Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemaznaczenia

7 tydz ciąży - martwy płód

Polecane posty

Gość nie dam rady
Dziś wróciliśmy z usg. Na obrazie widać jak dzieciątko ładnie urosło. To miał być 9 tydzień. Serduszko nie biło. Straciliśmy je w 8 tyg. Niewyobrażalne załamanie, ból i rozgoryczenie!!! Staraliśmy się o nie ponad 4 lata... Nie dam rady... Nie rozumiem co źle zrobiłam. Tak bardzo go pragneliśmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weroni667
Kochanie wiem co czujesz bol po stracie tak wyczekiwanego dzieciątka jest ogromny :(( Trzeba czasu i łez by przejść ten etap...nie jest łatwo ja juz trzecie stracilam ale nie trace nadzieji nie poddaje się i ty tez musisz mieć nadzieje ze następnym razem się uda. A lekarze co powiedzieli jaka byla mozliwa przyczyna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasss
witam, po 20 bezdzietnych latach pogodziłam się z tym, że nie jest mi dane. W mikołaja zrobiłam 3 testy, w wigilię dostałam pierwsze zdjęcie. Boże jaka radość, małe bijące serduszko. Wczoraj poszłam po skierowanie na badania prenatalne i... dostałam skierowanie do szpitala na łyżeczkowanie! Serduszko przestało bić jakieś dwa tygodnie temu. Nic, żadnych objawów, no może piersi trochę mniej bolą. Pobiegłam do innego lekarza, niestety potwierdził Tak strasznie źle, czemu gdy już się pogodziłam, ze nie będę miała dzieci nagle pojawiło się maleństwo i zostało mi brutalnie zabrane. Mój mały cud...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolcia89
Aniołek 12.01.2015 13/9TC Roniłam na łóżku szpitalnym obok dziewczyn z brzuszkami. Wyszły na korytarz. Dziękuję im za tą odrobinę prywatności. Dopiero po jakimś czasie pielęgniarki przeniosły mnie do innej sali gdzie byłam tylko z moimi rodzicami i chłopakiem. Bolało. Nie wiem czy bardziej fizycznie czy psychicznie. Widziałam co ze mnie "wyleciało". Później łyżeczkowanie w narkozie. Obudziłam się sama za ścianą pomieszczenia gdzie rodziła kobieta. Kroplówka. Musiałam leżeć tam chyba z godzinę i słuchać bicia serca dziecka. Chodziłam już 13 tydzień z ciążą gdzie od 9-tego tygodnia serduszko nie biło. Lekarze mówili, że nie będę miała dzieci, a jednak w ciążę zaszłam. Ból jest o tyle większy, że wszyscy ogromnie się cieszyliśmy z dziecka. Nic nie wskazywało na to, że coś było nie tak. Od 6-tego tygodnia biło serduszko. Miałam zwolnienie z pracy. Oszczędzałam się. Badania robiłam zgodnie z zaleceniami. Chciałam poznać płeć dziecka. Niestety formalności i "papierologia" odebrały mi chęci. Biorąc pod uwagę, że 600 zł badanie, 200zł przewóz w jedną stronę i 200 zł przewóz w drugą stronę nie uzyskałam aprobaty rodziny. Sama nie dałabym sobie rady finansowo. Myślę, że mój Aniołek nie ma do mnie żalu. Ja zawsze będę wspominała moją pierwszą ciążę i te kilka tygodni ogromniej radości. Czy kiedyś będę miała dzieci? Lekarz mówi, że tak. Że moje wady jak dwurożna macica czy hormony nie są problemem. Nie mniej jednak becze w domu. Siedzę sama. Chłopak w pracy. Jakby jakaś dziewczyna z Łodzi chciała pogadać to zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie wyszłam ze szpitala do odrobienia doszło w szóstym tygodniu . Pierwszy raz byłam u lekarza w 7 tygodniu praktycznie do teraz moja pani doktor mówiła że jest wszystko w porządku wyniki dobre dziecko dobrze rośnie . Dopiero w piątek powiedziała że wydaje jej się że dziecko zmalało . Poszłam prywatnie do innego lekarza który skierował mnie do szpitala . Nie miałam żadnych objawów poronienia czułam się świetnie . Tylko teraz co dalej ? Czy pani doktor może za to odpowiedzieć że źle wszystko rozpoznała ? Że za każdym razem tego nie widziała że coś się dzieje ? Może ktoś mi coś poradzi ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tez poronilam niedawno 6 tydz i wczes 12..zero uczuc..dla mnie to plod..nie dziecko.naturalna selekcja..dziwna jestem??a moze odporna nie wiem..zero lzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANKA 33
Dziewczyny a jakie tabletki może przepisać lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia29

Czesc dziewczyny. Bylam dzis u ginekologa skonsultowac swoja ciaze. Moj obecny ginekolog tydzien temu ztwierdzil ze ciaza jest zagrozona . Ze na 7 tydz. Za malo urusl pecherzyk i nie ma bicia serduszka. Dzis bylam u innego lekarza. I on powiedzial ze moja ciaza obumarla w 6 tygodniu. Czy to jest mozliwe ze mam martwa ciaze juz 2 tygodnie i dalej objawy jak bym byla w ciazy ? Tzn. Mam powiekszone piersi i mnie bola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość Kasia możliwe że ciaza obumarla A Ty masz jeszcze objawy. Ja jak miałam ciaze obumarla to miałam jeszcze mdłości:( 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia29

Dzięki za odpowiedz. Jestem zalamana 😣 pierwszy raz mam cos takiego. Czeka mnie szpital. Nie wiem jak to dokladnie bedzie wygladalo wszystko. Boje sie jak nie wiem 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja już 2 razy Przechodziłam poronienie. Czas leczy rany . Wiem że jest Ci teraz ciężko.  Ja ronilam w domu dostałam tabletki. Ale mieszkam w Nl. W Pl trochę inaczej to wygląda wezma Cię do szpitala i dostaniesz tabletki poronne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia29

I dlugo to trwa jak sie dostanie tabletki ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie po ok godz zaczęły się mocne skurcze i tak ok 2 godz... 

Musisz się lekarza dopytać czy będziesz miała tabletki czy lyz3czkowanie.

Ciaza młoda więc lepiej Tablet ki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×