Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość e3y45y54teh

Dlaczego Polki nie są otwarte ? nie znają się na żartach ??

Polecane posty

Gość estazolam1
jak jestes otwarty obcej lasce opowiadasz swoje sekrety,na pewno te łozkowe tez,to co sie dziwisz ze ma cie za palanta? z nia skonczysz gadac i ja obszczekasz z kumpami,zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agais - to zależy od znajomych. Ja z moimi mogę pogadać o wszystkim i nikt nie siedzi milczący tocząc wokół dzikim wzrokiem;) Co do autora - Tak jak napisała jakaś forumowiczka wyżej - Myślisz, że każdy ma ochotę z tobą gadać i wysłuchiwać twojego ględzenia? Może zwyczajnie nie potrafisz zainteresować rozmówcy tematem i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa!
He he sorry ale jakbyś podszedł do mnie, to bym cię wyśmiała. Nienawidzę, jak żule i alkoholicy mnie zagadują :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katoliczki takie już są
bo katoliczki tak już mają ,nie są otwarte ,a zakłamane do szpiku kości,hahaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem włąsnie taka smętna i wredna jak ktoś mnie zagada. Chcąc nie chcąc oceniam innych po wyglądzie i jeśli koleś wyda mi się z innej bajki np jakiś dres to sorry ale unikam rozmowy. Potrafię być miła jeśli ktoś mnie zainteresuje, nie lubię rozmawiać z każdym o wszystkim. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biocura z ogóra
Mam podobnie :) Jak nie chcę z kimś rozmawiać to też się tak zachowuje... autorze, może zastanów się nad sobą? Może to ty jesteś nudny do szpiku kości, wyglądasz obrzydliwie i jestes natarczywy? Zresztą, nie wiem po co odpisuję w tym wątku, mam w dupie co sobie myślisz o polkach. Dla takiego frajera mogę być nudziarą, bo zdanie plebsu mnie nie interesuje 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Furmanka wójka Janka
ja sie znam na zartach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zgodzę się z Tobą autorze topiku. Generalizujesz, a to zawsze jest nisprawiedliwe. Ja, dla przykładu, uwielbiam flirtować, gdzie tylko okazja ku temu:) Lubię wymieniać komentarze, cenię poczucie humoru i błyskotliwość. Jestem Mistrzynią Ciętej Riposty, u mężczyzn intelekt (połączony z poczuciem humoru), cenię nad wszystko inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocek mantor
polki lubią murzynów, arabów i innych egzotycznych brudasów! murzynowi to na przystanku by lache zrobiły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lmlmlmlm
dobry temat i autor ma racje. ja mieszkam w holandii i widxze to samo, ludzie tu sa otwarci serdeczni usmiechnieci, zupelnie inaczej ze soba rozmawiaja i ja calkowicie do tej kultury pasuje bo zawsze taka bylam i zle sie w pl czulam z ta obojetnoscia i marazmem ludzi. oczywisice wiem skad to sie bierze-kasa a raczej jej brak i niski standard zycia. i oczywiscie nie jest tak ze 100 pr polakow to smutasy i 100 pr holendrow to fajni ludzie...ale w wiekszosci tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfrfrfrfrfrfrf
"Nie wiem czemu ale w Skandynawii jak mieszkałem przez parę lat to tam podszedłem do obojętnie jakiej dziewczyny i można było normalnie i na luzie porozmawiać bez żadnej spinki, taka jak by naturalna otwartość" to ja mogę powiedzieć, że jest dokładnie na odwrót, gdyż słyszałam od wielu osób, że Skandynawowie są z natury 'zimni', bardziej zamknięci w sobie, nie interesuje ich życie innych, moja znajoma mówiła, że np w Szwecji w akademiku Szwedzi niemalże w ogóle nie rozmawiali z nimi, nawet ze sobą, i wszyscy studenci z innych krajów mieli podobne zdanie, ale czy to znaczy, że wszyscy mieszkańcy SE tak się zachowują?? to po co generalizujesz?? :o :O poza tym jak ta dziewczyna cię nie zna, skąd może widzieć jakie masz intencje, osobiście nie lubię takiego czegoś, szczególnie jak nie mam ochoty na rozmowę z kimkolwiek, swoja drogą to dobry jesteś, zaczepiać przypadkowo spotkanych ludzi na ulicy i rozmawiać o swoich sekretach życiowych lol "Lubię żarty, gadanę." ale to nie znaczy, że wszyscy mają 'gadanę'. może nie zdajesz sobie z tego sprawę, ale istnieją ludzie, którzy najpierw muszą kogoś bliżej poznać, oswoić się z czyjąś obecnością, żeby zacząć swobodnie rozmawiać aha nie pierdol, że Polki nie mają żadnych zainteresowań i są pozbawione pasji, większej bzdury nie słyszałam, spójrz na siebie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie wpienia to
angielskie "hałaju" i tak naprawde puste uśmiechy i pogawędki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, dokładnie - ktoś ma zły dzień albo po prostu mu się chamsko w życiu nie wiedzie, a tu podskakuje "miszczu flirtów i gadany", bredzi jakieś idiotyzmy i potem się dziwi, że człowiek go ignoruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
autorze, a nie pomyślałeś, że dzieje się tak, bo bardzo mało normalnych kolesi zagaduje w ten sposób do dziewczyn? zwłaszcza bezinteresownie, nie licząc na nic, tylko czysta znajomość, chęć pogadania? nie jest to na porządku dziennym więc kobiety mogą mieć różne reakcje i doszukiwać się w takim zachowaniu drugiego dna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie wpienia to
...i jeszcze twierdzą,że są otwarci. Gówno prawda. Nic nikogo nie interesuje. Masz powiedzieć,że jest ok ,wyszczerzyć zęby i spadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złakobieta.
jak mi się ktoś spodoba to jestem otwarta i pożartuję, jak odniosę wrażenie, że mi się ktoś narzuca, albo zwyczajnie nie mam nastroju na zaczepki, to będę zdystansowana, nie wydaje mi się to dziwne ani złe, za to sztuczne mi się wydaje i słabe obyczajowo udawanie że zawsze wszystko jest ekstra czad i do każdego się szczerzyć, gdzieś musi ta równowaga być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o przepraszam ja sie usmiecham zawsze do kazdego, nie wazne czy to babcia, facet czy ktos tam inny, rozmawiam z ludzmi na luzie, posmieje sie z nimi, jak zapytaja o droge wymienie z nimi kilka moze kilkanascie zdac, ale faceci bardzo lubia takie zachowanie wykorzystywac do glupiego podrywu - nie wszyscy, bo sa jeszcze tacy ktorzy maja klase, u Ciebie jej nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałbym podkreślić coś co napisała "Lady Love" - uśmiech. Uśmiech poprawia nastrój nam, poprawia inny. Problem w tym, że ludzie którzy nie umieją się cieszyć z najdrobniejszych rzeczy są często w złym nastroju. W niektórych krajach ludzie mają ogólnie większe zadowolenie z życia. Były badanie i Holandia (wspomniana wyżej) jest bardzo wysoko w wynikach ankiet "Jak bardzo obywatele są zadowolenie z życia". Uprzedzając wnioski - zadowolenie ogólne obywateli (społeczeństwa) nie zależy od zamożności kraju jako całości :) Myślę, że dużo polek i polaków nie uśmiecha się, bo są zdołowani, zakompleksieni - ogólnie niezadowoleni z życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×