od kiedy mam psa moje życie

diametralnie się zmieniło ,ja się zmieniłam , nie sądziłam że można tak kochać zwierzę ,zawsze byłam raczej neutralna w stosunku do psów, wziełam psa bo było to marzenie mojego syna. Obecnie moje drugie dziecko ma 5,5 miesiąca a ja każdego dnia patrzę na niego z zachwytem podobnym temu który towarzyszył mi po narodzinach dziecka . Rozpiera mnie radość . Rozczulaja mnie też inne psy , generalnie jak to mówi młodzież "zajawiłam się na maxa" Tak napisałam bo chciałam sie z kimś podzielić swoimi odczuciami :)

a jaka rasa ?:)

psy są wspaniałe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

popierdoło jedna , zamiast podniecac sie mezem to ta sie psem jara , a potem dziw i zal ze zdradził ....

najzwyczajniejszy w świecie kundelek po mamie terierce irlandzkiej .

ja też mam kundelka sunię z azylu i kocham nad życie ,a twój to chłopczyk ?

nie mam męża to raz ,dwa zważaj na słowa kolego . Tak rocznico chłopczyk .

noooo a dziecko / ale juz wszystko rozumiem i sie nie dziwie ze nie masz

podobnie. To jest tez podobne do milosci macierzyńskiej - niezrozumialej dla innych. Kocha sie swojego psa bezgranicznie i bezkrytycznie, mozna o nim mowic w nieskonczonosc. Do tego czlowiek sie rozczula na widok kazdego innego, jako ,ze przeciez kazdy z nich moglby byc twoj ( nie rodzisz psów przeciez). Tez tak mam.

ot zryta psychika wymagajaca leczenia ...

a ja za to kocham koty:):)

oddaje rzeczy do schroniska, klikam w rozne "puste miski" z akcji. Wiecej powiem, jak masz szcura, to nagle kochasz wszystkie szczury, jak chomika, to chomiki. Tak juz jest.

nsdcbkandc tzn myslisz ze zostałam wdową bo pies zagryzł męża ??!!

a ja kocham swojego kotka baaaardzo ;) psa też lubie,ale wolę kota

jestem debilem i mam nasrane pod kopułą

ja też kocham kundelki nie rozumiem ludzi co ich jarają 'rasy' to jakby ich oceniac czy też mają rodowów, zgrabne uszy,tyłek, nos odpowiedniego rozmiaru... kundelki sa kochane

ten tam ktos z gory po prostu nigdy nie mial psa, wiec nie ma pojecia,o czym mowa. Nic w tym zrytego - ja np jestem wzorowa zoną i matką, a wszyscy - maz , dzieci i ja, kochamy bardzo naszego psa i inne psy takze

poza tym od tygodnia mi nie staje i ogolnie jestem poirytowany i zauwazylem ze na plecach rosnie mi garb od nadmiaru spermy.....niczym dzwonnik z notterdame

ja też tak mam , jestem facetem w słusznym wieku a gadam do psa jak jakiś poje.b , znaczy tak słodko ,tulę go , głaskam , tititi mordusio moja itp . Jestem w moim psie mozna rzec zakochany ( zboki nie dorabiać ideologi)

jestem jeszcze lepsza, bo kocham psy, koty i konie :) w zasadzie lubię wszystkie zwierzaki z wyjątkiem pająków i chrabąszczy teraz zaczynam odstawać w ogóle od średniej krajowej - wzięłam trzeciego kota :) jakby trzecie dziecko w domu :) spadam do wyrka, koty i ksiązka czekają ;)

wszystkie są kochane i rasowe i kundelki ,nie miałam pojęcia że psy są tak inteligentne ,tak mocno zintegrowane z człowiekiem .

Ja mam 2 psy ale jeden jest bardzo "domowy" tj. śpi ze mną w łóżku, sam się garnie do przytulania, bawienia, jest bardzo mądry, jak jestem smutna to on to czuje i mnie pociesza, liże itp. Kocham wszystkie psy, ale też wszystkie inne zwierzątka. Widzę ile radości wniósł ten mały, biały puchaty piesek w moje życie :) Dawniej w domu było nudno. Od iedy go mamy, cała rodzina się zmieniła. To wspaniałe gdy rano po przebudzeniu widzisz oczy zakochanego w tobie na maksa psa- przyjaciela.

nie - pies ci meza nie zjadł , wdowa to raz , dwa nią pozostaniesz chyba ze drugi tobie podobny głab sie znajdzie i cie wezmie zwierzaki a i owszem , ale to zwierzaki , wiecej macie do nich uczuć niz do ludi i to jest zenujace i czyni was zrytymi

Ewo ,ja gdybym mogła też bym miała już ze 4 psy i kota - bo kotów nie znam ,ale też słodziutkie stworki .

i koniecznie sobie jeszcze papuge kup

zapalona choinko inko tak jest dokładnie ,mój jest takim pieszczochem że to się we łbie nie mieści ,jak nie zostanie wycałowany po pyszczku ,nie zaśnie ,będzie skuczał póki nie doistanie swojej porcji czułości.

cdfedfefewfwef jakie uczucia do ludzi ?? a niby czemu mam miec wiecej uczucia do ludzi ? pies mnie nigdy żaden nie skrzywdził ,a obcy człowiek zupełnie bezinteresownie owszem.

no ja już i sobie i wszystkim domownikom przyrzekładm, że to ostatni kot bo to juz trochę nienormalne jest, trzy koty w domu no, ale miałam pozwolić, żeby go "zlikwidowano"? oswoiłam go, dokarmiałam, to jak mogłam? no i jest i jeszcze ruję ma, bo nie zdążyłam wysterylizowac i jest trochę makabra w domu ;) no, ale idzie ku końcowi, wyje coraz mniej ;) psy mają bardziej prostolinijną, przewidywalną psychikę, jak sie je trochę pozna, to latwo je zrozumieć koty sa "trudniejsze", bardziej dzikie i pierwotne, niepodobne zupełnie do ludzi i psów, bo nie są zwierzętami stadnymi ale kilka lat obserwacji i też można się ich "nauczyć" fascynujące jest poznawanie świata zwierząt i wnikanie w ich psyche :)

zwierzaki to zwierzaki OK ale one krzywdy nie robia tak jak ludzie !!!!!

Psy czują Nasze emocje. Próbują komunikowaś się z Nami, tylko nie zawsze rozumiemy ich mowę ciała.