czy moge mieć pewność że nie jestem w ciązy?

wspolzylam z chlopakiem z zabezpieczeniem, jestem w 22 dniu cyklu, zwykle moje cykle mają ok 30dni, wydaje mi sie ze prezerwatywa nie pekła. w miedzyczasie piescilismy sie oralnie, staralismy sie uważać ale nie jestem pewna czy jakaś minimalna ilosc spermy nie została przeniesiona. czy zwazywszy na mój cykl i na uzyta prezerwatywe, moge byc spokojna, ze raczej nie jestem w ciązy?

na 100% to nigdy nie wiadomo-ale sądzę,że nie jesteś:)

rozumem mamusi to szkoda by było dziecka:P

dziękuję bardzo za odpowiedź! :) czekam tylko na ten okres, ehh

mozesz po stosunku poprposic o prezerwatywe isc do lazienki i nalac w nia wody z kranu-wtedy zobaczysz czy cos nie przecieka-tak na zaś

dzieki za wszystkie odpowiedzi. uzywacie tylko prezerwatyw czy bierzecie również pigułki?

to i to na pewno nie zaszkodzi.

rozumiem, że zawsze bezpieczniej jest stosując obie metody, ale troche nas poniosło :/

serio uzywacie prezerwatyw i tabletek??? kurcze mi byloby szkoda truc sie tabletkami i nie moc na dodatek korzystac wtedy do woli:/ a koszty pewnie spore miesiecznie wychodza??

właśnie, też jestem ciekawa jaką metodę preferujecie

My tylko gumki, ale często lecimy bez. Myślę, że teraz mogła nastąpić u mnie wpadka :)

dziewczyny, a jak radzicie sobie ze stresem, że jesteście w ciązy? teraz wydaje mi się że nie jestem, ale jednak zawsze wolę mieć zapewnienie że nic takiego się nie przydażyło. miałam takie sytuacje że zaczynałam się stresować że jestem, nawet jak naprawde uważaliśmy, przeradzało się to w jakąś paranoję ale z kolei lepiej chuchać na zimne

kurcze moze jednak rzeczywiscie warto uzywac tabsow +najtanszegumki dla pewnosci:o

Musisz mieć komfort psychiczny, że w razie czego masz na kogo liczyć. Przede wszystkim, że cię partner nie zostawi na lodzie, a po drugie (w moim przypadku bardzo ważne) wsparcie rodziny.

nie wiem, czy lecieć po tabletkę po??? :( wydaje mi się że raczej nie jestem w ciąży, ale pewności nie mam i bardzo się tym stresuję :(

halooo czy jest tu kto?? proszę o pomoc :(