Problemy z facetem.....:(

witam... jestem z facetem prawie 4 lata, mamy coreczke 16miesieczna....tylko mam z nim problem...czesto spotyka sie z kolegami, co wiaze sie z barami itp... do tego ma znajomego z ktorym za czesto pali ziolo czego ja nie toleruje.... myslalam nad rozstaniem ale niewiem gdzie pojsc razem z corka.... ogolnie to straznie ciezko to znosze, niewiem moze mam za slaba psychike...jest ktos kto moze mi pomoc??? czekam na jakies wiadomosci.....

z nim 4 lata... kolejna... nie obraź się, ale aż żal czytać to normalnemu niby facetowi, który sobie kobiety nie może znaleźć...

moze tobie i zal. to jest slepa milosc wszystko wychodzi po czasie...

ale zanim powiedziałaś "tak" przed ślubem, to chyba widziałaś, jaki jest.

Powiem tylko tyle: Jezeli gdzies jest Ci zle, bierz nogi za pas i uciekaj ...

to ze mamy razem dziecko, nie znaczy ze jestesmy po slubie......

A jakiś "inteligent" wpadł na pomysł żeby z nim normalnie porozmawiać powiedzieć mu co Cie boli i że to Cie wykańcza - chyba po 4 latach związku szczerość to normalna sprawa ...?? Często tzn. jak często ?? sie spotyka z kolegami ??

czarna to tym bardziej go zostaw jak nie macie slubu . zawsze jest jakies wyjscie, no ale trzeba chciec. mowiłas mu ze przeszkadza ci jego styl zycia?moze on nie wie, ze juz trzeba dorosnac? moze tez kiedys taka byłas?