jak u Was wyglądały pierwsze symptomy porodu? boje się ze sie zaczeło

Czuję jak by miało mi dosłownie zaraz polecieć ze tak ujmę, czuję takie napięcie przed miesiączkowe, a wręcz bóle miesiączkowe. nie wiem czy zacząć panikować i wszczynać alarm? bardzo prosze o pomoc

Ja czułam dokładnie to samo.......a,że w tym samym dniu byłam u lekarza powiedział ,ze jak by coś zaczęło mnie niepokoić mam wybrać się do szpitala ,bo to 3 ciąza...talk zrobiłam a po 2 godzinach tuliłam już córcie.Miałam bóle jak na miesiączkę tyle ,że mocniejsze ,które nie przechodziły mimo to ,że starałam się uspokoić i poleżeć.

no takie bole jakby miesiaczkowe skurcze a u meij jeszce wczesniej było czeste wyproznianie sie 3 raz jak lecialam do wc to juz wiedzialam ze cos nei tak organizm sie oczyszczal potem doszły skurcze

odszedł mi czop śluzowy- zobaczyłam takie niteczki krwi na wkładce potem zaczęły się pierwsze delikatne skurcze, jak przed miesiączką to trwało parę godzin w tym czasie wszystko sobie przuygotowałam się, umyłam, ogoliłam i czekałam:) powodzenia!

Jejciu jak ja bym chciała już byc na tym etapie a tu jeszcze 20 tygodni ;)

mi żaden czop nie odszedł ale to chyba nie ma reguły? on nie musi odejsć?

nie ma reguły jednym odejdzie wcześniej, innym dopiero przy porodzie przygotuj sobie wszystko, weż przysznic niech mąż przygotuje samochód ja bardzo miło wspominam swój poród :)

Moim zdaniem to zaczęłaś rodzić. Mierz czas między skurczami. Jeśli będzie mniej jak 5 min to jedź do szpitala :) Daleko masz do szpitala?

ja pisalam na kartce co minut ile pojawiaja sie te bole, nie wiedzialam jeszcze ze to skorcze ale pozniej to juz wiedzialam, ze to czas :)

hmmmm z tego co wiem to czop musi odejść :) a takie bóle jak na miesiączke to moga się pojawić na kilka dni przed porodem u mnie pierwszy poród zaczął się od odejścia wód płodowych tzn zaczeły mi sie sączyć, a skurcze dopiero po tygodniu przyszły ale to był dopiero 33tc więc ile się dało tyle wzlekaliśmy a drugi poród zaczął się od przebicia przez lekarza pęcherza płodowego :P poród wywoływany w 41tc

nie musi ale na wszelki wypadek niech maż będzie pod telefonem. Połóż się i spróbuj się uspokoić.

lepiej wyjedzcie do szpitala trochę wcześniej, jest ślisko na drodze, wolno się jedzie

*jak do okresu... miało być

wlaśnie staram sie uspokoić ale boje się ze przegapie moment a czeka mnie cesarka z powodu złego ułożenia płodu. już sama nie wiem moze mi sie wydaje? nei skreca mnie z bólu od tych skurczy, czuje sie jakby spuchnieta na dole brzucha jak by mial mi okres zaraz poleciec ze tak to ujme

lepiej jedz do szpitala

No bo pierwsze bóle nie są wcale silne, okres przecież bardzo nie boli. A nie masz ustalonego terminu cesarki??

termin cesarki mam ustalony na koniec 39 tc, obecnie jestem w koncowce 38:P ale lekarz uprzedzał ze poród moze zaczac sie wczesniej nić ustalony termin cesarki

Też tak uważam:)Nie bedziesz sie od razu skrecała z bólu.W twoim przypadku sygnalizuje to początek bóli.Jedź do szpitala.Zanim sie przygotujesz i wyruszysz też upłynie trochę czasu.

a no jak masz mieć cesarke to lepiej jedz do szpitala bo dziecko może wejść w kanał rodny i będzie problem.

Pierwszy poród u mnie tak się zaczynał, uczucie kamieni w dole brzucha, parcie na stolec, którego nie było (oczyściłam się dzień wcześniej, ale nie jakoś mocno), takie ciągnięcie jak przy miesiączce, siedzenie sprawiało mi ból, też tak dziwnie bolało. Skurcze mi przyszły dwie godziny później, co 10 minut, potem za godzinę co 5 minut, po kolejnej godzinie miałam już co minutę i jak szłam na trakt porodowy z patologii ciąży ( lezałam w szpitalu w tym czasie akurat) to kucałam (wyszło na to że drogę przekucałam, a był to jeden długi korytarz patologii i położnictwa (jakieś 40 metrów) i drugie tyle do mojej porodówki (akurat dostałam ostatnią, najfajnijeszą, z wanną:p taką se zamówiłam u połoznych:p:p:p tyle, że nie zdązyłam skorzystać, po po 45 minutach od wejścia do pordówki miałam córcię w ramionach:p

Ja bym pojechała dziś. Tym bardziej, że dziecko jest źle ułożone.

Kaskadaa ma rację.

Kaskadaa ma rację.

no to nieźle mnie nastraszyłyście teraz:( a moze spróbować wziąść kąpiel z nospą? tak przynajmniej radzili w szkole rodzenia;p

A czy któras moze i mi cos doradzic? Obecnie jestem w 36 tc i 2dn. 2 tyg temu lekarz zauwazył, ze mam juz mocno skrócona szyjkę i rozwarcie na 0,5 cm. Dzis mam kolejna wizytę ale dopiero wieczorem. Jakies 5 dni temu obudził mnie mocny skurcz, który ponowił się jeszcze z 3 razy i skonczył sie. Wczoraj lekko zauwazyłam odrobine sluzu w kolorze rózowym z 1dną czerwona niteczką. Dzis po wizycie w wc sytuacja sie powtórzyła. Nie odczówam zadnych skurczy. Wziełam leki i leze. Wizyta dzis wieczorem. Czyzby zbliżał sie poród?

zadzwoń do swojego lekarza i zapytaj, co robić w tej sytuacji jeśli masz mieć cesarkę to nie ma co siedzieć w domu ,tylko jazda do szpitala! na co chcesz czekać? aż dziecko wejdzie w kanał rodny i narobisz mu problemów?

Sorry ale no-spa nie pomoże na bóle porodowe :D Nikt Cie tu nie straszy, tylko radzą Ci doświadczone matki :D Rodziłyśmy to wiemy jak się zaczyna :D Jedź do szpitala, najwyżej wrócisz do domu :D

a radzili ci tak żeby zrobić przez cesarką??? Nic nie jedz bo jak by co musisz być na czczo.

do może ktoś pomoże u mnie tak zaczął się poród naturalny

może ktoś pomoże?? moim zdaniem poród zbliża się wielkimi krokami :)