Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niebieskokocia

Nie chce mi się spędzać wigilii z matką, pójść tam na godzinkę?

Polecane posty

Gość niebieskokocia

Co radzicie? Wolę spędzać święta z przyszłymi teściami niż ze swoją matką, ale z drugiej strony chcę tam pojechać chociaż na godzinkę. Czy uważacie, ze to w porządku pojechać tylko na szybko na godzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u kogo masz zamiar zacząc najpierw wigilie? u swojej mamy i jechac do tesciow czy jednak pierw u tesciow i pojechac od nich do swojej mamy ?? Ja bym na twoim miejscu jak najbardziej na ta przyslowiowa godzinke wpadla ,przynajmniej bedzie faktem ze bylas, lepiej byc niz nie byc moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatrzask
nawet na 5 minut warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u kogo masz zamiar zacząc najpierw wigilie? u swojej mamy i jechac do tesciow czy jednak pierw u tesciow i pojechac od nich do swojej mamy ?? Ja bym na twoim miejscu jak najbardziej na ta przyslowiowa godzinke wpadla ,przynajmniej bedzie faktem ze bylas, lepiej byc niz nie byc moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskokocia
Mamy zamiar właśnie najpierw wpaść do moich rodziców. Generalnie z moją matką mam bardzo zły kontakt, ciągle się kłócimy i wigilia niczego nie zmienia. Ja osobiście nie lubię udawać, ze wszystko gra, magia świąt i inne pierdoły to nie dla mnie. Ale w zasadzie choćby dla tego biednego ojca warto wpaść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Multimedia
Idz do rodzicow I nie marudz! 4 miesiace temu zmarla moja mama. Wyobraz sobie taka sytuacje, ze moglyby to byc ostatnio swieta Twojej matki... Nie badzmy egoistami. Kochajmy sie. I dbajmy o to co mamy. Powodzenia. I wesolych swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama umarła w marcu i nie mam świąt . Więc sama zadecyduj czy chcesz jechać do mamy czy dalej ci się nie chce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskokocia
Multimedia- proszę Cię, odpuść sobie te morały :) Nie masz pojęcia co narobiła moja matka i jaką osobą była i jest. Coś chyba musi być na rzeczy, skoro jeśli ja nie przyjadę, to zostaną z ojcem na święta sami- a mamy dużą rodzinę i 2 rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskokocia
fajnie, że wszyscy macie takie cudowne rodziny :) Ale zrozumcie, że nie każda matka jest święta. Moja rozpętała piekło w rodzinie i prawie wszyscy się od niej odwrócili. A mimo to niczego nie żałuje i cały czas mnie wyzywa, kpi itp. Ale przed narzeczonym udaje oczywiście cudną teściową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To po cholere chcesz udawać ja nie lubię takiego zakłamania , nie chcesz to nie idziesz i tyle dlaczego masz robić coś przeciw sobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Multimedia
Moja mama tez nie byla idealem. I tez nie masz pojecia jak wygladalo nasze zycie. Jednak jestem czlowiekiem. Czlowiek ma uczucia, wiesz o tym? Oczywiscie zrobisz jak zechcesz. A ja nie mam zamiaru cie umoralniac. Czasami tylko trzeba kogos "naprowadzic"... Ale to twoj wybor. Mimo wszystko Zycze duzo szczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskokocia
Multimedia- nie będę Ci się tutaj spowiadać ze szczegółów, ale gdyby nie interwencje mojej babci w dzieciństwie to możliwe, że matka zatłukłaby mnie na śmierć, zawsze byłam dla niej nikim i zawsze wszystko było źle. Jak kilka dni temu pojechałam jej pomóc sprzątać to gdy już pomogłam usłyszałam "urodziłaś się kurwą i zdechniesz kurwą". Tak bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku*
Wiesz co, ty serio piszesz??? No to ja bym nie pojechała :-O Ojca zaprosiłabym do siebie czy jak, ale z taka matka.... zal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku*
A poza tym ona jest jakąs alkoholiczka czy chora psychicznie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskokocia
jejku- alkoholu nie pije w ogóle, ale normalna to na pewno nie jest, chcieliśmy ją zaprowadzić do psychologa ale nigdy się na to nie zgodziła... Dlatego po latach całej rodzinie się odechciało kontaktów z nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku*
A Twoje rodzeństwo nie jedzie do niej, tak???? A moze wpadnij do rodziców, jak będziesz wracać od teściów wieczorem. Bo jak pojedziesz przed, to może ci humor zepsuć... No masz zagłostke, ja jednak po takim tekscie przy sprzataniu chyba bym jednak nie pojechała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale gapa
Matka czy nie matka, jak ktos tak traktuje drugiego czlowieka to nie zasługuje na odrobinę szacunku. Daj sobie spokój ew. zapros ojca a "mamusia" niech sama świetuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×