Potraktował Mnie jak śmiecia!!!!

Mam okropna sytuacje w rodzinie...ojciec wyrzucil mnie z domu i kazal sie wyprowadzic do konca roku...mialam faceta z ktorym bylam 3 lata na poczatku listopda rozstalismy sie w klotni...pozniej poklocilam sie z ojcem...on pije i urzadza nam awantury.. Mój byly facet wie jaka ma sytucje w rodzinie..staralam sie o niego i chcialam zebysmy do siebie wrocili bo mialam tylko jego jako najblizsza mi osobe,stwierdzil ze nie chce zemna byc..dzis ojcec znowu sie upil i zadzwonil ze ma nadzieje ze nie bedzie mnie w domu jak wroci bo mnie wypie..... dzownilam do bylego faceta zapytac czy moge przyjechac do niego bo nie mam zabardzo gdzie a ojciec znowu sie upil ..powiedzial ze nie ma go w domu..i ze nie pomoze mi.. pozniej pisalam z nim smsy ..wsiadlam w auto i pojechalam do niego otworzyl...byl kumpel u niego a on powiedzial mi ze nie pomoze mi i ze mam sobie poradzic sama..i otworzyl mi drzwi i kazal wyjsc :( nie wierze ze tak mnie potraktowal ktos z kim bylam tyle czasu i byl mi najblizszy :( nie wiem co mam teraz robic..?

Oj tam, wejdz na topik "Straciłam UKOCHANEGO W WYPADKU"-od razu Ci się humor poprawi:D!jest dobra beka:D!

dlaczego tak sie zachowal?

niech ktos zemna porozmawia bo jestem załamana :(

Skąd teraz piszesz?

z hotelu...nie mialam gdzie sie podziac :(

nie wierze ze osoba mi najblizsza tak mnie potraktowala otwierajac mi drzwi..

Ile masz lat? Uczysz się?

mam 24 lata..studiuje ... czuje sie jakbym wszystko stracila...

JacekJ powiedz mi czy to jest normalne zeby facet tak potraktowal kobete z ktora byl 3 lata?

Kupuję "krówki" i sadzę je w ogrodzie z nadzieja, że urosną prawdziwe krasule :)

Facet to świnia.Wiesz-zostawił Cię i już nie jesteś jego "problemem".

ŚMIECIEM TO JEST ON A NIE TY czemu Cie ojciec wywalil? a gdzie mama czy rodzenstwo?

Naiwność Kobiet jest , po prostu komiczna.

A mama, rodzeństwo, wujostwo? Może dziadkowie?

@Skrzywdzona...taka jedna Pytasz czy normalne - nie umiem Ci odpowiedzieć. Mogę Ci odpowiedzieć, że Twój chłopak Cię zdradził, nie jest wart Twojego uczucia i zachował się jak świnia. Teraz o nim zapomnij. Musisz sobie jakoś dać radę w życiu. Powiedz co Mama na twoje mieszkanie? Jakie ma zdanie.

Mamy nie mam..rodzenstwo za granica..mam wujka i ciotke ale w innym miescie a reszta jest w niemczech.. Zostalam sama.. Myslałam ze na niego moge liczyc a on mnie tak upokorzyl.. powiedzial ze to nie jego sprawa ... otworzyl mi drzwi i kazal wyjsc :( nie wiecie co ja czulam ... nikt w zyciu tak mnie nie upokorzyl..

Ojciec mnie wywalił bo pije i sie wyzywa na mnie..

;( nie wiem co mam robic????

Idź do pracy jak możesz. Pi3rdol tego chłopaka, bo widzę,że z niego jest h_j. Po co Ci taki ktoś? Ojca już nie masz. Zapomnij o nich i zacznij zyć na własny rachunek. Będzie trudno. Ale nauczysz się dwóch rzeczy: 1. Samodzielności życiowej 2. Samowystarczalności. Zaoczne, czy dzienne?

Dziennie... Musze isc do pracy ale o prace teraz ciezko.. Zastanawiam sie czy po tej sytuacji co zrobil..jak sie do mnie odezwie czy powinnam w ogole z nim rozmawiac? Wydaje mi sie ze powinnam o nim zapomniec i nie odzywac sie do niego..napisalam mu smsa po tym jak wyszlam ze nigdy mu tego nie wybacze...

I zrobiłas błąd,że w ogóle pisałas.Po co?Myslisz,że sie tym przejmie?Olej go totalnie jeśli się odezwie i zajij się soba i swoim życiem.

NIe odezwe sie juz do niego...ida swieta a ja jestem sama :( nie wiem co robic..chyba spedze je sama w hotelu.. Najgorsze ze moj byly wiedzal ze jestem sama praktycznie i zostawil mnie i ma mnie gdzies..

Jesteś z miasta? W Mc, Kfc zawsze znajdziesz pracę. Jaka jest wiadomo, ale na start wystarczy. Co do chłopaka. Jeżeli masz szacunek do siebie, to zapomnij o nim. Chciałabyś mieć kogoś takiego za męża kiedyś, kto w przypływie gniewu uderzy Cię, lub wywali z domu? Skup się na sobie, odbuduj swoją wartość, zapewnij sobie te minimum bezpieczeństwa. Co do ojca. To jest tonący okręt. Będzie Cię ciągnął ze sobą na dno. Możesz tylko tu stracić. Wiem, że trudno Ci będzie i łatwo się mówi, ale musisz przetrwać te chwile. Święta gdzie spędzisz?

Nie mam gdzie świeta spedzic...zawsze co roku bylam u bylego..a teraz nie mam nikogo tu.. :( jestem zalamana..mam brata ale on jest w Norwegii i za daleko zebym mogla pojechac do niego...

W jakim województwie mieszkasz? Nie musisz podawać miasta.

Małopolska

Nie masz tam jakieś koleżanki, przyjaciółki, u której mogłabyś pędzić Święta? Hotel kosztuje. Jak skończy Ci się kasa. To co dalej?

Przyjaciolka poleciala do irlandii do faceta...a tak to nie mam nikogo..brat mi czasem wysyla pieniadze..nie wiem sama co bedzie dalej..myslałam ze moge na bylego liczyc..ale on ma mnie gdzies... nie wiem ..swieta spedze sama,,pojde do kosciola..wroce do hotelu..zleci jakos..martwie sie bardziej co bedzie dalej..pozniej sylwester :( i tez sama..musze jutro wrocic do domu po rzeczy..

Kraków !!! Nie masz znajomych ??