czy moj kolega zranil te dziewczyne?

Moj kolega pisal z mlodsza o 4 lata dziewczyna.I ona w koncu sie od niego uzaleznila, robilam troche glupot ,ale tlumaczyla i przeprosila.Jej przyjaciolka pisala do niego ,ze przez niego ona zaniedbala swoje zycie,zaczela pic ,myslec o samobojstwie. I ostatnio on mial z zastrzezonego gluche telefony i domyslil sie ze to moze ona ,ale to jej przyjaciolki dzwonily,ona tylko sluchala ,chcialy jej pokazac jaki jest jak sie wkurzy ,no i zaczal ja wyzywac razem z pijanymi kumplami od najgorszych i mowil ze powuinna sie leczyc. Ona naprawde sie od niego uzaleznila,doladowala mu 2 razy konto i raz dala ksiazke .Ona gow sumie nigdy nie wyzwala ,z tego co pisala przyjaciolka bardzo przezywa nadal te cala sprawe,chociaz to ciagnie siej uz ok a nawet go nie zna.On mi to opowiedziala i pyta,czy bardzo przegial ,czy ja zranil i czy jak to uslyszlaa te wyzwiska to co mogla wtedy czuc? Co mam mu powiedziec? Czy powinien ja przeprosic jakos? chociaz oni juz zkaonczyli swoja wirtualna znajomosc

prosze o rady :( bo nie wiem co mu doradzic

Tak to jest jak sie nie ruchaja ze soba

chce mu dobrze doradzic tylko nie wiem czy on powienienen jakos napisac do niej czy cos

co można doradzić sukinkotowi który ma przyjemność w dręczeniu ludzi? Ja bym się nie podjeła udzielania rad

ale on jej nie dreczyl tylko wtedy tak ostro jego kumple i on zwyzywali ,tlumaczyl ze byl wkurzony na nia

chodzi konkretnie co mogla wtedy czuc jak stala obok i slyszala co on wykrzykuje do tego tel

no rusz głową... tak się czuła jak i ty bys się czuła w takiej sytuacji...troche wyobraźni. A twój koleś odwalił cholerna patologię i TAK SKRZYWDZIŁ TĘ DZIEWCZYNĘ!

no w sumie wlasciwie tak ,napewno bylo jej przykro, wiec powiniene ja przeprosic tak?

,zaczela pic ,myslec o samobojstwie. ciekawe na jakim etapie alkoholizmu jest dzis ta dziewczyna...sądzisz, że przepraszam wystarcz?

z tego co wiedzialam to jest to twarda i madra dziewczyna wiec az takich glupot by chyba nie robila. wiem tylko ,ze nieraz zdarzylo jej sie plakac przez niego no i raz bylo bos,ze sie szpilka troche tam pokula . ale zeby cos bardzo pila strasznie czy sie ciela to chyba nie .

wiem ze przepraszam pewnie to malo ,chociaz ona go duzo razy przepraszala za swoje zachowanie i za to co czasem robila ,za gluche telefony i wgl chociaz wlasciwie tylko za to ,bo ona nigdy go nie wyzywala ,chyba by nie umiala . nie potrafila. ale co on mzoe zrobic dla niej ? zeby chociaz troche pomoc, bo ona teraz pewnie zle sie z tym czuje ze wyzywana byla przez niego i jego kolegow od cip,kurw ,ciuli ,szmat ,

co byscie na jego miejscu zrobili ?

jest tu kto?

ja bym durniowi nakopała w odwłok tak, że by przez rok na dupie nie usiadł. A skoro narobił dziewczynie syfu w życiorysie TO NIECH TERAZ SPRZĄTA!

to co moze dla niej zrobic?

pomzcie mi z tym