Dlaczego Polki nie są otwarte ? nie znają się na żartach ??

Dużo piszę z dziewczynami z netu bo lubię ten sport, to samo na żywca.Jestem bardzo otwartym kolesiem, nie sprawia mi trudności podejść do obcej dziewczyny zagadać i powiedzieć jej o wszystkich sekretach swojego życia.Lubię żarty, gadanę.Większość Polek to takie przymuły że głowa boli, smęcą, są wredne, zadufane w sobie księżniczki lub takie naprawdę tępe puste lalki.Nie wiem czemu ale w Skandynawii jak mieszkałem przez parę lat to tam podszedłem do obojętnie jakiej dziewczyny i można było normalnie i na luzie porozmawiać bez żadnej spinki, taka jak by naturalna otwartość a u nas zagadam do jakiejś dziewczyny to od razu ją chcę przelecieć, zgwałcić i jeszcze jestem bezczelny bo miałem czelność zagadać :) Dlaczego tak jest, czy to taka głupia durna mentalność ?

przeszkadza im ta ich prostytucka mentalność.

Są zakompleksione ot co.

Zgadzam się z autorem bo też tak mam :)

Ja się czuję przez to jak jakiś wariat, dla mnie otwartość to normalna sprawa a dla większości dziewczyn to coś poważnego, jak by jakiś temat tabu.Wszystkie ciche, nie wygadane, zero zainteresowań, pasji, nic tylko szkoła i praca i tak dalej, to takie soo sadd.

JESTEM ŻYWY KURWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ot taka zaściankowa natura. Puste, w większości tempe. Bez zainteresowań, polotu i fantazji. Wychowane w duchu konserwatywnym, katolickim, nierzadko konfidenckim. Nażreć się, napić, wyspać i wysrać.

Ach, bo to zależy od fazy cyklu

A najbardziej to mnie zawsze bawią akcje w sklepie z ekspedientkami, ja do nich ładnie z uśmiechem dzień dobry, zagaduję jak tam dzień jak się pani czuje a niektóry to wręcz się obrażają albo spuszczają głowę i udają że nie słyszą :D Jak by nie można było sobie normalnie otwarcie pogadać bo już ich chcę wyrwać i przelecieć

Przy tym bardzo wulgarne, wbrew pozorom łatwe i conajmniej materialne

ja jestem otwarta ale nie lubie jak ktos nieznajomy mnie zagaduje, gapi mi sie w oczy i nie rozumie ze ma spierdalac, tylko stoi dalej i sie gapi nie wiadomo na co

Ja tam lubie takich:D

a nie przyszło Ci do głowy drogi autorze, ze ktoś moze nie miec czasu i ochoty na wysłuchiwanie wszystkich sekretów Twojego życia?

he, he- do mnie widocznie nie zagadywałeś :) pracuję w sklepie i faceci często przychodzą, żeby głupotki pogadać i popatrzeć sobie przy okazji. ja tam lubię z ludźmi sobie pogadać, nawet o pierdołach, byle kulturalnie:)

pozatym miedzy otwartoscia, serdecznoscia i chamskim zagadywaniem,podrywem jest mala granica, ktora bardzo latwo przekroczyc

a ja zawsze patrzę w oczy! bez względu o czym i z kim rozmawiam. nienawidzę, gdy ktoś do mnie mówi i ucieka wzrokiem, brrr...

:P

Hehe odezwały się księżniczki bo oburzyły się że powiedziałem Wam całą prawdę o Was ha ! :D Trudno no, takie jesteście i nic tego nie zmieni, taka mentalność Wasza i nigdy nie będziecie takie uśmiechnięte i otwarte jak zagraniczne dziewczyny :)

Autorze, "soo sadd" jest również to, że w tak krytyczny i niekulturalny sposób oceniasz polskie kobiety :O "Większość Polek to takie przymuły że głowa boli, smęcą, są wredne, zadufane w sobie księżniczki lub takie naprawdę tępe puste lalki." Człowieku, spójrz na siebie, Ty gardzisz innymi, generalizujesz, bezwzględnie oceniasz bez krzty empatii, zrozumienia, dobrych intencji. Z nic w świecie nie chciałabym z Tobą wchodzić w żadne gadki, może brak szacunku i pogardę widać w Twoich oczach, dlatego mało kto chce z Tobą rozmawiać. Z okazji Świąt życzę Ci więcej zrozumienia, dobroci i zastanowienia nad sobą.

a zastanowiłes sie czemu tak jest? czemu kobiety tak myslą o facetach...może dlatego ze prawie wszyscy dają im do tego powody ot cała przyczyna

W polsce nie jest jeszcze popularne flirtowanie. Eleganckie flirtowanie. Takie które rozwesela. Widzisz, ja znam kilka takich kobiet które umieją pośmiać się i pożartować niezależnie od wieku i stanu cywilnego. Z drugiej strony postaraj się je zrozumieć. Nie wiedzą czy chcesz tylko je rozbawić czy zaciągnąć do łóżka. W społeczeństwie funkcjonuje postać podrywacza z filmu "Tulipan". Żigolo który wykorzystywał kobiety uwiedzione swoim urokiem. Poszukaj dokładnie, ja mam w otoczeniu takie znajome, ekspedientki. Nawet kasjerski w markecie można zabawić rozmową. Myślę, że masz częściową rację, jednak trochę przesadzasz w skali.

Jacku. Jesteś nudny jak obciag bez połyku. Dupczysz pewnie tylko po bożemu, chodzisz w łapciach i szlafroku a na pysku masz sumiaste wąsy

@HMS..ZZF...Petard Nie męcz się. Ja się nie obrażam. Szkoda klawiatury :) Może dla odmiany napisz coś na temat?

Swoje zdanie wyraziłem kilka wypowiedzi wyżej... .....Jacku

@HMS..ZZF...Petard Wyraziłeś swoje zdanie. Tylko że nie na temat. To nie jest temat "Życie seksulane Jacka J.". Nie ten wątek panie kolego :)

Oczywiście Jacku że nie ten temat.....Zmieniłem jednak nieco trajektorię myślową właśnie ze względu na nie pierwszą już twoją mdłą wypowiedź, idealnie pasującą do człowieka twojego pokroju... ..................Jacku

Niestety - nie trafiłeś z żadną oceną mojej osobowości. Nie masz pojęcia jakie mam wykształcenie, jaki wykonuję zawód (różny od wykształcenia), nie wiesz jakie mam hobby, jakie prowadzę życie, jak uprawiam seks, jakie mam hobby, jakie mam (i w czym doświadczenie), jakie mam motywy pisania na kafe. Nie znasz mnie. I nie masz pojęcia jakiego pokroju jestem człowiekiem. Po prostu nie lubisz mojego stylu pisania i wypowiedzi. I powiem Ci więcej - masz pełne prawo nie lubić. Nie wszyscy muszą lubić. Tylko proszę nie zgaduj jakim jesteś człowiekiem, bo błądzisz jak ślepiec we mgle ... OK? (uff ale się rozpisałem)

zrozumcie fiutki ekspedientki w Polsce zarabia ona 1500 zl max brutto z tego ma zaplacic czynsz, prad, gas, ubrac sie, cos zjesc itd itp. Powiedzcie mi jak ona ma sie cieszyc z tego, ze jakis gogus chce ja poderwac. Ona przychodzi do pracy i robi swoje, bo musi i to za grosze a nie pieniadze, ktore zarabiaja jej kolezanki w krajach zachodnich. Z czego ona ma sie cieszyc. Polacy, za sprawa politykow, ktorzy sa przekupowani przez kraje zachodnie, utrzymywani sa na poziomie bydla. Maja zapierdalac a nie pytac sie za ile. Pieniadze, zarobki to temat tabu w Polsce. Po co taka polska dziewczyna ma patrzec na glupio usmiechajcego sie golodupca, przeciez jak ona nie wyjdzie wystarczajaco szybko za maz to ja cala rodzina wyklnie i kolezanki, sasiadki. Przeciez stara panna w Polsce to gorsze od AIDS. A nie moze wyjsc zagolodupca, bo jak utrzyma swoje dzieci. Polki musza patrzec na kase, bo NASZ KRAJ TO DNO, gdzie ludzie maja zyc jak zwierzeta, bez radosci tylko tyrac, tyrac, obowiazki, obowaizki, jeden drugiego w kierat pcha, albo pokazuje, ze ja jestem lepszy. NIe konczaca sie gonitwa, nie konczacy sie kierat za nic...

nie chce mi sie tych bzdur czytac

ale nie tylko o ekspedientki chodzi,wiekszosc Polek to jakies takie...malkontentki,to chyba najlepsze slowo. a czemu? duzo o tym myslalam, w miare uplywu lat spedzonych zagranica i doszlam do wniosku,ze...nie wiem. na pewno wychowanie przez przyklad matek,no,ale tak to mozna kazdego tlumaczyc. ja nie mam juz praktycznie zadnych znajomych wsrod Polakow,bo -serio-nie mam z nimi o czym pogadac. np impreza,czy jakiekolwiek spotkanie w gronie kilku czy kilkunastu osob wyglada tak-kolesie gadaja miedzy soba,dziewczyny troche miedzy soba tez,ale minimalnie,az calkiem milkna i tylko sie wlaczaja czasem do ogolnego smiechu,gdy kolesie walna jakis dowcip. a jak do ktorejs zagadasz,to az zdziwiona. a jak podsluchasz co tam czasem od biedy jedna do drugiej powie,to tylko o swoich 'chlopach'. z moimi skandynawskimi znajomymi rozmawiamy o sporcie,gotowaniu,wyjezdzie za miasto,planach na przyszly rok,wszystko zartem i przyjemnie. w wiekszym gronie towarzystwo sie miesza i wiekszosc ma cos do powiedzenia,nie widzialam zadnej zony siedzacej przy mezu cicho jak to zwykle wsrod Polakow! mysle tez,ze ma to zwiazek z tym,ze jesli juz znajdzie sie otwarta,dowcipna Polka to jest po prostu z miejsca niszczona plotkami i to bardzo obrazliwymi... wiem po sobie