Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pełno.myśli

Nie wiem czy powinnam w to brnąć...

Polecane posty

Gość pełno.myśli

Poznałam jakiś czas temu faceta. Ja mam 23 lata, on 29. Spotkaliśmy się jak do tej pory 5 razy, wszystko zmierza do tego, żeby było między nami coś więcej niż zwykła znajomość. Tylko ja mam wiele obaw. Polubiłam go, dobrze nam się rozmawia, mamy podobne poczucie humoru. Ale... no właśnie, zawsze jest jakieś ale. Ja nie mam wielkich doświadczeń z facetami. Nie byłam nigdy z nikim w związku. On o tym nie wie, nigdy nie rozmawialiśmy o przeszłości. On jest starszy, więc na pewno ma większe doświadczenia ode mnie. Poza tym ja mam na pewno mniej kasy od niego, on idąc gdzieś totalnie nie przejmuje się tym, ile coś kosztuje, ja niestety zawsze się z tym liczyłam. I zawsze byłam bardziej oszczędna, on chyba nie przywiązuje do tego wagi. Poza tym on ma dużo kolegów, boję się czy byłabym w stanie zaakceptować jego częste spotkania z tymi kolegami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale ale ale ale ale al
masz strasznie dużo kompleksow i nie wierzysz w siebie w takij sytuacji nikt nie bedzie chciał z toba być, jestes totalna ofiara i porazka, jak sama nie widzisz w sobie słońca to nikt go w tobie nie zobaczy, to taka przenosnia i nie obrazaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogarnij się. Twoje obawy są nieuzasadnione, polubił Cię taką jaką jesteś więc czym się przejmujesz? odpowiadają mu Twoje cechy charakteru, chce się z tobą spotykać, a Ty szukasz dziury w całym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełno.myśli
To fakt, mam kompleksy. Nie wiem, chyba po prostu boję się związku. Jest mi źle samej, ale jak ktoś się zbliża szukam powodu, żeby się wycofać.. I chyba tak jest też tym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj sobie znim spokoj ;/ jeszcze nawet nic sie nie wydarzylo a ty juz myslisz o tym jak gozmieniac czy ograniczac - zenada;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełno.myśli
Czy ja napisałam cokolwiek, że chciałabym go zmieniać albo ograniczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, napislas - ze nie wiesz czy bys zniosla jego spotrkania z kolegami - czyli juz teraz widac ze jego styl zycia nie do konca ci pasuje - po co sie zatem mezcyzc=probowac cos zmieniac skoro mozesz i sobie i jemu zaoszczedzic nerwowo?;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×