Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani Czkawka

Jest tu ktoś kto nie obchodzi świąt / nie składa życzeń a przy tym nie jest jeho

Polecane posty

eh nie mówcie tych straszności :( żal mi tych kur biednych ale też innych głodnych ptaków,psów, kotów bezdomnych ...a w tv tylko robią zbiórki na dzieciaki ciągle...o żeby wakacje miały :o a chuuj nie bede oglądać bloku reklamowego niech sie yebią i zaczną pomagac zwierzętom :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej wegetarianie a jak jest u Was - macie takie coś, że mięso po prostu Wam nie smakuje? czy smakuje/smakowało ale odmawiacie sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lomu no co Ty ? :D serio taki kawał na piechote? nie no jajca se chyba robisz :P 300 km ponad to z tydzien bys szedł :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erhtrh
Ja nie mam w ogole ochoty na mieso i duzo lepiej sie czuje zarowno psychicznie jak i fizycznie nie jedzac go. Jakos lżej. Poza tym za dużo się nasłuchałam i naoglądałam na temat zwierząt hodowanych na mięso, tego jak są trzymane, męczone i czym faszerowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etarra
Z Waszych postów wyłania się bardzo smutny obraz. W większości nie obchodzicie świąt bo nie nauczono Was ich obchodzić i czerpać z nich radość, albo nie macie z kim. Strasznie to smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od parunastu lat nie jem tzn raz na pare miesiecy zjem jakiegos hamburgera, ale mam nadzieje że nie wyrządzam tym wielkiej krzywdy...ogólnie fajne jest to,że nasze organizmy mogą w pełni funkcjonować bez mięsa :) (dodam, że jestem super zdrowa :) lekarz sie nawet dziwil,że taki cholesterol itp. )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sraka_praptaka_...
Albo po prostu nie chcemy ich obchodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sraka_praptaka_...
CZkawko: może z powodu braku białka zwierzęcego rozwinęła Ci się sfera oniryczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie po co je obchodzić? jak sie nie czuje tego klimatu...może za pare lat/parenascie jak bede mieć małe berbecie to bede im organizowac 'choinke' fajne dekoracje, żarełko, prezenciki, mit o św. mikolaju...ale poki co to nie ma sensu... i o dziwo nie jestem smutna ani samotna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sraka_praptaka_...
Natury nie da się oszukać. Kły nie wyrosły Ci tylko dla uśmiechu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do spijania krwi :classic_cool: ale no wiadomo kły są moze po to by gryźć np marchewke/chleb...brrr jak pomysle o mięsie i tych ciągnących sie w środku.... nawet nie wiem jak to nazwać ale nie wyobrażam sobie jedzenia cudzej tkanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sraka_praptaka_...
A jesz jajka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znaczy sie rzadko...a będzie jakas teoria dot. kurzej aborcji? tzn że ludzie jedzą kurze płody? co do tego to cóż...kurczaka bym małego nie zjadła ale jajko z żołtkiem to taki stwór jak zapłodniona komórka ludzka takze jakos nie żal mi bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie zdjecie Rhovannion
u nas jest tak,jak u sraki i jego zony:) nie obchodzimy,nie jestesmy wierzacy,swieta spedzamy tak,jak nam sie podoba - bez krzatania sie w kuchni i zapiertalania przy garach i sprzataniu,czyli na calkowitym luzie.To,co sasiedzi powiedza,nic nas nie obchodzi.Zreszta czesc tych "religijnych" sasiadow to podle szuje,co to mysla,ze jak pojda raz na ruski rok do spowiedzi i podziela sie oplatkiem,troche pomodla,to do nieba pojda,a na codzien wzrokiem by pozabijali,jakby mogli:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sraka_praptaka_...
CZkawko miła: Nie mam jakiejś teorii na ten temat konsumpcji kurzych zygot. Byłem tylko ciekaw, czy jakoś to sobie Wy - vege - tłumaczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie da się kogoś przekonać, by
Ja też mam w sumie wyrąbane w te wszystkie tradycje. Kiedy byłem dzieckiem to mi się bardzo wszystko podobało, teraz się cieszę, że mam urlop między świętami a nowym rokiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakaś gra? :) a te pingwiny to beczą jak owce :D widać stara wersja odlotowej farmy ale lubie takie gry farmerskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie da się kogoś przekonać, by
To nie jest gra tylko animacja :P, prosta aczkolwiek udana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja! I mam ochotę na pizzę. Zapomniałam kupić pieczarek i nie mam już chyba gdzie ich kupić, ryneczek zamknięty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Czkawka
ojaaa ktoś podbił mój temat sprzed 4 lat!! Nie wierzę,że to już tyle minęło :) jaka ja byłam wtedy młoda, głupia, niedojrzała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie obchodzę,chociaż moja mama do końca życia zamęczała się na Wigilię w kuchni (przy okazji również mnie,kiedy przyjeżdżałam na święta).Kiedy odeszła przysięgłam sobie,że już nigdy nie dam się zwariować.Minęło 15 lat i twardo się tej zasady trzymam.Syn spędza ten czas co roku u teściowej a my z mężem co prawda łamiemy się opłatkiem,ale to tak bardziej dla zabawy. Poza tym od czasu jak odeszłam z domu nie przyjmuję DARMOZJADÓW chodzących po kolędzie.Zdanie sąsiadów mam głęboko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Czkaffka
To wspaniale szpilko. Jak.chcesz to ci nasram do mordy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja lubiłam zawsze święta i lubię, kiedyś obchodziłam je dwa razy:) Święta katolickie i potem święta prawosławne, ponieważ pochodzę z mieszanej rodziny. W pierwsze święta przynosił mi prezenty Święty Mikołaj a w drugie Dziadek Mróz. Pamiętam jeszcze jego figurkę u babci na piecyku z taką zakręcona laska, brodą tiarą i zakręconymi wąsami:)Łamałam się najpierw opłatkiem, a potem dzieliłam się prasforką, nie wyobrażam sobie żeby nie było świąt. Chociaż jedne, dzisiaj obchodzę te pierwsze bo już mojej mamy, dziadka i babci nie ma więc nie mam z kim obchodzić tych drugich. Święta to taki fajny czas i nie chodzi tu o wiarę, to się zrobiła taka tradycja a najwazniejsze że wtedy spędzamy czas z rodzina i zapominamy o tych złych rzeczach które nas różnią, nie chodzi o udawanie bo każdy z nas chce zyć w zgodzie z innymi zwłąszca z rodziną. To jest czas oddechu, kiedy sie spotykamy i nie wracamy do przykrych rzeczy, nikt nikogo nie osądza spędzamy ze sobą czas w miłej i żartobliwej atmosferze, mamy dużo małych dzieci w naszej rodzinie:) Fajnie jest gdy się wszystkie zbiorą w jednym miejscu, dostają prezenty, cieszą się. Współczują tym dla których ten czas jest taki sam jak reszta roku, we mnie ciągle jest to małe dziecko które tak na prawdę wyczekuje tych świąt cały czas gdy tylko się zbliżają. Dzisiaj spędziłam miłą wigilię, może dlatego że mieszkamy z rodzina w pewnej odległości i takie święta to po prostu okazja żeby się spotkać, może dlatego jest to dla mnie wyjątkowy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×