Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ppileczka116

czy za każdym razem podajecie swoim mężom czy facetom ciepły obiad pod nos??

Polecane posty

dzisiaj właśnie o to pokłuciłam sie ze swoim mężem...wczoraj nie podgrzałam mu obiadu...mam małe dziecko i czasem chce odpocząć a wczoraj przygotowałam mu obiad i wstawiłam do lodówki i pojechałam na kawe do kolezanki...dzisiaj z racji tego ze on obiecał mamie ze porobie kilka dan na wigilie bo ona z zagranicy wraca dopiero 22 byłam na zakupach od rana i nie miałam kiedy zrobic obiadu...przyszłam o 14 i nie bylo jeszcze obiadu a on kupil sobie cos w restauracji i zwyzywał mnie poczym uciekł do kolegi...;/ niewiem czy to wina lezy po mojej stronie czy zawsze musze mu usługiwac??wy tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem, wina lezy po twojej stronie ze godzisz sie na takie traktowanie. Przestan mu uslugiwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie pomyślałam sobie ze za bardzo go rozpiescilam...juz sama niewiem on ma taką prace ze niewiadomo dokladnie o której wruci do domu i ja mam czekac az on wruci a obiad ma byc ciepły na stole...niedosc ze mam male dziecko i czasem wypruwam fraki zeby miał czysto i obiadek a jemu dalej zle nawet zadko kiedy spotykam sie z kolezankami bo nie mam czasu a nawet jak sie spotkam to tez jest zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wannika
kobieto jestes jego niewolnica, wez skancz z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby dlaczego nie ma
robić obiadu mężowi (i sobie)? co takiego robi po za tym?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o to zeby nie robic...ale mąż jee później od nas zazwyczaj robie mu obiad tylko ostatnio zdarzyło mi sie nie podgrzac a dzisiaj nie zrobic na 14 bo nie bylo mnie w dom,u...;/ niewiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbuntuj się :D Bop jeszcze trochę i będziesz musiała podcierać mężowi tyłek :o Jak jestem w domu i mam wolną chwilę to z chęcią podaję mężowi obiad pod nos.Ale jak coś robię to powiem " kochanie podgrzej sobie" i on to robi bez żadnego ALE.Również nie burzy się jak jestem po za domem i napiszę karteczkę.Oboje uważamy że to normalny stan rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj mezus zadowolona jak w ogole jest obiad:) w koncu ja tez pracuje ,m wiec fakt, ze ma sobie sam odgrzac w niczym mu nie przeszkadza. a Ty meza rozpuscilas i tyle, pora z tym skonczyc:) chce jesc niech sobie odgrzeje.Powodzenia bo sie bedzie pewnie buntowal no ale raczki ma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj ... Ja przerabiałem ten temat i mimo ,że jestem facetem ... a może dlatego iż nim jestem WIEM , że związek jest partnerski. Razem wszystko ... Masz obowiązki ale masz i prawa ... On nie jest ,,królem lwem" ... Chyba za chwilkę mnie pozagryzają za ten tekst... Masz prawo zaszaleć jak zechce Ci się i tylko Ty decydujesz co, jak i z kim... Masz ochotę odreagować...? ZRÓB TO !!! Masz ochotę popisać ze mną...? Ty decyduj .... Udanych wyborów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assas
chciałaś męza i dziecko to usługuj mu, nie narzekaj chlop ciebie utrzymuje i jeszcze ci źle,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assddddsafsdvgadf
wiadac ze nie doroslas do bycia matka i zona, twoj obowiazek jako niepracujaca zawodowo kobieta majaca meza ktory co miesiac przynosi kase to twoj obowiazek zasrany dac twojemu utrzymankowi dupy i obiadu!!! pomysl sobie gdyby twoja synowa tak postapila z twoim synem co bys jje poradzila, a syna bys kochala bardzo!! NAPEWNO BY SIEDZIALA CICHO I OBIADKI BYLY NA CZAS; POMYSL SOBIE GLODNY FACET PO CLAYM DNIU W PRACY O CZYM MAZY O ZONIE I O OBIEDZIE;A TY CO ; NIEDOROSLAS; mam nadzieje ze maz przewidzi i sobie kcohanke szybko poszuka by mu smutki wypelnila, gdyz ty mu nie dajesz wszystkiego co jest twoim przykazaniem jako zony!! przysiegalas to teraz dotrzymaj obietnicy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby dlaczego nie ma
mało związków jest "partnerskich".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby dlaczego nie ma
pewne środowiska ( znane wszystkim) robią kobietom wodę z mózgu, wmawiając im że one nic nie muszą bo to one rodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby dlaczego nie ma
oczywiście rodzić tez nie muszą, świat chyli się ku upadkowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifiii
ja nie pracuje (niestety:/) mam dwoje dzieci moj maz wraca z pracy koło 14 i zazwyczaj jest w domu obiad, ktory zazwyczaj mu podaje (zreszta nie tylko jEMu bo sobie i dzieciom tez) pisze zazwyczaj bo sa sytuacje kiedy obiadu brak (chociaz rzadkie bo dzieci potrzebuja tego ciepłego obiadu) i sa sytuacje kiedy obiad jest ale musi sobie sam go podgrzac bo mnie nie ma w domu; moj maz nie ma o to pretensji bo jednak staram sie byc w domu i zjesc obiad razem z nim i z dziecmi aczkolwiek jeszcze nie usłyszałam pretensji od meza kiedy sam ten obiad sobie podgrzewa i nakłada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha ha :) mój mąz nie jest kaleką i sam potrafi odgrzac sobie obiad, ba ... nawet sam sobie ugotuje. Co z tego ze ja siedzę w domu ? Mam dwoje dzieci i mam sie czym zajac a nie usługiwaniem męzowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
assddddsafsdvgadf ty idiotko!!Najpierw naucz sie czytac a potem najeżdzaj bo napisałam ze robie obiad tylko raz nie odgrzałam...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajla90
Ja swojemu prawie nigdy nic nie podaje, gotuje raz w tygodniu, czasem dwa. Tak było od zawsze, dlatego nie przyzwyczaił sie do usługiwania i nie ma pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby dlaczego nie ma
macie na prawdę zryte mózgi, jak można w ogóle postrzegać to jako usługiwanie komuś?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie odezwala ynteligentna
"twojemu utrzymankowi" - dziecino zarzyj do słownika co znaczy utrzymanek, a potem krytykuj. Ja gotuję, czasem podaję, a czasem nie - jak wyjdzie - i nikt nie ma o to pretensji. Jak mąż gotuje to czasem sam zjada, czasem czeka na mnie, a a nie mam pretensi o to, ze mi pod nos talerza nei podaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby dlaczego nie ma
kiedyś to się nazywało dbanie o rodzinę (dla tych co nie wiedzą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby dlaczego nie ma
Bella Twoja rodzina to nie tylko dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peeeonia
Przecież przysięgałaś mu:miłość,wierność .... a nie podawanie obiadów! Nie daj się tak traktować! Zawsze może zrobić sobie jajecznicę! To ,że jesteś w domu to nie znaczy , że jesteś jego sprzątaczką,kucharką,kelnerką,kochanką,opiekunką,pielęgniarką,dostawcą zakupów i jeszcze można byłoby wiele zawodów wymieniać, w które kobieta musi się wcielić w małżeństwie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalanam
Za dużo Państwo od nas wymagacie! Mamy być idealnymi matkami 24h/dobę, do tego rączo gonić do pracy dzień w dzień ( najlepiej na cały etat ), a na dokładkę być wymarzoną, zawsze piękną, świeżą i pachnącą partnerką naszego faceta. Wszystko fajnie, tylko że doba nie ma 72 godzin, a kiedyś też trzeba wypoczywać i spać. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby dlaczego nie ma
zakupy robi dla RODZINY, pierze dla RODZINY, sprząta dla RODZINY, prasuje i gotuje dla RODZINY. Coś pominąłem to sorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby dlaczego nie ma
już pomijam, że teraz jest takie agd, że jest na prawdę nie wiele czynności które wymagają POWAŻNEGO zaangażowania i siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjcasz
a co robi mąz dla RODZINY? myslisz ze jego rola ogranicza sie tylko do zarabinia kasy(jesli żona nie pracuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×