Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _Camilla_

Czy to ma sens??

Polecane posty

Gość _Camilla_

Jestem krótko po rozstaniu z facetem po długoletnim związku. Jakiś czas temu poznałam innego chłopaka. Wiem że jest mną zainteresowany. Ma cudowny charakter, jest ciepły, dobry... Problem polega na tym że to nie mój typ faceta jeśli chodzi o wygląd. Kręcą mnie mężczyźni wysocy, dobrze zbudowani. A ten nowy jest szczuplutki i mojego wzrostu (a ja kocham wysokie obcasy). Czy jest sens brnąć w to dalej? Bo jak coś to mnie interesuje tylko poważna relacja a nie związek na chwile... Mój były był idealny jeśli chodzi o wygląd. Silny, nosił mnie na rękach, przy nim czułam sie bezpiecznie... No ale niestety nasze charaktery bardzo nas poróżniły. Boje sie że związek z nowym zepsuje się przez to że nie będzie mnie kręcił zewnętrznie... Nie chce nikogo ranić i siebie też. Poradzcie coś... Bo to jest ten czas że można sie w porę wycofać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zesiek
Jak Cię nie pociąga fizycznie to się wycofaj. Oszczędzisz czasu i problemów sobie i jemu, a wątpię, żeby interesowała go "przyjaźń". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Camilla_
W jakiś tam sposób pociąga mnie...ale chyba dlatego że jest dla mnie nowy... Nigdy nie miałam chlopaka jego postury. Tylko dobrze zbudowanych. Wiem że ważny jest charakter ale wygląd niestety też. Ten chłopak ma cudowny charakter i wiem że bedzie dążył do bycia razem... Kurcze... Chyba powinnam sie wycofać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminowapusia
a po co chcesz W OGÓLE ładować się w związek skoro jesteś KRÓTKO po rozstaniu? jeśli ktoś ma w sobie coś co nas odstręcza, obrzydza, zniesmacza... i nie możemy znaleźć nic co by nas zafascynowało, to lepiej dać sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Camilla_
Nie chce od razu ładować się w związek... Ale myślę że w przyszłości może coś z tego być. Dlatego zastanawiam sie czy jest sens brnąc dalej w tą relacje czy sie wycofać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Camilla_
Jak narazie wszyscy na NIE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy się
ile masz lat? czy to był pierwszy Twoj związek? z własnego doświadczenia powiem ci, że jeśli ktoś się nie podoba, to podobać ci się nie zacznie... nawet w tzw przyszłoci, o której piszesz... pomijam już fakt, że skąd u ciebie takie przekonanie co do przyszłości,w której będziesz mogła to sprawdzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Camilla_
Mam 21lat. Hm... To był mój pierwszy poważny związek (4lata). Wiem że może się rozwinąć coś z tej nowej znajomości. Dużo rozmawiamy, mamy podobne trudne przeżycia z przeszłości, rozumiemy się, te same pasje. Wiem że bardzo mu sie podobam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Camilla_
;( jestem strasznie smutna... To takie głupie... Szkoda że on nie urośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczny pochwowiec
?! mały i chudy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO
ja bym spróbowała sie do niego przekonać, Moj mąz od początku mi się nie podobał,a jest cudownym mężem i ojcem dla naszych pociech. Tez moglabym go skreślić juz na samym początku. i Co? Przegapiłabym miłośc swojego zycia. Takze przemysl to głęboko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy się
sęk w tym, że nie jestes przyzywczajona do bycia samej i na siłę próbuję zapchać dziurę po eks. jakież to związki wielkie można tworzyc mając 17lat? z całym szacunkiem, ale prozy życia to ty nie zaznałaś z nim... :) i bardzo dobrze... jesteś młoda.. bardzo;) za bardzo, żeby wiązac się z kiims na zasadzie towaru zastępczego... ile będziesz udawać i jak on to zniesie? daj mu szansę, by poznał kogoś to zobaczyć w nim piękno i będzie chemiczne przyciąganie... a Ty poznasz jeszcze kogoś... daj sobie czas na żalobę po eks... to normalny stan... a potem szukaj... i zasługujesz na kogos kto wzbudzi w tobie namiętnośc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Camilla_
Ja nie szukam związku na siłę... Z moim byłym zaczęłam być mając 17 lat. Oboje zmieniliśmy sie o 180stopni przez ten czas. Mieszkaliśmy razem dwa lata. Wypaliło się wszystko miedzy nami. A 'żałobę' po nim przeszłam jak jeszcze z nim 'byłam'. Bo pod koniec żyliśmy obok siebie, nie razem... Chce nakreślić sytuacje że nie szukam żadnej zapchajdziury. Poprostu los akurat teraz postawił przede mną mężczyznę który bardzo mnie rozumie bo przeżył bardzo podobne trudne sytuacje losowe (nie chce o tym pisac).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy się
no to ja ci mówię, że przeżyłam to samo... znam go kupę lat... myśłam sama, że kiedyś, może, coś... jemu iskrzy, mnie nie... i on organicza juz kontakt, bo się męczy po prostu... moja przyjazn juz mu nie wystarcza... a ja przeliczylam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Camilla_
Jest miedzy nami chemia... Ale...myślę że może szybko się wypalić i że będę pragnąć fizycznie kogoś kto jest bardziej w moim typie. Myslicie że tak może być? Czy jednak zmienią się moje upodobania pod jego wpływem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy się
jak może byc chemia skoro facet nie odpowiada ci fizycznie? czy ty sobie sama czegoś nie wmawiasz? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Camilla_
Los chyba sobie ze mnie kpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy się
kobieto, pożyjesz trochę to zobaczysz jak los może sobie z ludzi zakpić :) a tymczasem nie grzesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Camilla_
Jest chemia... Ale boje się że mi przejdzie rozumiesz? Sama już nie wiem:( poprostu on jest...za mały noooo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy się
nie, nie rozumiem jak może być chemia między toba, a kims kto nie odpowiada ci fizycznie, nie pociaga cie... to sprzeczne jest samo w sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy się
przed "a" w tym zdaniu nie powinno byc przecinka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Camilla_
znaczy się wiem jak los potrafi sobie z ludzi zakpić. Uwierz że przeżyłam bardzo wiele. Wiem co to ból, strach, cierpienie, bezsilność które przeszywają do granic możliwości... On ma podobne doświadczenia życiowe do moich. Do tej pory nikt nie potrafił mnie zrozumieć bo nie przeżył tego co ja. I nagle pojawił sie ON

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy się
No doskonale rozumiem. Moj przyjaciel też miał doskonały kontakt ze mną. I też na przestrzeni lat liczyłam, że to, że nic w nim nie widzę jako w mężczyźnie zmieni się. Bo przeciez mnie rozumie, mamy to samo hobby... a namiętność przyjdzie przecież z czasem. Minęło 6 lat, ale nie widać jej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Camilla_
Nie powiedziałam że mnie nie pociąga! Pociąga ale boje sie że po jakimś czasie przestanie ze względu na to że zacznie przeszkadzać mi jego wzrost i budowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawer...........
za mały jest kurwa? i to się jej kurwa nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy się
Na pewno tak właśnie będzie. jesli namietność wygasa między takimi, co to bez siebie żyć nie umieli, to między wami tym bardziej. on zawsze będzie niski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy się
Ile masz wzrostu, a ile on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Camilla_
Ten argument do mnie trafił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×