dobry wiek na zareczyny?

mam 20 lat i planujemy z moim chloakiem zareczyc sie w tym roku jeszcze, czy to nie za wczesnie?

nikt sie nie wypowie?

pytasz sie ludzi czy to nie za wczesnie? Nie czujesz ? ja mam 21 lat od 3 miesiecy żoną:)) absolutnie nie twierdze ze za wczesnie.

Nie to nie jest dobry wiek moim zdaniem. Mam tyle samo lat i uważam, że jesteś za młoda.

pytasz sie ludzi czy to nie za wczesnie? Nie czujesz ? ja mam 21 lat od 3 miesiecy żoną:)) absolutnie nie twierdze ze za wczesnie.

My mamy po 22 lata i znajomi jak usłyszeli o zaręczynach to się dziwili, że szybko, że po co, że mamy czas...ale my nie chcemy biec od razu do ołtarza, planujemy ślub w 2013 r. czyli za dwa lata...powodem są też finanse, chcemy sobie zarobić na wesele...a u Was jak jest? Macie gdzie mieszkać, praca jakaś, zabezpieczenie finansowe?

ile ludzi tyle opini, trzeba do wszytskiego dojrzec takie jest moje zdnie, zareczyny nie sa przeciez zawarciem zwaizku malzenskiego

myślę że to dobry wiek,choć pewnie niektórzy powiedzą że za szybko,ale jak się kocha to po co czewkać...ja zareczyłam sie gdy miałam 18 lat,slub 20 lat...teraz jestesmy ponad 8 lat po slubie i jest super,więc wiek nie ma nic wspólnego ze szcześciem,liczy się dojrzałość

dobry wiek na zareczyny? tak ok 40-tki !!!

ze jestes w stanie sama sobie wyprawic slub, wesele i sie utrzymac i odlozylas z facetem tyle by zdecydowac sie na dziecko, to tak, jest to dobry wiek na zareczyny. W przeciwnym wypadku nie

dziekuje dziewczynki za waszw opinie:) my tez nie chcemy od razu isc do oltarza, ale wiekszosc ludzi jak slyszy slowo zareczyny to mysli ze za miesiac bedzie slub... a to tak nie jest, na slub chcemy sami zarobic zeby nikogo sie nie prosic

ok 40 top juz sie jest babcia

kinia123 wszystkiego dobrego:* i jak rodzice zareagowali? dlugo byliscie para?

przepraszam mialo byc kinga123

czekolada1991 ok 40 top juz sie jest babcia" to po co ten topik i po co pytasz skoro wiesz jaki jest najlepszy wiek na zareczyny :)

leja28 ,dziekuje ci kochana za opinie

no bo 40 lat to przesada, chociaz i sa takie przypadki

tak samo jak 40, a niektorzy sie wtedy hajtaja i co?

Ten topik trochę inaczej powinien brzmiec : Mam 20 lat i planuje ślub więc drogie forumowiczki napiszcie mi tutaj ze dobrze robię wychodząc za mąz w tak młodym wieku , napiszcie mi także ze w tym wieku zareczyny i pozniej ślub to normalna sprawa i że tak większość kobiet robi ... a wtedy sie upewnie że jednak wychodzę za mąż za fajnego faceta i że to w sumie bardzo dobry krok :D

przeciez mowie ze i takie przypadki sie zdarzaja skoro ludzie sie kochaja to chyba nic nie stoi na przeszkodzie, i chyba nie wazne ile maja lat prawda?

no bo 40 lat to przesada, chociaz i sa takie przypadki" a wytłumacz mi czym sie różnią zareczyny 20 -latki a 40-latki? Jakies inne szczęscie odczuwają,jakies gorsze są te w wieku lat 40-tu?

to swoj topik sobie zaloz a nie sie czepiasz

nie powiedzialam wcale ze gorsze tylko ze ja nie mam zamiaru czekac do 40-stki.ALE sa tez takie osoby ktore poznaly kogos kolo 40-stki i w tym wieku tez sie zareczaja wiec spoko, wiek to tylko liczba

my tez nie chcemy od razu isc do oltarza, ale wiekszosc ludzi jak slyszy slowo zareczyny to mysli ze za miesiac bedzie slub... I dobrze myślą, bo konsekwencją zeręczyn jest zwykle ślub, może nie po miesiącu :-) ale w niedalekiej przyszłości. Wiek nie ma tu nic do rzeczy, a twoje pytanie jest po prostu głupie. Zaręczyny są pewnym zobowiązaniem, czy oboje jesteście na tyle dojrzali aby świadomie je podjąć?

Jezeli go kochasz i czujesz odzajemnienie , miłosc , szczerosc i uczciwosc , wiernosc małzeństw to git

Mysle, ze wiek 20 lat jest lepszy na zareczyny i slub od wieku 40 lat, bo 40-latka moze miec problemy z zajsciem w ciaze. Pod wszystkimi innymi wzgledami jest gorszy. Wiekszosc 20-latkow nie jest jeszcze dosc dojrzala na slub, nie ma zaplecza finansowego itd. Mi sie wydaje, ze to z 5 lat za wczesnie. Piszesz, ze zareczyny to jeszcze nie slub. Ale zareczyny zakladaja rychly slub. Jesli go nie planujesz, po co Ci one, zeby sie pochwalic przed rowniesniczkami? Piszesz, ze 40 lat to babcia. Nie sadze. To mama, ale zazwyczaj jeszcze nie babcia. Milo byloby Ci, gdyby ktos Cie nazwal smarkateria? I nie, nie mam 40 ani nawet 30 lat...

A ile ma lat Twoj facet? Tez kolo 20, czy jak to jest powszechnie praktykowane wsrod panienek w Twoim wieku - okolo 30, 40, 50?

Mam dwie kolezanki ktore w tym wieku braly slub i te zwiazki sie trzymaja , obie maja dzieci i jest ok

jestesmy razem od 5 lat , ja mam 20 on25 i bardzo sie kochamy, i to nie jest tak ze nie mysle o slubie bo mysle ale za jakies 2 lata a nie tak od razu

Dla niego odpowiedni wiek, dla Ciebie 4-5 lat za wcześnie...