Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pracująca matka Polka

Ludzie mnie nie lubią. Nie jest to miłe uczucie.

Polecane posty

Gość Pracująca matka Polka

Mam 30 lat, jestem ładna, zadbana, mam wykształcenie, rozwijam się... mam rodzinę.... ale chyba buduję dystans z więszkością ludzi.... tam było już na studiach. Jestem raczej apodyktyczna, wymagająca, wydaje mi się, że raczej chłodna i zdroworozsądkowa, nie lubię paplaniny o niczym. Wyrażam swoje zdanie, nie jestem konformistką i nie umiem być miła i dwulicowa. Raczej jestem szczera. Nie bardzo mam poczucie humoru :) Ludzie w pracy, ale także niektórzy członkowie mojej rodziny odnoszą się do mnie trochę na dystans, odbierają mnie jako zimną i niedostępną. Może myślą, że ich oceniam... ale to nieprawda.... W środku jestem ciepła, wrażliwa i dobra, ale nie umiem tego przekazać na zewnątrz dopóki ktoś mnie lepiej nie pozna. I jakoś mi tak dziwnie gdy widzę, że wywołuję takie wrażenie na innych.... Też ktoś tak ma? Macie jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek, lat 64
aha to jesteś domina !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracująca matka Polka
Możliwe, że niektórzy tak właśnie mnie postrzegają. Ale co do znaczy domina? To że wiem jakie mam prawo i czego mogę wymagać od innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek, lat 64
domina dominuje podczas seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś skorpionem? Jesli tak, to przeczytaj jego charakterystykę... ja nim jestem i borykam się z problemami podobnego typu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracująca matka Polka
Nie jestem dominą w seksie :) no może czasem, ;) ale facet też musi mieć pole do popisu... A co do znaku zodiaku to jestem bliźniętami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem... staraj się zmienić, mniej oczekiwac od ludzi.. Zaplanuj sobie dzień odnowy- będziesz mila dla wszystkich, zrobisz coś niespotykanego, spotkasz się z koleżankami na ploteczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARDZO WAŻNE PYTANIE ........?
co robisz w łóżku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracująca matka Polka...
Dzięki Idealistko.... Takie dni rzeczywiście poprawiają samopoczucie. Ale na co dzień trudno o takie przyjemności - cżłowiek jest zaganiany między obowiązkami w domu i pracy :) Może po prostu postaram się trochę odpuścić i więcej uśmiechać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Don Oskaro
13:21 podszyw, prawdziwa nie miała kropek w nicku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie
Autorko przypominasz mi mnie samą. Mam pytanie czy jesteś spod znaku Panny?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm to niedobrze
bo to może bardzo utrudniać zycie. spróbuj czasem wyluzować ,posmiać się z glupot czy z kogos poważnego to spojrzysz na to z innej str

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie
Autorko jesteś?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracująca matka Polka...
Jestem. Dziękuję Don Oskaro za to celne spostrzeżenie co do kropek :) To nadal ja, ale Kafe zblokowało nick bez kropek więc je dodałam :) To wszystko :) Nie wiedziałam, że są tu kafatarianowi detektywi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm to niedobrze
w kazdym razmie musisz wyzuzowac choc troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie
heheh to prawda, przecież pomarańczowy podszyw można zrobić bez dodawania kropek :) jesteś ze znaku Panny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracująca matka Polka...
Nie nie - przeczytaj uważnie moje poprzednie wypowiedzi. Już napisałam, że jestem spod znaku Bliźniąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracująca matka Polka...
Nie do końca wierzę, że znak zodiaku ma decydujący wpływ na nasze zachowania i charakter....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie
A faktycznie sorki :) Przeczytałam tylko temat i nie czytałam wypowiedzi pod spodem :) Ale to dziwne, bo Bliźnięta to ponoć towarzyski i lubiany znak :) Może z nieodpowiednimi ludźmi przebywasz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddsafddgfdg78
I jakoś mi tak dziwnie gdy widzę, że wywołuję takie wrażenie na innych.... Też ktoś tak ma? Macie jakieś rady ZMIEŃ SIebie albo swoje otoczenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też Bliźniacza Matka Polka
No to witaj w klubie. Mam tak samo. Znaczy się: osiągnęłam co nieco, może nie rewelacje, ale do czegoś doszłam w życiu. Jestem towarzyska, ale moja wrodzona wada, to wmontowany czujnik ludzi apodyktycznych, egocentrycznych, nie lubię takich i niestety we wzajemnych relacjach pokazuję, że nie tylko oni są na swiecie i nie tylko ich zdanie się liczy, walczę o swoje, niezależność, rodzinę, zdanie, o swój teren. Poczucie humoru mam duże, ale nie umiem wyluzować się wśród ludzi, którzy wiem, że mają do mnie dystans, bo wiedzą, że jak coś, to ja prosto z mostu i szczerze jak na tacy powiem, co myślę. Taka jestem. Wbrew pozorom (znaku podwójnego) mam jedno oblicze - szczere do bólu. Nie wszyscy to lubią. Moja dwulicowość polega na tym, że nie umiem dzielić się ... problemami, te raczej tkwią we mnie jak drzazga w tyłku, natomiast szczęściem dzielę się ze wszystkimi wkoło, nawet z tymi do mnie zdystansowanymi. I też czuję, że przez tą szczerość do bólu, nie skrywanie tego co myślę i czuję, za bezpośredniość jestem odbierana z dystansem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też Bliźniacza Matka Polka
Zdrowy rozsądek, ostrożny optymizm (zwany przez niektórych pesymizmem), twarde stąpanie po ziemi, przewidywanie nie tylko dobrych scenariuszy, ale zakładanie tych złych, ostrożna wiara w ludzkie intencje ...to moje "przywary".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddsafddgfdg78
I też czuję, że przez tą szczerość do bólu, nie skrywanie tego co myślę i czuję, za bezpośredniość jestem odbierana z dystansem. dziwisz się ?chciałabyś by ktoś ''szczerze''ci dosrywał i jeszcze się tym szczycił?jestescie nie lubiane ponieważ przy was nie da się być ''sobą'' by się uchronić przed waszym krytykowaniem(wy to nazywacie dumnie szczerością) Ja taka kiedyś byłam i zmieniłam się ,nie mówię tego co myślę jesli drugą osobę ma to zranić,choć nie przeopadam za ploteczkami czasem plotę 3 po 3 ,dostosowałam się do otoczenia i jest zdecydowanie lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie
Bliźnięta lubią wszystko co rozsądne, logiczne, lotne, bystre. Lubią zmiany, podróże, ruch, pojedynki słowne, dysputy, pertraktacje, aforyzmy, ruchliwość, lekkość. Wszystko co modne, eleganckie, rozmowne, aktywne, żywe, niespokojne, efektowne, błyskotliwe. Czego Bliźnięta nie lubią? - Stagnacji, dogmatyzmu, stałości, intrawersji, zamknięcia się w sobie, rozmyślania, długiego zastanawiania się. Bliźniaki mają duże wyczucie dla subtelnego humoru i są zawsze wdzięcznymi słuchaczami dobrych, inteligentnych dowcipów. Ich rozrywki muszą być pełne akcji, tempa i urozmaicenia. Gdzie tego brak - do widzenia! Już nas nie ma! Bliźniak to człowiek, który ma tysiąc pytań na ustach. Niestety, nader często zadowala się jaką bądź odpowiedzią. Niechętnie będzie zgłębiał istotę problemu, wystarczy, że wyjaśnienie ma pozory prawdopodobieństwa. Najchętniej wierzy drukowanemu słowu, bo i sam lubi pisywać. Bliźnięta często pracują w dziennikarstwie. Reporterka to ich żywioł: ruch, szybkość, informacje, ploteczki, wywiady, rozmowy. Dziś pan minister, jutro sławna śpiewaczka. Konferencje prasowe, spotkania, nowości, zmiany, co chwila inne twarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie
Dziewczyna urodzona w znaku Bliźniąt jest bystra, inteligentna i obrotna. Miły, wesoły towarzysz. W jej obecności nikt się nie nudzi. Liczne z tych dziewcząt chętnie pracują zawodowo. Trudno sprostać ich błyskawicznej reakcji myślowej. W pracy są szybkie. Wszelkie wiadomości chwytają w lot i rejestrują je w głowie jak na taśmie, tak że można je w każdej chwili odtworzyć. Czy jednak informacje te są zawsze zrozumiane? Mniejsza z tym. Ważne, że słuchacze podziwiają jakie jesteśmy rozgarnięte. Tylko prostak i nieuk nie ma zrozumienia dla naszej inteligencji. Bliźniaczka wie wszystko. Czytała co najnowsze, bo tylko to jest ważne. Stare to najwyżej ciekawostka. Orientuje się dobrze co powinno się znać, na czym być w teatrze, o czym rozmawiać, aby uchodzić za kobietę nowoczesną. Choć panie te w młodości rzadko przejawiają większe zamiłowanie dla spraw gospodarstwa domowego, potrafią błyszczeć zaletami umysłu w każdym towarzystwie, w interesujący sposób wyróżniając się spośród otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie
sdd78 Ty też bliźnięta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddsafddgfdg78
haha nie ,nie bliżnięta tylko --strzelec--pyskacz(((:classic_cool:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny charakter
choć jestem koziorożcem :D w sumie nauczyłam się to ukrywać, zauważyłam, ze ludzie lubią być lepsi od ciebie.... więc ni mówię jak jest, sukcesy raczej świętujemy w najbliższym gronie, na zewnątrz jak już to narzekam i rozmówcy są szczęśliwi ze mają lepiej niż ja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie
o Strzlec to fajny znak :) ale to prawda, że Strzelce są pyskate i zawsze powiedzą za dużo , czasem przykrych rzeczy, ale taki ich charakter :) ale za to zawsze stają w obronie słabszych i zawsze mają swoje zdanie którego bronią. No i zawsze uważają, że mają rację ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sddsafddgfdg78
dosrywanie nie jest równoznaczne z byciem szczerym, rozróżniasz? Przykład z życia - ktoś mi mówił ostatnio, że nie ogląda The voice of Poland, bo nienawidzi nergala, kajah i tego całego pajacowania , wiedząc, że ja oglądam, to co, mam się uśmiechnąć i przyznać mu rację? Nie - powiedziałam, że ja nie oglądam tego programu dla jurorów, ale dla tych ludzi, którzy tam śpiewają, bo mają niezłe głosy. I to nazywam szczerością, a nie dopierniczaniem. Jak ktoś mi narzuca własne zdanie - rób tak, a nie tak, powinnać to a nie to, bo JA uważam, że to dla ciebie (niby dla mnie) lepsze, to co? mam pokiwać na TAK głową, z uśmiechem wpuścić i wypuścić (do i z ucha) i robić swoje? Nie, Ja mówię, że to mi nie pasuje, ja chcę inaczej, bo tak lubię, a nie tak jak ktoś mi narzuca. To jest dowalanie? Przykładów można mnożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×