Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak mnie ona irytujeee

dziewczyna mojego brata i święta

Polecane posty

Gość jak mnie ona irytujeee

mój brat ma nową pannę od jakiegoś miesiąca. i ona dzisiaj mnie powiadomiła, że kupiła mi mega fajny prezent. ja się zdziwiłam bo po 1 to tylko jego nowa,kolejna panna (fakt, może ostatnia ale i tak są dopiero miesiąc razem) a po 2 ja jej powiedzialam, ze ja prezenty już kupiłam i mój budżet nie pozwala na więcej (a tak naprawdę to ja jej nie znam, wymieniamy tylko 'cześć' jak się napatoczy w domu i tyle). poza tym stwierdziła, że przyjedzie do nas na Wigilię. czy to nie dziwne? oni są razem DOPIERO miesiąc a ona już się nam w rodzinę pakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.b.b.b.
Dziwne. Jakaś desperatka, nie lubię takich nachalnych ludzi, nie ufam im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allallla
no dziwne, po miesiacu znajomosci, nie chcialabym spedzac wigilii i swiat z kims kogo nie znam, zreszta u nas wigilia jest typowa rodzinna, tylko rodzina,ewentualnie narzeczony/narzeczona kogos z rodziny. a co na to rodzice, bo jak rozumiem, to u nich ma sie odbyc wigilia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.b.b.b.
A brat co na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie ona irytujeee
matka powiedziała że za rok to ją może i zaprosi ale na pewno nie teraz, a do tej dziewuchy jakby nie docierało. jeszcze wiecie, gdyby ona rodziny nie miała to co innego ale ma swoją. a brat jak to brat, pipka się nie odezwie :D tzn powiedział że z nią porozmawia ale że to tak nie wypada. a moim zdaniem to nie wypada robić rzeczy które ona wyprawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie ona irytujeee
zapomniałam dodać że jesteśmy rodziną patologiczną i żaden normalniak nie bedzie nam się w życie rodzinne wrzynał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie ona irytujeee
ja też mam chłopaka od pół roku i nie spędzam z nimi Wigilii bo to dla mnie 'za wcześnie'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja.......
no dla mnie to też dość dziwna sytuacja ....już pomijam ten prezent dla Ciebie bo być może dziewczyna chciała być miła i w ten sposób być może zbliżyć się do Ciebie no ale Wigilia to czysto rodzinne święta i jak już to Twoi rodzice powinni ją zaprosić a nie że ona sama zdecydowała że przyjdzie to już jest nachalność w bardzo złym stylu tym bardzie że nie jest narzeczoną brata a znają się raptem miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegiecieee
zdecydowanie za wczesnie na wspolna wigilie i to jeszcze w sytuacji kiedy nie zostala w ogole zaproszona:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olsa
im wiecej ludzi na wigilii tym lepiej, a laska moze jest super fajna. Sory ale kupila Ci prezent! Moglo byc tak ze by Cie olewala. A ona sie stara. Dziwne ze po miesiacu, ale moze ma swoje powody, moze nie ma rodzicow? nastaw sie pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.b.b.b.
Poza tym co to za zwyczaj, powiadamiać kogoś o superfajnym prezencie? Jakby chciała wymusić, żebyś się jej zrewanżowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegiecieee
bez klasy jest laska, ktora wprasza sie do kogos - tak poprostu nie zachowuje sie (podstawy dobrego wychowania)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co z tego, ze im wiecej ludzi tym lepiej. Dla nich ona jest obca osoba. Wigilie spedza sie z rodzina, w milej atmosferze a nie siedziec jak na szpilkach i czuc sie nie swojo bo jakas laska sie wprosila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do moich rodzicow tez moj facet przychodzi na wigilie ale jestesmyt razem 8 lat a nie miesiac! poza tym jego rodzina jest za granica i nie ma mozliwosci zeby spedzil z nimi swieta a przeciez sam w domu nie bedzie siedzial kiedy ma mnie. dziwna dziewczyna.. a moze ma jakas dziwna sytuacje w domu i nie chca tam spedzac swiat? ale ja i tak bym sie na jej miejscu nie pchala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kłoliberek
Nie wierzę, że wprosiła się na kolację wigilijną, może chodziło jej o to, że wpadnie do twojego brata wieczorem po Wigilii? Bo to byłaby już przesada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegiecieee
ja tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bystra laska, przy
wigilijnym stole obczai jaka rodzinka i czy warto inwestować w związek, i jaka oszczędność czasu, część "szydeł z worka wyjdzie" to nieuniknione bo w świątecznej atmosferze się mniej udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegiecieee
do WeLove... i Niepoprawna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAmamas
Nastepna zaklada topik , sparuj sie z kazirodkiem Mofos :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie ona irytujeee
zapomnialam dodać ze przeprowadzam conocne ruchanko w rodzinie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graaaaaaappa
To powiedz bratu, żeby swojej pannie powiedział, że wpadnie do niej po waszej rodzinnej kolacji. My z moim już M, kiedy jeszcze nie było małżeństwa, tak robiliśmy. Wigilia była osobno, ale potem koło 21-22 się spotykaliśmy, dawaliśmy sobie upominki, często na 24 na pasterkę szliśmy razem. A potem w I albo II dzień świąt się widzieliśmy, zależało dużo od tego, jakie kto miał rodzinne plany. Po slubie co innego, ale po miesiącu ... nie. Zdecydowanie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co wam szkodzi ja ugoscic
troche dziwnie ze sie tak wprosiła, w ogole cała sytuacja wyglada na emocjonalna desperacje, ale moze ma swoje powody? w koncu twoj chlopak ja lubi, nikomu zadnej krzywdy nie zrobila, moze ma naprawde przejebana sytuacje w domu i nie chce byc w ten dzien sama albo w atmosferze bluzgow? jedzenia na jedna wiecej osobe to chyba nie taki wielki wydatek, zreszta skoro jest taka otwarta i chetna do prezentow to mozecie ja poprosic zeby cos przygotowała, jeśli skąpicie. Ja sama w zyciu bym sie tak nie wprosiła, bo bardzo mnie stresuje towarzystwo czyichkolwiek rodziców i ta atmosfera "oficjalnej wizyty", do narzeczonego przychodze na drugi dzien swiat bo on prosi a ja bym wolała, zeby jakos tego uniknac. Ale rozwala mnie taka hipokryzja, tradycyjnie zostawia sie talerzyk dla niezapowiedzianego goscia, wzrusza jacy to podli ludzie nie chcieli przyjac Maryji z Józefem i w stajni musiała rodzić, jakieś głodne kawałki z opowieści wigilijnej.. ale przyjac do stołu osobę z zewnątrz, i to w koncu nie taka obca, to juz nie, przesada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×