Jak mozna tkwić w takim gównie jak Unia Europejska ?

Polskę przed wejściem do UE. Ja pamiętam. Nie jest kolorowo, ale za nic nie wróciłabym do słodkich lat 90. Dzisiejsze bezrobocie to nic przy tamtym. Wejście Polski do UE to jedyne wydarzenie od 1990 r. które w sposób odczuwalny poprawiło sytuację bytową w Polsce. Co oczywiście nie znaczy że mamy tkwić w niej na wieki i godzić się na wszystko.

Jakoś w Niemczech pracują legalnie ludzie spoza Unii, to nie jest żaden problem! a z Polski pracują legalnie ludzie choćby w USA. Wystarczy mieć kontrakt i pracujesz w każdym kraju legalnie omg... jakby to był zaden problem, to ludnosc takiej białorusi czy ukrainy, wyludniłaby się i wszyscy pracowali w niemczech, pomysl zanim napiszesz bzdury... na kontrakty to wiadomo że spejalista zawsze wyjedzie, ale takich jest zawsze mneijszosc z załozenia, w przeciwnym razie nie byliby specjalistami... na tej zasadzie to kazdy moze skończyc medycynę

a muzułmanie (np. z Pakistanu) którzy zalali Anglię i Francję to sami wykwalifikowani specjaliści? :)

" Polskę przed wejściem do UE. Ja pamiętam. Nie jest kolorowo, ale za nic nie wróciłabym do słodkich lat 90. Dzisiejsze bezrobocie to nic przy tamtym." x co Ty gadasz? Właśnie było znacznie lepiej, a i ludności było znacznie więcej. Pracy było znacznie więcej, firm, stanowisk pracy. Rodziło się znacznie więcej dzieci, bo ludzie mogli sobie na to pozwolić. Nie wypisuj takich bzdur. Teraz jest tragicznie, gdyby nie ucieczka mas za granicę to byłoby tragicznie. Unia dobiła wiele firm w Polsce.

nie mam pojęcia kim sa muzułmanie w Anglii czy francji, u nas to najczesciej lekarze... jesli uwazasz, że wejscie do UE nie pomogło nam w szukaniu pracy za granicą, dlaczego w latach 90-tych wszyscy nie wyjechali, a wyjechali po wejsciu do Unii? Pytam retorycznie, bo to bzdury co wypisujesz, ze głowa boli

* teraz jest niestety tragicznie, jakby nie ucieczka mas za granicę to byłoby jeszcze gorzej...

[zgłoś do usunięcia] mmLena07- a ty ile masz latek? Bo ja mam 35 i w latach 90-tych to dopiero ludzie narzkali, kochana. Na wszystko, mało kto miał mieszkanie własne, samochody to był rarytas, prawie kazdy mieszkał z rodzicami, wyzwaniem było przezycie do 1. minimalna pensja wynosiła wtedy 400 zł... co do bezrobocia to zalezy, najgorsze sie zrobiło od 1999, przedtem było ozywienie na skutek upadku komuny- wszyscy wyszli na ulice, handlowali czym sie da, ale płace były znacznie gorsze niz teraz

"dlaczego w latach 90-tych wszyscy nie wyjechali, a wyjechali po wejsciu do Unii?" x Wyjechało mase ludzi, którzy nie mieli tam załatwionej pracy. Na tzw. wariata. Poczytaj sobie choćby o grupie Polaków - bezdomnych chodzących od jednej jadłodajni do drugiej w Londynie. Jak dostawali kasę na bilet powrotny to ładowali w ogłoszenia o pracę, z czego i tak rzadko coś wychodziło. Naprawdę mamy być z czego dumni. Unia spełniła ich marzenia.

Czytałem że z Białorusi prawie nikt w Polsce na stanowiskach fizycznych nie pracuje:P.

"płace były znacznie gorsze niz teraz" - wiecz co to jest inflacja? Wiesz, jak ceny poszły w górę w ciągu ostatnich lat? Naprawdę jesteś głupia, czy tylko udajesz? Nie wiem jaka była pensja minimalna, zaraz sprawdzę w internecie, ale 400zł wtedy to nie 400 zł teraz! Siła nabywcza pieniądza zmieniła się bardzo gwałtownie. Co więcej pensje od kilku lat stoją w miejscu, a ceny w sklepach rosną. Myśl trochę. W najbliższej rodzinie mam dwoje ludzi prowadzących firmy, na ogłoszenie w latach 90 odpowiadało średnio 20 osób, teraz często ponad 200. Według Ciebie teraz jest lepiej?

Generalnie jak podajesz jakieś kwoty, to pokaż to w skali sytuacji na rynku. Ile za pensje minimalną wtedy można było kupić litrów benzyny, a ile teraz. Ile bochenków chleba, a ile teraz. Same, gołe liczby są bez wartości.

"prawie kazdy mieszkał z rodzicami" x hahaha! No teraz to nikt nie mieszka... :D :D :D

dziewczyno, przeciez sa gotowe wskazniki co uwzględniają i tę inflację, i płace wzrosły, jak umiesz czytac to postudiuj sobie rozne tabele, inflacja była spora, ale i tak zarabiamy z 30 % lepiej jesli nie więcej, juz ją uwzględniając... ktos podał lata 90- te, akurat to moze nie jest dobra miara, raczej końcówka 90-tych i 2000-2004 to było najgorsze dno, kończyłam studia w 2001 przed wejsciem do unii, wysyłało się po 1000 cv i nie dostawało ani jednej oferty pracy. Dzięki wejsciu do unii bezrobocie mocno spadło... a co do jezdzenia na wariata- większosc i na tego wariata prace znalazła, lepsze to niz siedzenie tutaj. Bez sensu twój argument, równie dobrze mozna by zniechęcac do szukania pracy w ogóle, bo moze cię np. jak wyjdziesz z domu szukac przejechac autobus...

" mmLena07 "prawie kazdy mieszkał z rodzicami" x hahaha! No teraz to nikt nie mieszka... " Z tym teraz jest znacznie gorzej niż w PRL.W moim wieku prawie nikt nie mieszkał z rodzicami:O.

"W najbliższej rodzinie mam dwoje ludzi prowadzących firmy, na ogłoszenie w latach 90 odpowiadało średnio 20 osób, teraz często ponad 200. Według Ciebie teraz jest lepiej?" narozmnazali sie w twoich beztroskich latach 90, to teraz ich się porobiło... ja w latach 90-tych chodziłam do liceum więc je miło wspominam, ale była znacznie większa bieda.najgorzej we wsiach po pegeerowskich... więcej ludzi nie było stac na chleb, niz teraz, i prawie kazda starsza osoba na tym forum to potwierdzi, że zmienia się na lepsze, tylko w Polsce kazdy jest zawsze niezadowolony. Kiedyś ludzie narzekali ze nie ma na chleb, teraz chcą kredytów na własne mieszkanie, samochód

Ponieważ do was nie dociera ze UE to zło to przedstawię argumenty druzhgoczące brednie o UE:P.PO 1 wbrew plotkom UE to nie jest organixzacja demokratyczna ale dyktatura:P.PO 2 przez UE wprowadza się absurdalne ustawy w związku z GMO,zastrzykami czy agencikami z zagranicy w Polsce.A to jest coś co już jest groźne dla życia.Dlatego POlska powinna z UE wystapić i zarabiać na traNZYCIE:P.I jeszcze przypominam o długach:P.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Płaca_minimalna postudiujcie sobie, szook, jak ludzie zarabiali kiedys beznadziejnie, W 96 r minimalna płaca to 360 zł...

czytałam różne zestawienia i to, co piszesz, to straszne bzdury. Tak złej sytuacji jak jest w tej chwili nie było przez te kilka lat zanim weszliśmy do Unii. Nie znam nikogo kto wtedy miał problem z pracą, teraz znam sporo takich osób. Ludzie rzucili się na pracę w Anglii, Irlandii itd głównie dlatego, że szybko w tych czasach można było się dorobić znacznych pieniędzy. Z jednej znanej mi firmy do Anglii wyjechało mnóstwo pracowników. Nie kierowali się przecież bezrobociem, bo mieli tutaj robotę. To była jakaś gorączka. Ludzie myśleli chyba, że pieniądze leżą w Anglii na ulicy :D.

"postudiujcie sobie, szook, jak ludzie zarabiali kiedys beznadziejnie, W 96 r minimalna płaca to 360 zł..." x czy w tej chwili zarabiając tyle byłbyś w stanie utrzymać się przy życiu. Nie. Więc rusz pustą głową. Ceny były masakrycznie niskie w porównaniu do obecnej chwili. Patrz całościowo na wszystko, o ile nie jesteś idiotą...

Klaun, ty jak zwykle jesteś dowodem, że ludzie koło 40 mają początki papki w mózgu... :( nie wiem, skąd taka tępota , ale to chyba powód tego naszego marazmu.. polewam zawsze z argumentów tych co nienawidza unii, czepiają sie bzdur, przeciez te przepisy o gmo to kwestia polityki, a ta moze byc rozna, tworza ją ludzie, i nie ma co utozsamiac całej europy z gmo... to tak jakbyś będąc obcokrajowcem postanowił nigdy nie pcyjechac do POlski albo nienawidzic Polaków bo np. lubią jesc bigos, którego nei cierpisz.

najlpiej to było za PRL-u moim skromnym zdaniem...Nie bylo przynajmniej takiej biedy jak dzisiaj , ludzie nie umierali z głodu na ulicach ,a bezdomni nie zamarzali. Kazdy miał prace , kazdy miał na jedzenie , na wakacje nawet , a teraz? Ci co maja dobra prace maja dobrze , gorzej ci co zarabiaja ponizej sredniej krajowej lub w ogole racy nie maja...

A Unia nas wykorzystuje jak może..

ostatnio czytałam o babce, co żyje dzięki temu, co znajdzie na śmietnikach (makulatura, puszki) i twierdziła, że teraz jest jeszcze trudniej niż kilka lat temu, bo wzrosła konkurencja. Coraz więcej ludzi robi to, co ona. Aż trudno mi uwierzyć, że może być aż tak źle. W taką skrajność akurat nie chce nawet wierzyć.

ludzie na początku lat 90 tych nie mieli problemów z pracą, bo wyszlismy z komuny i masowo otwierały sie firmy! Przedtem nic nie było! Czy tak to cięzko zrozumiec? stanowiska w kilka lat sie zapełniły... popytaj ludzi co szukali pracy na kilka lat przed wejsciem do UE czy nei mieli problemów, 2000 osób na jedno miejsce. Z moich studiów- kończylismy w 2001, po roku z mojej grupy na 20 osób nikt nie miał pracy a co do inflacji to przeliczcie sobie, wzrost płac był większy niz inflacja

ilu młodych ludzi (20-30 lat) wylądowałoby teraz na ulicy, gdyby nie rodzice, którzy ich ciągle utrzymują. Jest ogromne bezrobocie szczególnie w tej grupie wiekowej.

siła nabywcza pieniądza jest znacznie mniejsza niż była, wzrost pensji minimalnej tego nie pokrywa.

"popytaj ludzi co szukali pracy na kilka lat przed wejsciem do UE czy nei mieli problemów, 2000 osób na jedno miejsce." x To człowieku mówię, że wypisujesz bzdury. Sama kończyłam studia przed wejściem do Unii i na trzecim roku bez problemu dostałam pracę na pół etatu, moja starsza siostra skończyła studia i nie miała problemu ze znalezieniem pracy, tak samo jak jej znajomi. 2tysiące osób na miejsce? Udowodnij.

straszne kłamstwa wypisujesz :/

" uyuwyeuw Klaun, ty jak zwykle jesteś dowodem, że ludzie koło 40 mają początki papki w mózgu... nie wiem, skąd taka tępota , ale to chyba powód tego naszego marazmu.. polewam zawsze z argumentów tych co nienawidza unii, czepiają sie bzdur, przeciez te przepisy o gmo to kwestia polityki, a ta moze byc rozna, tworza ją ludzie, i nie ma co utozsamiac całej europy z gmo... to tak jakbyś będąc obcokrajowcem postanowił nigdy nie pcyjechac do POlski albo nienawidzic Polaków bo np. lubią jesc bigos, którego nei cierpisz." Ale bredzisz:P.UE pasożytuje na Polsce i do tego wprowadza absurdalne przepisy o żarówkach.Nie wspominająco "owocach"marchewkowych i prostowaniu bananów lub"rybach"ślimakowych:O.Już zrobniono z Polski śmietnik.Za to ja bym im nie odpuścił.Poza tym trucizny w żarciu itp..Nawet jak to nie z inicjatywy UE to wspierają rząd który to robi.

"To człowieku mówię, że wypisujesz bzdury. Sama kończyłam studia przed wejściem do Unii i na trzecim roku bez problemu dostałam pracę na pół etatu, moja starsza siostra skończyła studia i nie miała problemu ze znalezieniem pracy, tak samo jak jej znajomi. 2tysiące osób na miejsce? Udowodnij." na stanowisko sekretarki było 2 tys osób, jak szukałam, w wydawnictwie... to zalezy od kierunku jaki sie kończy, miasta, itp. Ja kończyłam historię, a ty co? nie wypisuję bzdur, bo nie mam powodu. na studiach tez pracowałam jakiś czas, ale za studentów pracodawca nie płaci zusu, więc chętnie zatrudnia, teraz podobnie... musiałam szukac takiej pracy co moze ja kazdy wykonywac, a wtedy sa setki, jak nie tysiące chętnych.