Dziewczyny jak byscie się poczuly gdyby wasz facet

z którym jestescie ponad 2 lata powiedział wam podczas pewnej rozmowy : Przecież Ty jestes dla mnie obcą kobietą

0/10

rozmowa sie tyczyla tego ze on chcial kupic jakiejs siostrzenicy prezent pod choinke a ja powiedzialam ze to bez sensu ze jakiemus obcemu dziecku cos kupowac i ze nie widze sensu. A on na to : Przeciez ty tez jestes dla mnie obca kobieta i Ci kupuje .

Prosze napiszcie szczerze . Nie wiem czy was tez by to tak dotknelo jak mnie ? i nie to nie jest prowokacja :)

Skoro on chciał kupić...to nie powinnaś mu mówic ze to nie ma sensu. Skoro on tak chciał i kupował za swoje pieniadze, to twoj komentarz byl nie na miejscu....dobrze Ci powiedział

podnoszę

zazdrosna jesteś ?

to znaczy ze ja nie mam prawa mu powiedziec co mysle na dany temat a on ma prawo tak mi powiedziec ? dobrze cie zrozumialam>???

siostrzenica nie jest obcym dzieckiem jest jego rodzina, ty jestes obca bo nie jestescie spokrewnieni, albo to prowo albo jestes idotka

nie nie jestem zazdrosna o jakies roczne dziecko. Tylko on jest z tych co wiecznie nie ma kasy i narzeka a jak juz ma to wydaje na glupoty a ja musze potem sluchac ze nie ma na paliwo ze nie ma na ubrania i inne.

tak...chuj ci do tego...nie jesteś jego zona, aby z toba cos ustalal

Przecież mógł te pieniądze przeznaczyć na coś dla mnie!Idą święta w końcu.Z maluchem nie ma kontaktu a ja z nim sypiam to jak ja mogę być dla niego obca?

j/w bardzo dobrze Ci odpowiedział

Ech, kiedys usłyszałam, ze żona też jest obcą kobietą, a dziecko nie, bo są wiezy krwi. Wiec wiem jak się czujesz. Na początku było mi przykro, ale teraz już na to leje :)

aha czyli ze po 2 latach zwiazku jestem dla niego bardziej obca niz dziecko ktore sie rok temu urodzilo.....?

aha fajnie ze tak uwazacie ciekawe czy wam by bylo milo takie cos uslyszec :)

uważam, że zasłuzyłaś na taką odp. jesli uważasz,że dziecko Jego siostry(z którą się wychowywał) to jakieś obce dziecko-to dla mnie jesteś pannicą o króciutkim rozumku! Należało Ci się!(niestety;-(

1. ma racej-dziecko to rodzina a ty jestes obca niespokrewniona. 2. nie podoba Ci sia ta odpoiwedz i jak typowa kobieta, powyżej, juz zaczynasz mieszać że narzeka, że to że tamto - I CO Z TEGO. jego kasa może wydawać na hazard nawet a jak Cie męczy słuchanie to go zamknij 3. jestes kobietą-i tak sobie to wytłumaczysz w taki sposób że on zły ty dobra. macie w tym talent i robicie to bezwiednie:)

z tego wynika ze przeciez ja mogę sie z innymi facetami spotykac i chodzic na randki skoro dla niego jestem obca kobieta jak kazda pierwsza lepsza obca na ulicy ? wy dla swoich facetow tez jestescie obcymi kobietami i tak sie czujecie?

chocbyście byli 5 lat bez formalnego związku to nawet 1 miesięczne dziecko ze względu na pokrewieństwo jest swoje a ty obca. tak po prostu jest. nie my ustalamy zasady.

zadna z was nie odpowiedziala na pytanie postawione w temacie : JAK BYSCIE SIE POCZUŁY?? nie pytalam : ' czy moj facet zareagowal prawidlowo" czytajcie ze zrozumieniem a podszywy wypier...

po Twoich wypowiedziach wnioskuję, że jesteś tępa jak wół!!!mój mąż też ma sistrzenicę i w zyciu nie odważyłabym się Mu walnąć takim hasłem-zresztą On mnie również!!Skąd Ty się urwałaś z takimi poglądami! Zreszta- może Cię jeszcze wymienić na jakąś inną i to,że z Nim sypiasz nie ma nic do rzeczy-Twoja strata jedynie!

Ja Ci odpisałam, więc to Ty czytaj ze zrozumieniem.

kompletnie myslisz pojęcia. w jakij ty się rodzinie wychowałas, jakieś dziwne wzorce musiałś mieć bądz relacje chyba rozumiesz co to pokrewieństwo KRWI??!!!! nie jestes jego zoną, krewną i w tym sensie jesteście OBCY a jesteście razem bo postanowiliście być razem, rodzaj umopwy społecznej między dwojgiem lludzi ale to za mało żebyś była bardziej bliska niż dziecko siory jesli tego nie rozumiesz - to zrób mu awanture, wpadnij w histerie czy co.....

Jakie więzy krwi co wy mi tu za glupoty piszecie nie ma czegos takiego. Dla mnie sie liczy pokrewienstwo duszy a nie tam takie gadanie

nie chodziło mu o to, że Cię nie zna, tylko że nie jesteś spokrewniona. nie miał na myśli niczego negatywnego.

sssssssssssss rzeczywiscie sorki nie zauwazylam twojej odpowiedzi:)

Nie powinnaś takiego tekstu mówić :( - to siostry córka ( więc nie jest obca) - to jego kasa i wydaje na to co mu sie podoba Jeżeli byś nie wyleciała z takim tekstem to nie usłyszałabyś tych słów. Sama piszesz, że tobie też kupuje. Co do marudzenia o kasę. To trzeba było przypomnieć, że może zabraknąć mu gotówki, a nie tekst, że jest to obce dziecko!!!!!! Inaczej by to wyglądało. No tak dla ciebie mógł by przeznaczyć ale na siostrzenicę nie- no przykro Jeszcze jedno ty dzisiaj jesteś, jutro możecie sie rozstać więc jesteś obca....... siostrzenica to rodzina!!!!!! Rozumiem jednak że ci przykro, ale sama sprowokowałś go do takiego tekstu!!!!!!!!

lecz się!! rozmowa z Tobą jest czcza-pewnie skończyłaś jedynie podstawówkę-skoro tak argumentujesz!

i nie bylo by wam przykro gdybyscie takie cos uslyszaly... no to fajnie macie