Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ---trzydziecha na karku--

Kto z Was ułożył sobie życie po 30-tce? Czemu tak późno?

Polecane posty

Gość dontudare
Ja wyszłam za mąż i urodziłam dziecko przed 30-stką. Teraz mam 27, super męża, biegające dziecko i współczuję singielkom, które tak głośno deklarowały, że bycie samej jest super! Jakoś teraz wszystkie się pochowały z kotami w domu i próbują znaleźć w necie kogoś normalnego. Przerobiłam kiedyś znajomość z facetami z netu, sami psychole. A jeśli chodzi o ludzi za granicą to mieszkam w Norwegii i ludzie tutaj jeszcze szybciej zakładają rodziny niż w Polsce. Dwójka- trójka dzieci u trzydziesto- trzydziestokilkulatków to norma. Nie ma tu zdesperowanych, płaczących, samotnych singielek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dontudare
---trzydziecha na karku--

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dontudare Nie każda dziewczyna wybiera życie singielki. Chyba mało życie znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam wiele osob, ktore
dontudare , czy Ty w ogole rozumiesz slowo SINGIELKA? Singielka to nie osoba SAMOTNA. To osoba, ktorej zwiazek nie jest do szczescia potrzebny. Tak wiec nie istnieja zdesperowane, samotne singielki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez do wziecia
ja mam 34 l i tez nie ulozylam sobie zycia, jesli chodzi o posiadanie meza i dzieci, nie rozpaczam z tego powodu bo nie ma sensu, mam nadzieje ze jeszcze wszystko przede mna :) znam wiele osob ktore dopiero po 30 ulozylo sobie zycie;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja - dlatego, że nie
uważam, żeby to było "późno" tylko w sam raz. Przedtem szkoda życia na "układanie"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --trzydziecha na karku--
Czy jestem zdesperowana i załamana tym że ejstem sama? Raczej nie, bo gdyby tak było to już bym się związała z pierwszym lepszych popaprańcem z netu. Akceptuję to że jestyem sama ale nie ukrywam że trochę mi przykro, tym bardziej ze zawsze marzyłam o dwójce dzieci i kochającej się rodzince.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --trzydziecha na karku--
A dlaczego jestem sama? Bo rozsypał się mój 10 letni związek... Nie jest wcale tak że jestem jakaś zdziczała, do tego wszytskiego dziewica po 30. Jestem normalną, atrakcyjna kobietą która związała się z niewłaściwym mężczyzną na długie lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --trzydziecha na karku--
2 lata zajeło mi żeby zdecydować o zakończeniu związku. Wiecie czemu tak długo? Bo bałam się że jako kobieta 30 letnia nie ułożę sobie zycia. Mineły dwa lata i jestem jednak sama...Nie wiem co mnie czeka i czy cokolwiek mnie ejszcze czeka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda821
dontudare - wyobraz sobie, ze nie kazda do 30 zyje w celibacie i czasami zwiazki koncza sie po kilku latach. mam kolezanke taka jak ty, ktora mi mowila jaka to ja biedna jestem bo sama, a ona taka szczesliwa bo ma meza i dziecko. no i co? rok temu rozstali sie, teraz jest samotna matka. na temat mojego "singielstwa" juz sie nie wypowiada. po za tym czuc, ze nie jestes szczesliwa bo osoba szczesliwa nie pisze tak inie wytyka innych. takze dontudare, nie mow hop....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×