to matka wydziera się, że szkoda wody. Zbiera jakieś stare niepotrzebne graty " bo szkoda wyrzucić" przez co dom wygląda jak śmietnik. Co się da to wyrzucam ale wtedy urządza mi awantury. w zlewie trzyma śmierdząe szmaty, myje nimi naczynia, pierze w jednej wodzie wszystkie ciuchy bo szkoda wody....jak ja chce coś zrobić to się drze, że ona to zrobi lepiej i mi każe zostawić....jak kupuje jakieś sprzęty do mycia to też się drze, że szkoda pieniędzy, a ja mam dość tego syfu kurwa! najgorsza jest łazienka, mój ojciec ma alzheimera i łazienka non stop jest zasikana, mama trzyma tam jakies szmaty, pod wanną syf, ciasno jest, czasami jak sprzątam to aż płaczę...mam dość. musiałam się wygadać możecie mnie teraz zjechać.

matko wspolczuje a mieszkacie we trojkie? Ile masz lat/

Bardzo Ci współczuję

mam 22 lata, pracuję w tygodniu i uczę się w weekendy języka, mam nadzieję, że kiedyś stąd wyjadę za granicę i będę mieć normalny, czysty dom.

jej to mloda dziewczyna jestes jestem w Twoim wieku, tez robie sajgon jak w domu robia burdel ale nikt sobie za bradzo tego do serca nie bierze....

Po co za granicę? Nie możesz normalnie, jak reszta Polaków wyjechać do innego miasta?

Ludzie na starość mają hyzia niestety :D

a masz swoj pokoj albo jakas wlasny kat? tam miej porzadek a reszte olej.... jak sie zaczna przewracac przez wlasne grat to zrozumieja...

jak ma wyjechac ? wnioskuje że musi opiekować się rodzicami . Bardzo Ci współczuję .

tak mam pokój, zawsze mam w nim czysto, dbam o wszystko. Myslałam też, żeby sobie urządzić odzielny pokój i kuchnie w drugiej części domu ale na to trzeba pienizy ale ja wole odkładac na mieszkanie w mieście. tak masz rację mogę wyjechać do innego miasta, ale najpierw chce zarobić za granicą na własny kąt.

jezu ,pewno musisz łazienke "odpancerzyc" zanim wejdziesz ,że nie wspomnę o kuchni .

no właśnie, najpierw rodzice, póki ja z nimi jestem wyjechac nie mogę, plany o wyjeździe zostawiam na przyszłość. Póki co uczę się języków itd

z łazienką jest koszmar. Nie mogę wejść normalnie bo najpierw trzeba posprzątać......to jest straszne

mam to samo :( najgorsze jest to że w takim syfie samopoczucie się psuje ja to cierpię przez to na brak apetytu bo jak widze jakąś szmate brudną w zlewie to mnie cofa

Ojcu sie nie dziwie ze jest chory, ale matka przeciez to kobieta.... powinna Ci pomoc... nie daj sobie wejsc na glowe posaw jakies ultimatum ze albo zaczna sprzatac albo sami zostana....jej no nie wiem co jeszcze doradzic, teraz swieta powinno byc czysto mila fajna atmosfetra a nie syfem sie przejmowac...

kukuk no własnie te szmaty mnie po prostu dobijają.... na nic prośby ani tłumaczenia tylko awantury, że nie jestem oszczędna. ja w ogóle nie sprzątam w kuchni ani pokoju mamy więc twierdzi, że jestem leniwa.

ultimatum? próbowałam, ale ona zaczyna płakać itd a mi głupiej mieknie serce...

Musisz być twarda. Ale co tu poradzić jak Twoja mama tego nie widzi. Rzeczywiście to spory problem.

ona mowi ze jestes leniwa, powiedz ze im pomagaasz ze sie opiekujesz to troche szacunku...

To ja Ci również współczuję. Znam ten ból. Dobrze, że pracujesz i się uczysz:) A jakiego języka?:) Powodzenia w realizacji planów! W zasadzie to mam podobne założenia co Ty:)

problem zbieractwa i pseudo oszczędności ma bardzo wiele osób w wieku 50 + U mnie w domu rodzionnym było tak : kąpał się brat ( 2 latka) pózniej siostra ( 6 l) ,pózniej ja ( 8l) ,pozniej mama ,pozniej tata ,a następnie w tej wodzioe było robione pranie ,a po praniu woda służyła do spłukiwania toalety lub do mycia podłogi. Do dziś czuję się niedomyta ...

do niej nic nie dociera, wiekszy szacunek ma do reszty rodzeństwa co jej nie pomagają tylko mają w dupie niż do mnie. uczę się teraz norweskiego i jeszcze mam zamiar na kurs niemieckiego iść. Po angielsku się dogadam też, ale nie lubię tego języka.

dodam że była normalna spłuczka wc , a moji rodzice oboje pracowali i nie musaieliśmy klepać biedy , do dziś mają pochowane oszczędności w przysłowiowej skarpecie tyle ze to kasa z czasów PRL ,pewno zużyją by zaoszczędzic na papierze toaletowym...

A do jakiego kraju chcesz wyjechać?:)

Niemcy albo Norwegia

Zapraszam wszystkie osoby, które mają syf w mieszkaniu do nowego programu telewizyjnego!!! Posprzatamy CI mieszkanie za darmo, a Ty wreszcie będziesz mieć spokój:) Zgłoszenia proszę kierować na adres: czystachata@gmail.com Proszę w zgłoszeniu wysłać zdjęcia mieszkania/ biura/ czy pracowni, bo szukamy nie tylko domów mieszkalnych. proszę też o podanie swojego numeru telefonu !