ciąża, dojazdy, mąż za granicą

Mój mąż pracuje za granicą (500 km ode mnie) a ja niedawno zaszłam w ciążę. Za jakiś miesiąc planuję iść na zwolnienie - mąój mąż bardzo chciałbym, zebym do niego pojechała. Jednak wiadomo, że wizyty u lekarza, badania itd będę chciała robić w Polsce. I w związku z tym mam pytanie - jesli wszystko będzie dobrze, to do którego miesiąca ciąży takie podróże autobusem/samochodem są bezpieczne? A kiedy już lepiej z nich zrezygnować?

Bedziesz jezdzic tak dlugo, jak sie bedziesz dobrze czula.

jeżeli idziesz na zwolnienie to znaczy ze masz zagrożoną ciąże? tak? w takim wypadku zrezygnuj z podróży:)

ide na zwolnienie, bo lekarz mi powiedział, ze skoro pracuje w szkole z malymi dziecmi to jestem narazona na wiele chorób.

a jak ZUS skontroluje? Wiem, że w niektórych miastach nie kontrolują, ale u nas praktycznie każdą ciężarną. Musiałabyś wybadać

Kobieto, jak dasz radę, to jeździj ile możesz. Wiele rzeczy ciąża weryfikuje. Ja byłam niemal pewna, że popracuję do 7 miesiąca, a tak się nie dało. Mimo że ciąża niezagrożona na szczęście.

a co ma ZUS do tego? przeciez nie bede miala zalecenia, zeby lezec, tylko chodzi o o, ze w takim skupisku dzieci jakim jest 1000osobowa szkola bardzo latwo sie zarazic roznymi chorobami.

to ma ZUS, że jak przyjdzie na kontrolę i nie będzie Cię w domu, musisz się stawić w ciągu 3dni u nich. U nas nieważne, czy masz leżące czy chodzące zwolnienie, wszystkie sąsiadki były kontrolowane. Lepiej się dowiedz. Oczywiście taka kontrola to formalność, ale trzeba iść

a co jesli jestem zameldowana tymczasowo wlasnie za granica? (ZUS o tym nie wie) . a zreszta - w Polsce tez mieszkam gdzie indziej niz jestem zameldowana.

Ja też jestem w ciąży, też chciałm pracować ale niestety zaraz po 12 tc dostałam zwolnienie bo choruję na astmę która akurat u mnie się nasiliła, więc tak szczerze to nie ma co planować na przód. A co do tych wyjazdów jak byłam w pierwszej ciaży podczas pobytu w szpitalu leżałam na sali z dziewczyna która też podróżowała, była w 14tc i dostała krwotoku, o mało co nie poroniła i co się okazało?? właśnie podróż po naszych pięknych polskich drogach pełnych dziur miał wielki wpływ na ten krwotok bo wiadomo jakby nie było są wstrząsy a one mają wpływ na ciażę, no i zmęczenie bo podróż jaka by nie była jest męcząca. Więc radzę się zastanowić dwa razy zanim sie zdecydujesz.

ZUSu nie interesuje twoje tymczasowe zameldowanie za granicą. Jeśli nie przebywasz w miejscu zamieszkania które im podałaś to masz obowiązek poinformować ZUS o aktualnym miejscu pobytu. I to prawda że teraz kontrole zdarzają się niezależnie od stanu ( ciąża czy nie) i od zaleceń (leżenie czy nie). Słyszałam że kiedyś ZUS widząc kod B nie kontrolował takiego zwolnienia ale teraz to losuje komputer i zdarzyło się że poszli na kontrolę do ciężarnej w dniu porodu. Potem musiała się do nich stawić i wyjaśniać czemu jej nie było w domu.