Nie radzę sobie...z własnym dzieckiem:(

dziewczyny jak któraś zdobędzie ww książkę w wersji elektronicznej to ja tez poproszę! Autorko! a tak w ogóle to witaj w klubie matek dwulatek. a do niedawna było tak fajnie i wesoło:))

blekit nieba Witaj:) żebyś wiedziała,że było pięknie(chociaż nie zawsze) ale myślałam,że gorzej być nie może a tu proszę niemiła niespodzianka :( Książki nie ma w wersji elektronicznej:( ciężko ją też dostać na allegro:((( Rafinka jak ją zdobyłaś?

Wiesz co ja Ciebie bardzo dobrze rozumie.Mam jedno pytanie Twoja mala ma smOczka jeszczze? jesli tak to czesciowo i on mozee sie przyczyniac do nerow malej... ja mam 3 letnio coreczke i taki sam problem jak i ty mialam mniej wiiecej.... tzn teraz troche mniejszy .bo od kiedy moja mala zostawila smocka jest spokojniejsza.Pozatym ja z moja mala tez na zakupy to pojsc nie moge bo sie zachowoje identycznie jak i twoja....Nie wiem co ci poradzic, mmozliwe ze mala ma poprostu za dobrze z toba i toba probuje manipulowac tak jak i mooja.A twoja dziewczyka ma kolezki?bawi sie z innymi dziecmi'? BO dzieci jak to dzieci lubia sie bawi pomiedzzy soba;)i co wazne boira przyklad z innych.Moja amelka ma 3 lata i 5letnia przyjacileczke i spedzaja dardzo duzo czasu raze. wiesz ile sie od niej nauczyla...np.ubiera sie juz sama,myyje sie sama i wogole duzo grzeczniejsza i modrzejsza jest.takze poradzilabym ci troche zabawy z innnymi maluszkami dla twojej lali;)a i jeszcze jedno nie wiem mozliwe ze juz probowalas ale jesli ciebie nie slucha to niech posiedzi w kacie 5 min jesli bedzie grzeczna dostanie nagrodne a jesli nie to zabierzesz jej ulubina zabawke itp,Pozdrawiam!

co tam ciężko, no przeciez jest : ;) http://allegro.pl/ksiazka-twoje-dziecko-leach-i2011444943.html ja kupiłam w księgarni, ale to był rok 1992... jak miała się urodzić córka

Rafinka dzięki,ale licytacja zakończona:( amelliuciaaa moja mała nie ma smoczka już długo,pozbyłam się go przed pierwszymi urodzinami:) ostatnio czytałam,że za niedobre zachowanie dziecka może odpowiadać dieta...jak pytam lekarza to mówi ,że to normalne więc już sama nie wiem co myśleć... Mąż mi ściągnął książkę "Moje nadpobudliwe dziecko" biorę się do czytania ,może chociaż troszkę rozwieje moje obawy i wątpliwości:) Pozdrawiam