Święta i moja bratowa

Trzy wieczory przed Wigilią, oraz w tym wyjątkowym dniu siedzę w kuchni od świtu do zmroku. Piekę, gotuję, lepię itd. A mój brat z bratową i dziećmi telefonują do mamy z zapytaniem o której wieczerza ? Jeszcze mama prosi bym zapakowała im wszystkiego po trochu, bo "Gosia ma dwie lewe ręce w kuchni i pewnie brat nie będzie miał co jeść w święta" ehhhhh rzygam pomału już tymi świętami

a czemu nie jesteś szczera z nimi i zdecydowana bądż jak to tera trendy asertywna?i nie odmówisz bycia dla nich "kuchtą"?

to po co to robisz?:) nie umiesz tupnąć nogą ?

ale nienawiść przez ciebie przemawia i co z tego że bratu dać trochę jedzenia ? nie możesz pomóc ? w końcu z matką mieszkasz zołzo chciwa

Wkurzam się, ale mama wtedy płacze i serce mi mięknie :(

sama zechlasz wszystko , siedzisz od rana do zmroku żeby wszystko do twojego brzucha było ? nie może inny członek rodziny pojeść bo ty to robiłas ? ale jędza z ciebie święta i pluje na własnegp brata

to wkurzaj sie dalej ;) sam asobie to robisz, co ci poradzimy?

czerfcova---- ci ty tak jadem plujesz?:O

ja bym się cieszyła jakbym szykowała i rodzina by chciała przyjśc a juz tymbardziej rodzeństwo moja siostra w ogóle do mnie nie przyjdzie w świeta bo nie chce a przez ciebie taka nienawiśc przemawia zrozumiesz kiedyś swój bład ale za późno będzie

ahaa, to dlatego taka podła jestes dla autorki :)

Jak do nich jedziemy np. na urodziny małego, którego mój mąż chrzestnym to nawet herbaty nam nie zaproponuje, a Ty mi tu czerfcova chciwość wytykasz ? Czy ja mam obowiązek karmienia ich przez całe święta ? Kurde już nawet nie chodzi o to, że ja to zrobię, ale nikt za darmo nie rozdaje karpia, czy sera na sernik .... A powodzi im się dużo lepiej niż nam

cew we - ja nie pluje jadem, puknij sie w łeb chodzi o to że jak nie chce to niech nie robi ale siedzi w kuchni i robi a nie chce żeby ktoś to jadł mieszka z matką, brat chce przyjść a ona tym pogardza ja bym sie cieszyła gdybym tak miała

pierdolni8j jej z dynki az zdechnie i bedzie pogrzeb i sie wtedy cala rodzina zjedzie a wyzerka juz gotowa

no to jesli jest wigilia to wystaw cennik przed drzwiami jestes chytra i pusta masz coś czego inni nie mają i jeszcze tym gardzisz i uważasz się za królową żal mi ciebie

czerfcova Też bym do Ciebie nie przyszła :p (Jeszcze się jadem nikt nie najadł hehe ) A mój brat i tak w tym roku znowu dostanie pakę jadła i pewnie za rok i na następny i tak do końca świata :)

czerfcowa - nie masz tak, więc jej przygadujesz? przystopuj z tymi komentarzam, a łba nie mam tylko głowę więc sobie nie pukne Czy na kafe jest ktoś posiadający kulture czy same nastolatki co się nudza?:O

mieszkanie w którym mieszkasz jest twoją własnością ? bo chyba matki, jeśli jestes taka skrupulatna w tym kto ile zje i kto ma wiecej to ciebie mozna też wygonić z mieszkania i po kłopocie

czerfcowa --------- powinnas zostac zamknieta w szpitalu dla psychicznie chorych, jestes podłym złym do szpiku kości człowiekiem :O:O

zamknij juz jape czerfcowaa idz tryskaj jadem żmijowym gdzie indziej!!!!!

botsyy - nie produkuj się bo i tak wisi mi to co piszesz, ignor

spieprzaj czerfcowa

ja proponuję żeby autorka sama zeżarła co narobiła w kuchni przez te kilka dni i popiła wodą :D przynajmniej będzie mieć satysfakcję że żaden człowiek nie naje się nieuczciwie przysmakami za darmo

Sęk w tym, że ja nie mam wyboru. Z ochotą poszłabym do brata i bratowej na Wigilię. Ale jak iść skoro nigdy przez 12 lat nie dostałam zaproszenia ? Po śmierci ojca tak się "utarło" że wieczerza u nas. Nawet karpia by kupili i przywieźli do sporządzenia.

albo pobierz opłate od brata w wysokości 400 zł satysfakcjonuje czy za mało ? powiedz swoją cene, prezentami pewnie gardzisz

mówiłam - spadaaaaaaaaaj czerfcowa głupolu jeden

czrfcowa znasz sytuacje autorki ze roscisz sobie prawo do oceniania? Wcale sie nie dziwie ze taka złosliwa zmija jak ty spedza wigilie sama, nawet wirtualnie oceniasz i krytykujesz ludzi ktorych wcale nie znasz. Widocznie na nic lepszego nie zaslugujesz i tylko plucie na forum ci zostało

czerfcova Nie wnikaj w moje życie rodzinne Nie mniej to ja z mężem i dzieckiem wyprowadziłam się z domu rodzinnego i zaprosiłam mamę do siebie. Mam Wolała opuścić dom, który razem z śp. tatą zbudowali i być ze mną.

a ja rozumiem twoja złość ale nie rozumiem dlaczego dajesz sie wykorzystywac powiedzialabym nie i basta i placz mamy tez mialabym gdzies albo kazalabym sobie zaplacic za to jedzenie wtedy moze by imsie odechciało żerować

Dobra znikam Grzybowa czeka na mnie :) Muszę skończyć przed 15-tą, by zdąrzyć jeszcze na człowieka się zrobić co by na człowieka ( a nie zwłoki) wyglądać przy wieczerzy. :)

jesli masz brata a on chce przyjechać do matki to jest normalna sprawa teraz dobudowałaś sobie ideologie jacy to oni podli a ty masz matke u siebie w domu i pewnie powiesz że jeszcze ja utrzymujesz normalnie matka teresa na pewno matka jakiś wklad ma , komu zostawiła dom ? wszystko robisz sama ? stwarzasz opis zeby wsztyscy stawali po twojej stronie a bratowa jaka to okropna pewnie gdybym poznała zdanie drugiej strony, wygladałoby to zupełnie inaczej jesteś chytra i chciwa i to widac po twoin pisaniu, na pewno tak za darmo tego nie robisz pewnie matka dała kase na wigilię no ale ty odpiszesz że cala wigilia jest za twoje pieniądze ło matko :D