do drobnych mam dużych dzieci

No tak, pochwy są rozne ale wszytskie sa dosc elastyczne. Tu chodzi bardziej o miednicę i czy dziecko wstawi sie głowka w kanał rodny. jesli tak to nie powinno byc problemu z urodzeniem SN pomimo cisnej pochwy. Większosc z nas przed porodem byl ciasna :)

mnie tez sie wydaje ze to nie od rozm ogolnego zalezy tylko od miednicy :) ja przed 1 ciaza mialam 36 i urodzilam sporego wczesniaka z peknieciami, 2 porod sn ponad 4kg dziecko bez problemu :)

ile razy jeszcze będziecie powielać te wioskowe mity że jak kobieta drobna, niska, szczupła czy o wąskich biodrach to nie da rady urodzić albo jeśli kobieta ma mały biust to nie wystarczy jej mleka na wykarmienie dziecka ?

3,5 i 3,600 urodzilam 47 kg wagi i 159 cm ,dwa porody Sn,przy pierwszym nacinanie przy drugim niet :)

168 cm, 53 kg przed ciążą. Synek 3, 5 kg, więc nie olbrzym, ale mały też nie. Urodzony SN z nacięciem krocza, poród szybki, nacięcie rozlegle, żadnych pęknięć. Drugi poród - córeczka 3,2 kg, poród SN, jeszcze szybszy i suuuuuuper, bez nacięcia, bez problemów. No, ale córcia nie była duża.

ja mam wzrost 150 cm i nosiłam rozmiar 34 -36, dziecko w 40 tygodniu ciąży ważyło 4 kg (po ojcu takie duże). Jak tylko lekarz zobaczył mój brzuch i zmierzył mi miednicę, to nie było mowy o porodzie naturalnym. Na drugi dzień na stół.

ta z trzeciego piętra ma rację. ja ważyłam około 55 kg przy końcowce ciąży, nie głodziłam się jadłam normalnie. popękałam rodząc dziecko 3100. ordynator wywalił mnie z gabinetu jak prosiłam o cesarkę, bałam się o dziecko, nie o siebie. owszem urodziłam naturalnie, wynajłem prywatną położną. jesze 10 minut i mieli wieźć mnie na cc.popieprzona służba zdrowia. myśl o dziecku. powodzenia :)

A ja mam rozmiar 34 i urodziłam 2 dzieci sn. córcia 4.200 i 57 cm a syn 4.700 i 62 cm. moi rodzice,teściowie i mąż są duzi:) weź sobie indywidualną opiekę polożnej i się nie martw. W razie jak położna dojdzie do wniosku,że nie dasz rady urodzić to szybko zorganizuje cc. Nie pozwoli Ci popękać,ani nie dopuści żeby dziecku się coś stało. Będzie cały czas przy Tobie i nikt nie będzie robił Ci cc z łaską. Koszt to od 500 do 1500 zł-zależy gdzie i czy jest oficjalnie-na rachunek, czy to tylko umowa między Tobą a nią. Moje porody nie były łatwe,ale mając położną cały czas przy sobie czułam się pewniej. Bardzo mi pomogła, ja już w 30 tc miałam wybraną położną, była u mnie w domu, uczylam się oddychać, robiłam ćwiczenia, ogólnie super sprawa. Polecam takie rozwiązanie w Twojej sytuacji bardziej niż jakieś załatwianie cesarki. Dziewczyna obok po godzinie miala decyzję położnej żeby wzywać lekarza i robić cesarkę, bo stwierdziła,że jednak dziewczyna nie da rady. Położna też była opłacona.

Witaj.Moje pierwsze dziecko ,syn wazyl 4600 i mial 61cm.Moa waga przed ciaza 50,w trakcie przytylam jakies 18 kg.Brzuch mialam ogromny.Dzien przed porodem mialam robione usg i synek mial wazyc 3800.Rodzilam sn ale bylo ciezko,stracilam bardzo duzo krwi i syn zblokowal sie barkami-byl za szeroki.Nacieli mnie i rana bardzo dlugo sie paprala.Dodam ,ze bylam 2 tygodnie po terminie i porod byl wywolywany,wody byly juz zielone .

Akurat nie oglądałam tego programu, ale kolejny raz słyszę o jakiejś takiej głupocie usłyszanej w tym programie. Moja koleżanka też nosi rozmiar 34 a czasem i ten czasem jest dla niej za mały a urodziła dwoje dzieci - 4500 i 4700.

Bez przesady. Ja mam 158 cm i 45 kg a urodziłam córcię, która miała 57 cm i 4200 g !! W ciąży przytyłam tylko 10 kg.