Wpadłam dziś na faceta z żona z którym się spotykam:)

Również pudło Coralick... Mało mnie interesuje opinia innych jak nie w ogóle:)

Inni mnie nie obchodzą.

to akurat widac... co nie zmienia faktu ze robisz sobie z geby kibel :O

hahahaaa......dobre coralik :)

Raz tylko przeżyłam orgazm. Kiedy pan od muzyki uczył mnie grać na flecie w podstawówce. Żaden się z nim nie równa.

Coralick jesteś żona? Bo to dużą wyjaśnia:) w sumie nie musisz odpowiadać.

Jestem. A kiedy nie bylam nie bralam sie za zonatych bo nie chcialam byc druga :)

A widzisz:) a jestem i pierwsza i druga:) to wyjaśnia skąd u Ciebie tyle jadu...

A ja nie jestem żoną. Ale dziewczyną jestem. I zacytuję Ci fragment wypowiedzi z pewnego filmu: "(...) bo żony są w domach a kurwy za płotem i trzeba być człowiekiem "

a po drugie wyobraź sobie,że kiedys Ty możesz byc/ lub jestes żoną. I jakas nic nie warta wycieraczka będzie ci się dostawiała do męża, ojca Twojego dziecka. Jestes nikim, bo człowiek ma swój honor- Ty go nie masz. Nie masz nic, jestes zerem i szkoda mi Ciebie.

Co szuka się faceta który tego nie zrobi... I się go wychowuje...

Pewność siebie Cię zaślepia. Przejrzyj na oczy- nikogo nie wychowasz, a tymbardziej dorosłego człowieka. Tobie się tylko tak wydaje. To śmieszne,że kobiety potrafią byc tak naiwne jak Ty.

A haha hahaha haha.... no to jak go sobie wychowasz na rownego sobie to juz ci gratuluje :D

Pozatym nie gotujesz mu nie sprzątasz, nie pierzesz masz ładnego pachnącego nie marudzi całymi dniami...

no... to same plusy... pierze mu zona, do ktorej wraca, z ktora sie kocha, z ktora sie smieja, bawia z dzieckiem... a ty masz nadal pojecie ze jestes pierwsza???

Nie mam męża, ale to nie znaczy ,że muszę być suką na cudzych mężów. honor by mi na to nie pozwolił. Żonaci dla mnie nie istnieją - nigdy nie spotykałabym się z żonatym ( chociaz miałam 2 takie propozycje), bo po prostu nie chciałabym byc potraktowana jak żony tych facetów.

A ja zgadzam się z Kochanką:) Facet, który KOCHA w życiu NIE zdradzi swojej kobiety, ale fakt, kochanki też nie kocha. I co z tego, że spędza czas z żoną jak robi ją w chuja? to ja dziękuję za takiego męża, który spędza ze mną czas a myśli o jakiejś pannicy

Pierwsza... Taa ale nie dla tego żonatego... Dla jasności... Wracają do żony dla wygody...

Faktycznie, kocha żonę, ruchając inną:D wielka miłość och ach:D

Nigdy nie będziesz pierwszą. Wiesz czemu? Pomyśl sobie jak bardzo musieli byc szczęsliwi w dniu ślubu. Pomyśl jak musiał być szczęśliwy, kiedy dowiedział się,że jego kobieta jest w ciąży. Pomyśl sobie,że o niej nigdy nie pomysli jak o obcej, bo ONA JEST CZĘŚCIĄ JEGO I JEGO ŻYCIA...

Ha proszę Cię był pospolitym lepem na panny jego już żona 4 lata starsza... Wpadli i stąd ślub i nadal twierdzisz jaki to był szczęśliwy gdy się dowiedział o dziecku, i widzisz jego szczęście w dniu ślubu he he jasne... Nie raz ja zdradził, ale ja się dałam i nic ode mnie nie dostał, gdyby ja kochał pisał by do innej, myślał, i jeździł na kawki i nie wiadomo co...

Wkurzają mnie naiwne żony, przeświadczone, że jak facio zdradza, tzn że zbłądził, a tak na prawdę je kocha:D co za niawność, ja młoda jestem, ale wiem, że tak nie jest:p

kochają...chyba ciepłe obiadki i to, że pierzecie ich brudne gacie

Ha mężowie udający skruchę i dobrego kochającego męża mówiącego, że to chwilą słabości, i więcej się to niepowtrzy i, że dla dobra dzieci zostaną razem i będzie pięknie:) pisząc esa na kochanki za plecami:) też w to nie wierzę w wieku 18nastu lat:)

Moja koleżanka z pracy miała wypadek samochodowy przez zdradę męża. Juz jakies 4 lata temu to było.Dowiedziała się o tym przez telefon, wsiadła w samochód chciała jechac do domu, była tak zdenerwowana,że straciła gdzies po drodze panowanie, zjechała na przeciwległy pas i zmarła na miejscu. a kochanka jej męża na pogrzebie krzyczała "wybacz mi aniu" , zwłaszcza jak chowali trumnę do grobu. Rozumiecie to?Jej matka stała jak kamien ( matka zmarłej) wyprazała z pogrzebu tamtą szmatę, dziecko 6-letnie zostawione, mąz stał i nie kontaktował, zasłabł pod koniec. Pozniej chciał się zabic gdzies tak po kilku miesiacach, ale go odratowali.

aleś ty durna , jest się czym chwalić faktycznie

zdradzone mężatki też nie mają czym się chwalić - rachunek wyrównany:)

Następna zazdrosna żonka...

Mnie najchętniej zerżnąłby były facet, który ma dziewczynę w innym mieście, ale przecież on ją kocha bo jak inaczej:D

kurwą jestes i to ani pierwsza ani drugą :) poza tym po Twoim słownictwie to chyba oderwana od cepa prostą dziewuchą :-O Miałem rózne kochanki z nudy, ale nie wziąłbym baby, która na kafe się chwali prywatnym zyciem :-O niezbyt udanym w dodatku :D