dziewczyna mojego przyjaciela

Na forum o2 napisali mi, że na kafeterii ktoś skopiował mój temat, ale ja go tu nie mogę znaleźć, więc chcę wkleić sama. Tam w sumie nikt mi nie doradził, liczę na to, że może ktoś coś tu napisze. Z K. byliśmy parą przez 2 lata, 3 lata temu się rozstaliśmy, ale od tej pory jesteśmy przyjaciółmi. Przyznam, że rozstanie mnie zabolało, nie chciałam tego, ale to on podjął decyzję, ja mogłam się dostosować. Ale z czasem się pogodziłam z tym. Przez ten czas K. miał rózne dziewczyny, ale to były przelotne krótkie znajomości. Często mnie pytał o zdanie to mu szczerze mówiłam, bo naprawdę uważałam że z wieloma było coś nie tak. Można pomyśleć że z zazdrości, ale ja naprawdę uważam że K. zasługuje na najlepszą kobietę, więc mu szczerze mówiłam że one na niego nie zasługiwały. Jakieś 4 miesiące temu K. poznał M. Na początku myślałam że to kolejna miłostka, ale wygląda to na poważną sprawę. Dobra, pomijam że dziewczyna urodą do niego nie pasuje, ma nadwagę, a on jest naprawdę przystojny. Ale jest dla niego naprawdę nieodpowiednia, np. on jest na stanowisku kierowniczym, a ona zajmuje się jakimiś d**erelemi, typu wyrabia biżuterię albo maluje jakieś obrazy i sprzedaje w internecie. Widać że nie podchodzi poważnie do życia, nie ma stałych dochodów. Nie chcę być złośliwa, ale sami pomyślcie - gdzie ona do niego? Zupełnie nie pasują! Ostatnio, gdy K. powiedział że jadą z M. gdzieś na Sylwestra za granicę. A przecież co roku spędzaliśmy Sylwka ze starą ekipą w domku kumpla w górach. Jest już zaklepane dla niego miejsce. Po prostu wydaje mi się że on robi takie wielkie halo z tak krótkiego związku, jakby nie wiem ile byli razem! Zaślepiła go. Do tego ona ponoć ma coś przeciw że ja do nich dzwonię, piszę SMS-y. A dlaczego mam tego nie robić? Przez cały czas dzwoniliśmy do siebie nawet w nocy, gdy był problem, pomagaliśmy sobie. Doszło niestety do tego, że on odpisuje albo oddzwania dopiero gdy jest w pracy, a w domu wyłącza telefon! Czy to jest normalne?! Ale dobra, pomijając już to że moim zdaniem ona do niego nie pasuje i nawet tego Sylwestra (mógłby w najgorszym razie zabrać ją z nami), to denerwuje mnie, że ona chyba nie rozumie, że łączy nas długoletnia znajomość, przyjaźń. Ma jakieś staroświeckie poglądy, że przyjaźnić się kobieta z mężczyzną nie mogą?? Przecież nie zjem go! Dlaczego mam urywać TAK DŁUGĄ znajomość tylko dlatego że jakaś panna która pojawiła się dopiero niedawno sobie coś ubzdurała? Nie wiem co zrobić, Sylwester się zbliża, K. się oddala przez nią, ona ma na niego taki wpływ, a ja nie chce tracić przyjaźni. Czy ktoś mi coś doradzi?

a Ty masz faceta?

Nie mam.

Twoja ocena nie jest wcale obiektywna.Widac ze nie mozesz sie pogodzic ze sylwestra spedzi bez Ciebie. Dziewczyna jest grubsza i co z tego? to czyni ja gorsza wg Ciebie? Ja tez bym zwrocila uwage chlopakowi jakby jego przyjaciolka w dodatku ex mieszla sie w moj zwiazek.Jestes zazdrosna i tyle.Pies ogrodnika

Wczytując sie w Twoja wypowiedz , nie dziwię się,ze ona nie chce miec z Tobą kontaktu, może domysla się ,ze ją obsmarowywujesz do kazdego, jaka to jest brzydka, gruba i niezaradna,a moze ma sto razy lepsze wnętrze niz Ty. Po prostu jestes zazdrosna dziewczyno, wciaz cos czujesz do tego chlopaka.

Nie że gorszą, tylko niepasującą do K. Pasowałaby do jakiegoś faceta przy kości, mało atrakcyjnego. Szczerze mówię.

a znasz powiedzenie, że nie należy sie wpierdalać miedzy wódke a zakąskę? Kimże ty jesteś aby rozpierdalac związki kogoś kto - o zgrozo!!!!- uwaza cię za przyjaciółkę? Jak ma sie takich przyjaciół, to w zasadzie wrogów juz człowiekowi nie potrzeba :O

a dziś jakaś inna laska pisała że wczoraj poszla do ex żeby ją przenocował bo ojciec ja z domu wyrzucił :D:D co te kobiety mają z tymi byłymi??

Nie chcę rozwalić ich związku, bo K. jest chyba szczęśliwa, chociaż osobiście nie rozumiem dlaczego. Chcę by trochę otworzył oczy. Bo co teraz, ze względu na nią rezygnuje ze swoich przyjaźni? Na pewno nasza stara ekipa też będzie miała mu za złe, że nie pojechał na Sylwestra. Ma zupełne klapki na oczach? A to, żebym ją polubiła to powinno leżeć w jej interesie, bo to ja znam go dłużej.

K. jest chyba szczęśliwy *

A gdzie to jest niby napisane, że przystojny powinien umawiać się z atrakcyjną kobietą i na odwrót? Kto wymyślił takie prawo? Ty? pfff.... Widocznie dziewczyna ma wg Twojego "przyjaciela" do zaoferowania coś więcej niż Ty i tyle :P

A to, żebym ją polubiła to powinno leżeć w jej interesie, bo to ja znam go dłużej. :D, :D, :D Jesli on ją wybrał na partnerkę i to powazny zwiazek, to to, żeby ONA CIEBIE polubiła powinno leżeć w twoim interesie :P. Bo jak cię nie polubi to on bedzie ci w najlepszym razie wysyłał ezyczenia na imieniny :P chociazby po to aby nie rozpieprzac swojego związku :P Jesteś zbyt ograniczona albo zbyt zadufana w sobie, aby zrozumieć tak oczywista oczywistość?

Ale to jest nasza paczka, ona jest nowa, obca, to ona powinna się nam (mi, bo w sumie ze mną był najbliżej) przypodobać, niby z jakiej racji ja mam za nią latać? To jej powinno zależeć by ją znajomi jej faceta polubili. Na razie nie zrobiła nic w tym kierunku. Wprawdzie widziałyśmy się kilka razy, ale tylko głupio się uśmiechała, a ja nie lubię takich idiotek. Naprawdę, nie wiem co on w niej widzi. Nie chcę się wtrącać w ich "związek"... Ale chyba trochę pokory z jej strony powinno być? Jestem pewna że to ona go na siłę namówiła na tego Sylwka, żeby tylko ze mną nie siedział. A co by jej się stało, nawet gdyby sam pojechał, bez niej? Jest straszną desperatką najwidoczniej.

jestes zalosna i on tez, jak to tak radzic sie bylej w sprawie sercowych, smieszne i wydaje mi sie ,ze to raczej nie tobie powinna odpowiadac ukochana bylego tylko jemu, tobie cos mi sie zdaje zadna pasowac nie bedzie oczywiscie ty byla i jestes idealna, bez nadwagi, piekna , i bogata a inne ble, z innymi w wiekszosci "cos nie tak" tylko czemu on ciebie nie kocha tylka ja ?? bo moze nadwaga nie jest duza, a jesli to co z tego? do gazu z takimi wg ciebie? co z tego ze nie zarabia kokosow, ma mezczyzne ,ktory moze jej zapewnic dostatnie zycie, i co z tego? jestem materialistka czy co, czy ona do konca zycia wg ciebie nie znajdzie pracy lepszej? acha boli cie ,ze z nia gdzie wyjezdza , a z toba nie wyjechal?? odetnij sie wreszcie od nich znajdz sobie swojego ksiecia z bajki , bo ona juz znalazla

Ja pierdolę, jestem atrakcyjną, wykształconą kobietą i mam super faceta, jest gruby, niski ale genialny z niego facet. Ale Ty musisz być pusta skoro patrzysz jedynie na wygląd, szkoda słów, teraz kumam czemu takie przystojniaki pukają i zostawiają barbie, a za żony biorą wartościowe, inteligentne kobiety. Znajdź sobie chłopa i zostaw tego faceta w spokoju, on ma swój związek i gówno ci do tego.Jak widzisz ma w dupie Sylwka ze starą ekipą w roli głównej z tumanką, woli swoją kobietę i miły romantyczny Sylwester.

I zapamiętaj sobie, co było, to MINĘŁO!!!

acha i ja kiedys mialam tzw"paczke" ale zakochalam sie w kims spoza niej, nie byl on akcpetowany i co? znajomi dali mi ostro dac odczuc,ze on a lbo oni...wybralam jego, i juz 10 lat jestem z nim :) a 6 lat po slubie, o moich dawnych pseudoprzyjacielach nawet nie mysle, zycze twojemu ex, zeby zajal sie swoja miloscia a nie wami, zwlaszcza toba, bo to znia moze spedzic zycie a nie z wami, nie jestescie "paczka" dozgonnie

Nawet jeżeli go namówiła, to oznacza to, że jemu na niej zależy, bo inaczej po prostu by z nią zerwał. A Tobie po co ma się przypodobać? Matce faceta, ojcu, siostrze, ale Tobie? Jaki ma w tym interes? Jesteś śmieszna! Pogódź się z tym, on z Tobą zerwał. Wolał tą drugą, pomimo, że "ma nadwagę". Pomyśl, ona zrzuci kilogramy, a Ty do końca życia będziesz beznadziejna.

straszna desperatka to jestes Ty bo nie mozesz sie pogodzic ze na sylwestra maja inne plany niz Ty bys chciala.No żałosne. Wiesz lepiej chyba ze sie do Ciebie usmiecha niz ma patrzec sie spod byka? On juz nie jest Twoj i przykro mi ale nie bedziesz za niego zadnych decyzji podejmowac bo sam Cie rzucil i nie sadze zebys byla bardziej wazna niz jego dziewczyna. Zrozum to ze on ma dziewczyne i wspolnie z nia podejmie decyzje gdzie i jak spedza sylwestra a Tobie nic do tego

o wlasnie, to przeszlosc, i nie dziwie sie jej ,ze nie chce z wami byc na sylwku no i moze jest dla niego wspaniala, zwlaszcza w lozku, facet jesli kobieta jest wspaniala w lozku, tak latwo jej nie odpusci;) ' i chyba odcina sie od was, bo znalazl milosc

popieram wyzej, kobieto zostaw ich w spokoju, widac jawnie ze jestes zazdrosna, chlopak powinien urwac kontakt z toba,znajdz sobie faceta i bedzie cacy idiotko

PISZESZ ZE ON ZASLUGUJE NA NAJLEPSZA KOBIETE, TO ZNACZY NA CIEBIE TAK? MYSLE ZE WG CIEBIE ZADNA NIE BEDZIE DLA NIEGO DOSC DOBRA OPROCZ CIEBIE OCZYWISCIE

znam panne co byla piekna szczupla, a dzis wyglada jak krowa, tak przytyla, ty tez mozesz miec nadwage, uroda przemija, a charakter pozostaje, czas sie obudzic, i nie zyc zyciem swojego bylego juz faceta, zajmij sie swoim, ty uwazasz,ze ona nie pasuje do niego, ale wybacz TYLKO TY tak uwazasz

ona.... wyzej kto to dobrze ujal, tak kazda zla oprocz autorki ideal po prostu z niej

Raczej nie zrzuci tej nadwagi, bo ma ją od zawsze, a wiem, bo znała ją od dziecka nasza koleżanka. On jest typem takim, że dla niego przyjaźń jest ważna, sądzę więc, że jeśli ona chce go przy sobie utrzymać to nie tędy droga, że wywozi go gdzieś sama i zabrania mu kontaktów ze mną. Prędzej czy później on się zbuntuje, znam go. Przed chwilą nawet dzwoniłam do niego, telefon ma wyłączony. Na gg dostępny, ale mi nie odpisał, pewnie zamknął okno żeby nie widziała (wiem, że w tygodniu wieczorami siedzi u niego). Sami powiedzcie - czy to jest normalne? Czy to naprawdę tylko dlatego, że jestem kobietą? Gdybym była facetem, to pewnie nie miałaby takiego problemu z akceptacją naszej przyjaźni.

3 lata temu się rozstaliście, otrząsnij się, znajdz sobie kogoś i nie żyj jego życiem. jakbys była jego przyjaciółka to byś chciała żeby był szczęśliwy nie ważne z kim. Jesteś po prostu zazdrosna

bo jestes glupia i durna, pusta suka i dlatego tamta dziewczyna cie nie trawi. co cie koorwo obchodzi jej wyglad?? odpierdol sie od niego bo zobaczysz ze on sam zerwie z toba kontakt..ja bym zerwala znajomosci z kutafonem ktory np nastawialby mnie negatywnie do mojego faceta i mowil jaki on brzydki itp. jestes po prostu rozowym, jebanym pustakiem, pierdolonym cementowym czajnikiem. dziewczyna nie znosi ani ciebie ani twoim "ziomkow" bo wie ze jej nie lubicie, czuje wasze negatywne nastawienie i gdybym byla na jej miejscu to na bank nie chcialabym z wami jechac na tego sylwestra, z banda kurewek i pustych chujow co beda sie krzywo patrzec na dziewuszyne bo ma nadwage i sprzedaje obrazy...:-O mam nadzieje ze ten chlopak przejrzy na oczy i zerwie z toba kontakt a jesli kocha tamta dziewczyne to masz to jak w banku.

To, że przez całe życie miała nadwagę nie znaczy, że nie może tego zrzucić. Może być na jakiejś okropnej diecie i utrzymać ładną linię. Ale po co jej to? Ona i tak ma faceta, który akceptuje jej ciało. Wyjeżdża z nią na sylwestra, woli zrezygnować z kontaktów z Tobą niż z nią. JESTEŚ ŻAŁOSNA, obudź się i daj jej spokój. Nie mówię, żebyś zrywała z nim kontakt, ale nie wpierniczaj się pomiędzy nich. ON CIĘ JUŻ NIE CHCE!

DOROTA, DLACZEGO NIE ODPOWIEDZIALAS NA MOJE PYTANIE? SPOJRZ WYZEJ O CO PYTALAM.... NIE ROZUMIEM, WYDAJE MI SIE ZE KONTROLUJESZ ICH ZYCIE... STRASZNIE SIE UPOKARZASZ.... WIDZISZ, ZE ON NIE ODPISUJE A TY DALEJ CIAGNIESZ SPRAWE... MOZE GDYBYS SIE TROCHE WYCOFALA I DALA MU TROCHE OD SIEBIE ODPOCZAC TO ON SAM BY ZA TOBA ZATESKNIL...

Wez sie od niego odpieprz;/ widać ze nie chce przyjaznic sie z TOba jak wczesniej. ma teraz dziewczyne i ona dla niego jest najważniejsza,a Ciebie olewa:P a Ty jestes zazdrosna. Taki pies ogrodnika z Ciebie Daj im spokoj:P