Kiedyś obiecałam coś swojej córce i ona dąży do tego bym obietnicy dotrzymała.

Kilka lat temu miałam w małżeństwie po ponad 20 latach kryzys. Bardzo kłóciłam się z mężem, myślałam nawet nad rozwodem ale wiedziałam że wtedy straciłabym wszystko nad czym ciężko pracowałam tyle lat. Moja córka nigdy nie miała kontaktu z ojcem i nasz kryzys bardzo ją ucieszył. Zapytała mnie czy jeśli pójdzie na prawo i je skończy czy wtedy wezmę z nim rozwód bo ona mi pomoże z niego całą kase wyskubać. Wtedy powiedziałam że to by było najlepsze. Ku mojemu zdziwieniu ona poszła na to prawo i kończy je za rok. Myślałam ze zapomniała o tym ale ostatnio w rozmowie powiedziała że już nie może się doczekać aż skończy studia żeby ojca udupić. Tymczasem ja dogadałam się z mężem i nie zamierzam brać rozwodu. Jak mam się wywiązać z tej obietnicy? Dodam że moja córka jeśli jej powiem że nie chce rozwodu nie odezwie się do mnie już do konca życia. Wiem bo znam ją dobrze.

Proszę o poważne komentarze. Nie chcę stracić córki ani męża.

Z mężem nigdy nie miałam orgazmu.

Moja córka jest trochę cięta na męza, to prawda. Nienawidzi go dlatego też ona nie jest częstym gościem w naszym domu.

głupia syuacja. wspolczuje. teraz córka jest dorosła i wie co robi no i pamieta Twoją obietnicę. powiedz jej ze wiesz co wtedy powiedzialas ale teraz jest juz dobrze z mezem i ze nie chcesz nic z tym robic

a poza tym jesteście obydwie z córką beznadziejnymi idiotkami? daj spokój, prowokacja jest cienka

Jeśli tak powiem to córka przerwie nauke. Znam ją. Ona jest taką egoistką i zawistną osobą że woli sobie zycie zmarnować żeby komuś dopiec. Na razie muszę ją utwierdzac w fakcie ze wezme rozwód żeby ona skończyła te studia

Myślicie że to prowokacja bo nie znacie mojej córki. Ona jest zdolna do wszystkiego i to nie jest kwestia wychowania tylko charakteru. Ona jak miała 5 lat i pies ją ugryzł to mu łape złamała i tak się w stosunku do niego zachowywała że musieliśmy go oddać do schroniska. Dla bezpieczeństwa samego psa.

czyli co sądzisz ze Tobie też nogę złamie?;D

ale masz córke;/ wspolczuje

Nie że mi nogę złamie ale że się do mnie nie odezwie i zerwie kontakt z całą rodziną.

Jak się nachylę to potrafie sama se zajrzeć w odbyt

Zazdroszczę wam że nie znacie takich osób jak moja córka.

no pięknego popaprańca wychowałas dla świata... ja pier... żeby pięcioletnie dziecko złamało łapę psu ... patologia od samego początku do samego końca i patologiczne następne pokolenie

Jeśli chcesz być z mężem olej córkę,jeśli chcesz utrzymać kontakt z córką olej męża.Proste.

prowo bo nie chce wierzyc ze ktos moze byc tak posranym, zrytym jak twoja corka, a jak zlamala lape psy to trzeba byloz nia do psychologa isc a teraz taka psychopatka chodzi po ulica, tylko czekac jak kogos zabija

a czemu nienawidzi swojego ojca?