Świadome sny.

Próbowaliście kiedyś mieć świadomy sen? Ja próbuję praktycznie już od 2 lat ( z przerwami), a udało mi się ledwie 3 razy (ale szybko traciła świadomość). Próbowałam już zapisywać swoje sny, tworzenie symboli (ułatwiających rozpoznać sen), WILDa, nagrań, które miały mi ułatwić świadome śnienie, a nie miałam snu od czasów zeszytu z zapisanymi snami (teraz nie mam ochoty go prowadzić, brak czasu i zapominam o nim). Czego Wy próbowaliście? Udało Wam się? Jak wrażenia po świadomych snach?

fajne

nie probuj :) moze sie to zle skonczyc..

Nie może, to tylko świat snów. Można wiele się dowiedzieć o sobie przenikając do swojej podświadomości. Same plusy

był kiedyś fajny temat o tym, ale umarł:( http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4941429&start=30 tak jak tam psiałam w dzieciństwie bardzo często mi się zdarzały takie sny, ale z czasem coraz rzadziej, a teraz to wcale ich nie mam

świadome sny to moja specjalność, mam szczęście iż są one w moim przypadku bardzo głębokie i długo mogę w nich pozostać, zajmuję się tym od roku, mniej więcej raz na 3 noce mam świadomy sen, po którym budzę się dopiero rano, wciąż z pełną świadomością, pomogło mi przypominanie sobie snów od razu po przebudzeniu oraz coś w rodzaju jogi, polega to na codziennej 'medytacji', po prostu wieczorem godzinę w spokoju przesiaduje w pozycji kwiatu lotosu, często tak właśnie zasypiam ale osiągam tylko pierwszą fazę.

likierrrr - dziękuję za temat :) No cóż... niestety LD trzeba ćwiczyć, bo inaczej nici astromagia - siedzieć godzinę w tej pozycji? I to na prawdę ułatwia świadome śnienie?

znam historię, ze dziewczyna nie rozrozniala reala ze swiatem snow. dlatego ostrzegam,a co chcesz to rob

Też słyszałam o czymś takim, ale żeby takie coś nastąpiło trzeba nieźle się wkręcić. Ja po swoich świadomych snach zawsze orientowałam się, że to był sen, ponieważ w realnym świecie wszystko jest racjonalne w przeciwieństwie do snów (nie latasz, nie teleportujesz się itp.)

Jak mialam jakies 16 lat to sie w to bawilam. Zapisywanie snow rano bardzo pomaga, ale i tak mialam swiadome tylko czasami. A nawet wtedy te sny robily sobie ze mnie jaja. Bylam wtedy dziewica i hormony mi buzowaly i postanowilam, ze jak tylko bede miala lucid dream to sie bede bzykac. No i stalo sie, jest przystojny facet, jest swiadomosc, zdjelam mu gacie, a tu strasznie maly fiute-sie obudzilam ;-D

Kurcze, zjadlo mi polowe zdania. Maly fiutek byl, wkurvilam sie i sie obudzilam. A innym razem mialam swiadomy sen i kazalam w nim pluszowym zabawkom sie bzykac, ale jak tylko zaczely to sie pojawil wielki napis CENZURA. Powaznie takie sny mialam. Teraz juz nie chce mi sie w to bawic. Ale wynalazlam jeszcze lepszy motyw, czyli OBEE. Podobno za pomoca odpowiednich cwiczen mozna wyjsc z ciala i poleciec gdzie sie chce. Polecam ksiazki Roberta Monroe.

InnocentDevilNaughtyAngel - haha, poprawiłaś mi humor :D niezłe sny. Ja też usiłowałam mieć LD po części w tych celach, ale też jakoś kiepsko szło, jak byłam na dobrej drodze to niechcący raz rozbiłam głowę facetowi ze snu i krwawił (jakieś zombie), a ja się strasznie bałam i uciekałam. :D Czytałam o OOBE, ale nie praktykowałam. Podobno kiedy już potrafi się LD jest łatwiej doświadczyć OOBE, bo to taki świadomy sen, ale na wyższym poziomie.

Ostatnio zagłębiałem się w ten temat ba nawet mi się udało. Podczas snu wiedziałem że śnię i za każdym razem się wybudzałem świadomie. Udało mi się wybudzić 3 razy pod rząd za ostatnim było już ciężko śniło mi się że siedzę przed komputerem i przeglądam jakąś stronę spojrzałem na pasek adresu aby zapamiętać adres wybudzić się i wpisać w realu czy taka strona istnieje ale jak spojrzałem na pasek adresu literki latały jak w matrixie nie dało się odczytać tego adresu i się wybudziłem i byłem zły sam na sieebie :(

w ogóle mam jazdy często przeczuwam różne rzeczy itp.. :)

A jakiej metody używałeś do wywołania LD?

Świadome sny, co za brednie! Może za rok będzie ten wasz koniec świata co? Nawiedzone czubki!