jak wam mijają święta?

I wiecie poszłam sobie z tej holandii ale jak tej starej Kevina łeb urwa to niech se idzie do sądu wtedy. Że co za traktowanie matki za siostrę. Wiecie - on jest chory na łeb. A ja nie mam z nim NIC WSPÓLNEGO. Rodowód ma i tyle. A o ojcu kurwa musiała wiedzieć, że do Goethego tłuczka wysłała. Ale jak sie skonczył ten Goethe w Londynie - bo co ona tak do tej Anglii lata. Z ZAMKNIĘTEGO GOETHEGO Wiecie. I dlatego ten biedak chory na głowe w tym wszystkim nie umiał sie domyślić, ze ma na niego pass USA i tyle. I koniec. I cała historia. A teraz niech sobie robi co chce ten CZŁOWIEK PAPIEROS. Bo za kogo go uważam? CZŁOWIEK PAPIEROS. i tyle :(

święta w tym roku są wyjątkowo spokojne ale najważniejszy dla mnie jest Bóg a nie ta cała otoczka.

pracy

wczoraj była zajebista kolacja wigilijne trwająca całe 15 minut a dziś, dziś już po świętach właściwie

Witajcie ponownie - miałam iść śpiewać kolędy wiecie, ale nie pójdę - za jakiś czas pójdę się przejść - może nawet na cmentarz dojdę - kto wie. Choć chyba jutro na cmentarz i tyle. I po świętach. Ja wiecie Wigilię miałam niezła, ale NA SZCZĘŚCIE raz w roku. Za rok mały Antuś choć może pójdą wszyscy. Może sama zostanę? A może wyjadę? Zależy co i jak. Powiem wam, że już W TYM ROKU miałam POTĄD i tyle. Sama bym sobie karpia zrobiła i zjadła i tyle to warte. Wiecie - myslę nad całością wszystkiego, ale co pozostaje dla małego Antosia - jeszcze do brygidek go dać, rybą zrobić, żeby z głodu nie zdechł i tyle. Co jeszcze można wymyślić? Bo wiecie takie dziecko to z głodu może paść jak tak o głód walczyło czy z glodem i tyle. A reszta? No to to dziecko. A reszta? I wiecie - ja myślę, że NAJRĄZSĄDNIEJ podeszłam do całości UŚWIADAMIAJĄC mojego brata wczoraj , że Polska to... las i niech sie tym zainteresuje bo w sumie powinien. Antoś sam sobie w życiu poradzi choć wiecie co to dziecko winne? No ale chciało sie w tej pracy stałej OD OJCA urodzić to tym bardziej do brygidek i ryba i praca stała jest i tyle. I mu mówić - ty bez ryby pracy stałej nie dostaniesz karpiu jeden i tyle. No bo co? I wiecie ta rodzina bratowej dzieci lubi, tak z 2 jeszcze i tyle. Jedno z kimś tam, jedno z księdzem jak najbardziej pasuje i rodzina w komplecie. A ja wiecie zajmę się mapą potencjalną roślinności polskiej - LAS. Bo wiecie ta rodzina tej bratowej jest tak OHYDNA wiecie, że wszystko na mnie zwalą. Przez to ja się chcę wynieść do miasta, żeby nie mieć z tym nic wspólnego. Bo ona po prostu bez sensu wszystko robi. Zeby to jeszcze sens miało BEZ SENSU kompletne, wariatka, idiotka, kretynka i po prostu chora menelka na łeb. Moim zdaniem wiecie ona jest opętana, sama jej pomogłam - na dom niech jej dadzą rodzice bo jak lubią dzieci to niech płacą na dzieci i tyle. Ja jestem sama ja nie robię dzieci i nie przychodzę do rodziców, zeby coś tam, a poza tym ja jestem skrzywdzona bo kobieta po gwałcie zbiorowym i poronieniu wzięła dziecko na kasę, ograna jestem petem na stała pracę??? na karierę przez to nie rozumiałam umowy o stała pracę. gdzie ja sie tu komukolwiek dam. Pieniądze i w okolicach porodu bratowej mnie nie ma I NIE WRÓCĘ nigdy bo ta wieś jest TAK OBRZYDLIWA że kiedyś PŁAKAŁAM żeby tu nie wrócić. Ta Bona mnie oszukiwała, że mi mieszkanie kupi, pracy stałej wręcz nie rozumiałam - tak ograny mam rodowód i tyle. No teraz prawidłowy , ale co - do szkoły zgadywać kto jest czyj i lać ze śmiechu? Na razie oni ze mnie a za chwilę ja z nich. W końcu biolog i koniec. Choć ja to tylko ojciec nieznany, a ojciec pozbawiony praw rodzicielskich. Matka też. Matka z brygidek powiedziała - dziecko z sąsiadem. One też przychodzą w ciązy i nie wiadomo z kim zaszły i co robiły i tyle. Takie coś to jest i ja chcę się wynieśc, adres nieznany, żeby nie było,że to przeze mnie ona taką szmatą się stała. Brat powinien się zainteresować zbiorowiskami leśnymi i układem lasów na niżu oraz potencjalną roślinnością Polski, a ona niech sobie robi co chce. Dziecko jeszcze wiecie chciała nazwać Michał. Też by mogło być - MICHAŁKO - było cos takiego chyba, nie? Dla mnie to będzie Michałko i tyle. I wiecie to dziecko ich pozabija kiedyś. Tak jak Victioria skończyła z całą rodziną - Iwonka Blajt w Holandii - juz tam nie wrócę NIGDY i tyle. I ciekawe jaki byłby ten brat gdyby nie Zachariasz , ojciec Jana Chrzciciela i Abraham, który WŁASNEGO SYNA chciał zatłuc. No nie wiem. A ten drugi ma Arabów. Możeby go zabili, a mnie na pewno by zatłukł za babę z matmy, że nie wiedział. A tak pali peta myśli o... powie Zachariaszu, a myśli o Abrahamie. Co by zrobił na jego miejscu?Jedno dziecko, idż i zabij. No wiecie - nie jest to takie proste, a syna chciał przecież. Świety nie był też, ale mimo wszystko... a dzieci jak gwiazd na niebie. No i tak jest normalny, a tak zaś ekscesy i tyle. A Bogiem - Panem Jezusem może się wynieść od towarzystwa, w które wpadł - ja wiem jak??? i tyle. Choć czy jest to możliwe? Ale wiecie ta Katarzyna Figura to jest prostytutka to bez sensu, ten ojciec też się urodził w teatrze, także to tam ma dopust na to do dnia w którym zrobił co on zrobił i tak dalej i wtedy już koniec. A tak to tam - byleby sie nie znęcał nad tymi prostytutkami bo to bez sensu i tyle. I wiecie niech w pracy już przestanie, niech oleje tę pracę i tyle. I tak mu nic nie zrobią na razie i tyle. Powinien sobie spokojnie przemyśleć swoje życie, może coś swojego, może coś kupić, kogoś zatrudnić, spróbować odejść. Mnie też co zostało? Swoje coś. A tak? Razem my na przykład - to przecież wojna ciągła i to bijatyki jak tu w Polsce choć on jest po prostu zepsuty wiecie. Ale ja bym mu musiała swoją rodzinę wytłumaczyć. Anglię. A wiecie wziął i powiesił tam magistra anglistyki? Koleżankę ze studiów mi zakosił. Też tak wiecie bym mu powiedziała nawet byle co, ale czy to warto. I tak go nie zmienię, a wiecie zaś będzie coś wiedział i będzie walił tym we wszystkich, a tak? Siedzi spokojnie i sobie pali fajkę jak Arab i gdzieś wszystko ma. No to wiecie - czasem lepiej się nie odzywać i tyle. Zreszta o czym, nie? I tyle :( A w domu to samo. Jest se jakiś brzuch i rośnie i tyle. Kogo to więcej obchodzi. Ale wiecie - moja prababcia to nie, ale baby na tej wsi, jak się puszczają. Ale ona nie - ona była szmatą, a one są normalne i tyle :(

Powiem wam on tez był do odebrania po prostu i zwyczajnie a ta małpa jego matka to ona - a po co do Londynu - tu też jest Goethe - po co tam? I dostała zielnik matki i wzięła i w piec wrzuciła i tak chyba wiecie go ci dziadkowie nie odebrali - rodzice ojca i sie powiesili, że to przez to , że syn nic nie zarobił przez 6 lat , a ten ojciec był okradziony, reszta? Jak oni wyglądają ich sprawa. Ale wiecie. A ta matka która oddała go to jest też moja historia i tak kasuję rodzinę królewską tą kobietą i w ogóle wiecie całą Europę , że sie będą rozlatywać i nic nie znaczyć i tyle. I koniec. I to wszystko. Moja babcia kiedyś dopiero będzie w Europie, ale wrócić na wschód. Coś tu będzie robić, ale w Niemczech chyba tylko. Do Anglii nie - w banku chyba i tyle. Żeby była z tych faraonów bo jak nie ona to nic w USA w banku Niemcy nie będą znaczyć bo w sumie wiecie DO DZIŚ wszystko przez nich. Ona zawsze będzie ważniejsza ode mnie, ale no cóż... jej wina to nie jest. Tej rodziny królewskiej tyle ile. To jest wina Niemców wszystko tylko i wyłącznie. Bo oni są ich, teraz ich nie chcą. A dostanę kasę i nie ma mnie. Niewidzialna i tyle. Także wiecie ja to tylko las i co poza tym. No co jeszcze w Polsce poza tym jest? Poza roślinnością potencjalna - no las, ALE JAKI? Piękny las - dobrąwy , las liściasty piękny las - takimi rzeczami trzeba się interesować i tyle :(

Wiecie rodziny królewskiej wina w sensie właśnie zajeżdżania Europy czyli Rzymu to jest do wyrzucenia brygidek z Londynu. Do dziś ich nie ma. Ale reszta to wina Niemców, a zachowanie rodziny królewskiej to wina samych Anglikow. No ale brygidki w Niemczech i brak Rzymu w Europie. One cały Rzym zajeżdżają. I tyle. Oni je mieli na stosach w średniowieczu. Nie dało się bo ryby i wszystko do kitu. I Pan Jezus im udowodnił jak naiwni byli. A najgorsza Hiszpania i święta Inkwizycja. I wiecie ja na Zachód do pracy fizycznej nie pojadę. Jeden kał im tam nie odpowiada im mój - to miałam zjeść swój własny odchód jak rozumiem. Bo w mieszkaniu nie, no to wiecie toaleta na zewnątrz taka wiecie otwarta też się należała i tyle. A reszta to TAKIE COŚ właśnie i nic poza tym i tyle. I ja tam tylko jechałam JAK GŁUPOL za passem USA. Ja się nie dam. Jeszcze się zrobiłam Polką jak Niemką i tyle :( Do mięsa jechałam do Venlo i zaraz padłam i tyle. I koniec historii. Ciekawe czy ten Kevin oglada swoje losy i tyle. Teraz święta - Kevin sam w domu, Kevin sam w NY. Może miał gdzies pojechać na świeta? Czemu nie? Może za rok? Kto wie i tyle :(

Wiecie powiem wam, że mnie POMIJAJAC juz wszystko na zawsze zostaje matka i babcia. I to wszystko. Bo tak to co - nie ma co żreć. Ten Kevin ma jeszcze 1 ojca samobójcę i to też jeszcze musi pod uwagę wziąć. Tego z który MARTWE DZIECKO urodziła ta matka co go oddała. Dlatego wiecie ja się cofam od bratowej bo to bez sensu. Normalne dziecko ma zdrowe, a moja rodzina to 1 katastrofa - jak nie niezywe to coś tam. Ta matka wiecie i tak by mnie w szpitalu zostawiła uważają. No tego nie wiemy. Poród cesarką. Bez przesady znowu, a DZIECKIEM szła do banku. No ale by sie mną zajęła. Bo dzieckiem szła do banku i tyle. Ale takie coś? Choć babcia jakby wzięła to tez by się powiesiła. Dlatego ja mam generalnie babcię bardziej choć pół na pół wiecie. Ale matkę też mam mocno. Czy ona by sie powiesiła jakby normalnie było? No była wykończona ale wiecie... no to pomóż troche. Nic. Takie pół na pół. No wiecie ja uważam, żeby mnie wzięła. Opiekunkę by wzięła, ale by wzieła do domu. Dlaczego nie? I tyle :(

Zobaczcie tu jest Michałko - Bolesław Prus napisał coś takiego i tyle : ================================================ MICHAŁKO B. Prus Michałko, bohater główny i tytułowy; zwany "durnym Michałkiem", pochodził ze wsi, był robotnikiem budowlanym i po zakończeniu roboty nie miał dokąd wracać, więc zdecydował się pojechać do Warszawy Wygląd: prosty chłop, ubogo ubrany, ale silny, barczysty, choć mizerny Życiorys: Michałko, zwany "durnym Michałkiem", pochodził z Wilczołyków, po zakończeniu pracy na budowie nieopodal rodzinnej wsi nie miał dokąd wracać. Samotny, ubogi, opuszczony przez pracujących z nim robotników, z których każdy spieszył do własnego domu, nie miał gdzie iść. Właśnie w takim momencie życia Prus przedstawia swojego bohatera: "Jak ten zając, co w tej oto chwili przeskakuje szyny, tak on, chłopski sierota, gniazdo miał w polu, a spiżarnię - gdzie Bóg da". W tej sytuacji wyjazd Michałka do Warszawy jest nie tyle świadomie podjętą decyzją, ile koniecznością. Bohater ma przy tym specyficzne wyobrażenie o mieście: "Choć go nazywali durnym, tyle przecie rozumiał, że na świecie mniej przymiera się z głodu i łatwiej o nocleg aniżeli na wsi. O! na świecie chleb jest bielszy, na mięso można choć popatrzeć, domów więcej i ludzie nie tacy mizerni jak u nich" Michałko zatrudnia się przy budowie domu, poznaje dziewczynę, która cierpi, bo jej amant często ją bije i odbiera wszystkie zarobione pieniądze. Michałko zakochuje się w niej i nie może zrozumieć, dlaczego go opuściła i poszła za krzywdzącym ją człowiekiem Pewnego dnia Michałko jest świadkiem katastrofy - jedna z budowanych kamienic zawala się. W gruzach zostaje jeden z robotników. Michałko bohatersko ratuje człowieka. Przestraszony krzykami, odchodzi z tłumu niezauważony. Za swoje poświęcenie nie otrzymuje żadnej nagrody Charakterystyka: Już na początku wędrówki Michałka do miasta ujawniają się jego podstawowe cechy: naiwność, prostota, szczerość, dobroć, niewinność, ufność do ludzi i świata. Bohater przeżywa lęk przed nowością, olbrzymią przestrzenią, którą obserwuje podczas podróży, tęsknotę za rodzinnymi stronami, ale ani raz nie myśli o tym, że ktoś umyślnie mógłby mu zrobić krzywdę. Jest wzruszająco skromny i nieporadny, stara się żyć w zgodzie ze wszystkimi napotkanymi ludźmi, tylko jego wyjątkowa dobroduszność sprawia, że stać go na usprawiedliwienie tych, przez których cierpi, na przykład dziewczyny wykorzystującej jego dobroć i łagodność Zwracają uwagę szlachetność, takt i wrażliwość bohatera. Szanuje decyzję dziewczyny, nie narzuca się, wydaje się instynktownie rozumieć uczucia, których sam jeszcze nie doświadczył. Jest mądry naturalną, wynikającą wyłącznie z ludzkiej natury, "czystą" mądrością. Według jej praw nie można zbyt wiele wymagać od innych, trzeba szanować ich decyzje, chronić się przed gniewem, usuwać przed zbyt agresywnymi, ale chronić słabszych, pomagać potrzebującym, nawet... za cenę własnego życia. Wzruszająca jest walka Michałka z samym sobą tuż przed uratowaniem człowieka: "Nie pójdę! Nie chcę!..." myśli i w tej samej chwili rusza naprzód. Idzie w imię poczucia zwykłej ludzkiej solidarności z człowiekiem, który, jak on, przyszedł do miasta "na zarobek", z poczucia obowiązku, aby ratować zagrożonego Prostota, naiwność i nieśmiałość bohatera są też przyczyną jego niepowodzeń, wie, że sam musi dawać sobie radę, z wdzięcznością przyjmuje pomoc, jednak nie liczy na innych. Nie potrafi się upominać o to, co mu się należy, liczy na uczciwość i prawość innych, ponieważ on sam jest uczciwy i prawy. Ta ufność w dobroć ludzi jest właśnie przyczyną jego nieszczęść, ale jednocześnie z niej bohater czerpie siłę, by przetrwać Rola w utworze: Michałko to jeden z prostych, ale pełnych godności i szlachetności ludzi. Brak wykształcenia, a także dobroć, ufność, nieśmiałość sprawiają, że już nie tylko majstrowie, ale nawet inni robotnicy traktują go jak człowieka niższej kategorii. Miasto działa na niego niszcząco, demoralizująco. Michałko jeszcze się opiera, ale to przecież początek jego drogi po Warszawie, doznał już wielu krzywd, nie wiadomo, jak zmieni się jego charakter i czy zachowa swoją szlachetność. Prus pokazuje, jak wrogo miasto traktuje przybyszów, jak drogo każe sobie płacić za możliwość pobytu i pracy tutaj. Bohater przeżywa lęk, czuje się samotny, zagubiony, z nikim nie może się porozumieć, jest coraz bardziej wyczerpany. Piękny jest jego gest, kiedy ratuje drugiego człowieka, jeszcze traktuje go jak brata, kogoś bliskiego, bo w takiej jak on sytuacji, ale czy to się nie zmieni? Czy po dłuższym pobycie w mieście Michałko w podobnej sytuacji nie stanie wśród gapiów? To kolejne problemy opowiadania, tym razem natury społecznej i moralnej: wpływ miasta na ludzi z zewnątrz, szlachetność i uczciwość narażone na zniszczenie, wreszcie obojętność i nieczułość wobec cudzej krzywdy ten tekst pochodzi z książki: Słownik bohaterów literackich

przecież tego nikt nie czyta

Czyta czyta. Jak się czujesz owieczko?

Fajnie że czytacie, ale Michałko może się dziecko nazywać. Po moim starym, a ojcu tego brata tu też. On tam Prusa lubił - niech se poczyta Prusa - Michałko - jak najbardziej - jak go zabaczę to witaj Michałko i tyle - tu macie streszczenie: „MichałkoB.Prus"Michałko" Bolesława Prusa jest opisem ciężkiej sytuacji na wsi. Michałko, główny bohater utworu, jest młodym, bezrolnym chłopem, który wyrusza do Warszawy w poszukiwaniu pracy. Pracuje ciężko na budowie, zostaje oszukany przy wypłacie, nie ma warunków do życia ani nawet mieszkania. Jest osobą dobrą, skromną, uczciwą, samotną i zagubioną w obcym mieście. Jednakże swoją postawą wykazuje ogromne bohaterstwo. Pomaga cierpiącemu robotnikowi usuwając belkę z jego zmiażdżonych nóg, zanosi go zgromadzonych ludzi. Następnie znika, nie widząc w swoim postępowaniu nic niezwykłego. Michałko jako osoba z obcych stron pada ofiarą nie tylko wyzysku majstrów, ale także prześladowań podejmowanych przez samych robotników.

Wiecie, żeby był jak Michałko Bolesława Prusa. Żeby był dobrym człowiekiem i tyle. I koniec. I ja powiedziałam Michałek bardzo ładnie. Michał Rafał - aniołeczek. Bo dostałam aniołka w prezencie. I tyle. A następnie dziecko z księdzem. Wiecie jak to było u Bolesława Prusa - Wójt gminy Barania Głowa i tego ucznia też MICHAŚ - o matko , co sie tak uczył aż umarł. To z pamiętnika poznańskiego nauczyciela - Michaś tam był - no to rybka i pożyje. I tyle mnie to obchodzi. Ja też bym chciała żeby ktoś mną się tak zajął jak ja Michasiem i tyle. A w domu się dowiem DZIECKO najważniejsze. No zwłaszcza ja - dlatego na szczęście oprócz matki i babci rodziny nie mam i tyle. Żeby nie było , że ktoś mi więcej w życiu pomógł niż po prostu nie wiem kto Kevin Sullivan dosłownie i tyle. No i niech dzieckiem się przejmą i każdym następnym też. No chyba nie mna się dowiem. Dlatego się pakuję - bez praw rodzicielskich i koniec kontaktu JAKIEGOLKWIEK NA ZAWSZE i koniec :( Za znęcanie się nade mną od dziecka i w sumie porwanie bez sprawdzenia czyje dziecko i tyle. Z bratem też urywam kmontakt bo jest żenujący - miał sie chmurki trzymać. Z drugim i trzecim dzieckiem niech sobie robi co chce - bez brygidek - niech karpia zrobi z nich po porodzie bo to bez sensu, a ja po prostu mam ograny rodowod i tylko z tego jestem JEBNIĘTA byłam - on w ogóle nie ma pornograf jak w Niemczech - to do Niemiec może jechać i tyle mnie to obchodzi. Żeby nie było, ze ja zwariowałam. A tego karpia - to są czyny brygidek, aż je z Londynu wylali. A dzieci przez takie rodowody jak mój sie wieszały. Bo to sie od dziecka można powiesić z takim rodowodem. Tu sie wiecie dowiem, że nie na poziomie jestem. Nie w pionie jestem - jak Bona i Mengele i Wiktoria. Ile mam lat - miałam sie rozmnożyć. No tak - ja miałam mieć STAŁA PRACĘ, a oni też - beze mnie i tyle. Jeden i drugi i tak mają rację a tak też, ale taką jak gówno pod drzewem i tyle :(

Powiem wam ja ze swojej strony - w to Boże Nardozenie tak myślę to mam tylko takie życzenie POBOŻNE - żeby bratowa dziecko z księdzem JAKIMŚ sobie zrobiła. Przystojnym. Bo rodzice tyle chodza do tego kościoła, że tyle im sie należy. Dziecko z przystojnym księdzem. I tyle, nie?

Wiecie teraz mnie będą pomawiać, że NIE CHCIAŁO mi sie pracować NIESTETY 4 morderstwa Iwonki Blythe i nie dałam rady. królowa Victoria tu TO SAMO - tak mi babcia poleciała. Choć bo ja wiem - Indianie się nie dali, moja matka też i tyle z całości, dziadkowie. Dlatego chcę moje pieniądze i spadam z tej wsi. Najbardziej OBRZYDLIWA WIEŚ W POLSCE , gorszych nie ma , nie chcę tu mieszkac i koniec. Od razu sie wynoszę do miasta , trzymam z matką i babcią i z głodu nie padnę, a reszta to STERTA GŁUPOT. A największa to Kevin Sullivan i ogrodnictwo w Niemczech. Wybaczcie. Choć stała praca w Holandii - też niezły osiąg. Jak im żal to miały se same nasrać pod tym drzewem bo jakbym wiedziała, że za mną lezą to wezmę spakuję fajne gówno i se zjem i tyle. Bo tyle zarobiłam że nic tylko gówna żreć. A z Londynu jestem to tam tak robią, ale byle się nie wypalić. No to tak akurat - świeże gówno zjeść i nie po mnie i tyle :(

patrzcie a tu o Michasiu - Chyba Sienkiewicza co umarł w wigilijną noc ZAUCZONY NA ŚMIERĆ. Gilbert Blythe polski to jest. Słuchajcie a może Gilbert nazwać to dziecko? Modne i w ogóle. Czemu nie? Po ojcu i tyle. Po ojcu. ==================================================== Pan Wawrzynkiewicz, ubogi, chory na gruźlicę nauczyciel opowiada o swoim uczniu, Michasiu. Przez sześć lat był jego guwernerem w majątku rodziców, widział śmierć ojca chłopca oraz rozpacz jego matki, pani Marii. Kiedy Michaś rozpoczął naukę w gimnazjum, w pobliskim mieście, pan Wawrzynkiewicz towarzyszył mu jako korepetytor. Michaś czuł się silnie związany emocjonalnie z matką. Wiedział, że pokłada w nim wielkie nadzieje i nie chciał jej zawieść. Chociaż nie dawał sobie rady w niemieckiej szkole, uparcie walczył o lepsze oceny. Uczył się codziennie z panem Wawrzynkiewiczem od godziny czwartej po południu do ósmej, potem od dziewiątej do dwunastej, a później jeszcze po cichutku wstawał w środku nocy, zapalał lampę i siadał nad książkami. Ciągle się bał, że nie zdołał dostatecznie opanować zadanego materiału. Podczas odpowiedzi w szkole paraliżował go strach, nie mógł się wówczas wysłowić i mimo że często wszystko umiał, dostawał złą ocenę. Michaś miał jeszcze jeden poważny problem -nie władał biegle językiem niemieckim, ciągle nauczyciele krytykowali go za zły akcent. Nie potrafił się też pogodzić z krytyczną oceną historii Polski, jaką formułowano na lekcjach w szkole. Wiele złego czyniły w duszy chłopca listy z domu. Ukochana matka głęboko wierzyła w jego zdolności i prawy charakter, ksiądz przypominał, że od chłopca, a zwłaszcza jego postępów w szkole zależy jej zdrowie. Dla Michasia był to emocjonalny szantaż. Kosztem własnego zdrowia chciał sprostać oczekiwaniom... i nie mógł. Pan Wawrzynkiewicz z wielkim niepokojem patrzył na jego ślęczenie po nocach, namawiał na spacery, ale nadaremnie Michaś nie miał na nic czasu, bo ciągle nie dość dobrze znał zadany materiał. Wreszcie korepetytor uprzedził matkę, że chłopiec nie przywiezie chlubnej cenzury na Boże Narodzenie. Pani Maria, pogodzona już z tą informacją, napisała do Michasia, że nie ma żalu o słabe postępy w nauce, liczy tylko, iż nie przyniesie jej wstydu swoim zachowaniem. Ten list matki zbiegł się z usunięciem chłopca ze szkoły. Zarzucono mu zbytnie przywiązanie do polskości; skoro nie potrafi się zmienić, niech nie zabiera miejsca innemu uczniowi. To był ostateczny cios dla udręczonego, osłabionego dziecka. W noc poprzedzającą wyjazd do domu zachorował na zapalenie mózgu. Pan Wawrzynkiewicz zadepeszował po matkę. Michasia nie udało się już uratować. Umarł w wigilijną noc. Pan Wawrzynkiewicz wraca wspomnieniami do tamtych wydarzeń po upływie blisko roku. Sam czuje się coraz bardziej niezdrów i spodziewa się rychłej śmierci.

Wiecie ja jak się wyniosę to moge SPOKOJNIE papiery sobie pozmieniać i nazwisko PIĄTEK po matce i tyle. Nic chyba trudnego. Po prostu zmiana nazwiska bo tak TEŻ BY MNIE BABCIA BRAŁA i takie nazwisko i tyle wiecie, a tak nie umiała. Imię matka akceptowała, ale nazwisko i tyle. no wiecie 36 lat i ja nie mam ani pracy stałej ani mieszkania ani niczego - kieszonkowe dostaję jak 15 latka - no sorry :( 10 lat bez stałej pracy SORY :(

I wiecie zostawie sobie to swoje ze wzgledu na niemiecki paszport. JEDYNY POWÓD. Bo Piątek to do pornoli i tyle. Tak pasuje po babci i tyle. No to moje bo mam niemiecki pass i tyle. Sssssssssssssss - i koniec. I moją kasę chce bo idę najeść się trutki na szczury, a do pracy fizycznej nie wrócę i tyle :(

szkoda, ze niczego nie piszecie. Naprawdę szkoda :( To chyba najgorsze święta w moim życiu i tyle. Napiszcie mi słuchajcie ALE TAK POWAŻNIE - ile ta bratowa może mieć dzieci - 3-4, nie? Z pracy odejdzie TAK UWAŻAM, będzie siedziała w domu i bawiła dzieci - takie różne charaktery mają. Bo ja się człowiekiem nie interesuję, nic mnie nie obchodzi - rośliny, zwierzęta a człowiek. Ja sobie zobaczę dopiero -wielki filolog się dowiem, a człowiek? No wiecie to nie jest tak. Ja nie miałam pracy po studiach i musiałam się uczyć żeby z pracy nie wylecieć, popsuty rodowód cały i wiecie to nie jest takie proste - mnie było strasznie ciężko, mnie nikt nie pomógł. Bo ja się nie chcę wrócić do szkoły - nie ma do kogo. Po co? Stałej umowy nie miałam i był koniec. Ta Bona się mogła iść powiesić i tyle wiecie. Oni mi dupę zawracali doktoratem, a jako nauczycielka w szkole żle bym wyglądała? O co szło? On sie urządzał mną ten Mengele jak ja wiecie tym doktoratem, ale to nie moja wina. Rodowod - kto go chciał? To ta Bona miała nie brać dziecka z rodowodem. Ja jej sie nie dam bo ja mam siostry samobójczynie. Ja powiesiłam na tym doktoracie nauczycielkę w ciązy, nauczycielkę w 2 ciąży i jej rodziców oraz doktora nauk przyrodniczych - to jest przez KK że mi zniszczyli studia. No to mnie mieli zabić - po co to robili? A co? Płacili? I wiecie ja sie już popłakałam dziś i doszłam do wniosku, że ten cały cyrk ze mną OD 35 lat dlatego nie wybaczę nigdy i nie muszę jest WYŁĄCZNIE przez to, że matka w zakonie widziała zjawę. I brygidki powiedziały Elżbieta I i tyle. No nie - nie Elzbieta I - to był SZATAn, który wyglądał jak wyglądał powiem wam i tak dalej. I nic nie powiedziały, żeby nie wyszło, że sa rybami i tyle. No ale wiecie ja mam całe życie tak zniszczone bo matkę wyzywały, a na koniec zwyzywali ja KRÓLOWA ANGLII wiecie. I ja się nie dam. Ja mogę od 2 królowych dostać pieniądze i np. Elzbiety i i Anne Boleyn - to też mogę dostać kasę i tyle. Od babci i matki, a ksywka? No i te 2 postaci mam i tyle. Anne Boleyn tyle ile, ale TYTUŁ miała. Diana - nie wiem czy miała tytuł i tyle. Ja się nie dam. A ta rodzina wiecie - bo ja sie dziś poryczałam to oni sie powieszą wszyscy. W szkole mnie wysłali do liceum i się powiesiło 20 osób przez mój paszport. A ta bratowa skończy jak kuzynka Jani z 2 pustymi domami bo ja się wyprowadzę wiecie. No trochę posiedzę - dziecko, a póżniej pójdę i nie chcę tej rodziny i tyle. Bo ja tę rodzinę bez sensu robiłam, rodowód od zwierząt to wiecie - modlić sie nie da, brygidki - jedno zniszczenie, żeby mi dały tę Brygidę. Z tej rodziny NIE DAŁO SIĘ BRYGIDĄ RODZINĄ zrobić. TO KIM? TO do kogo się modlić? Dlatego OD RAZU miałam być oddana. Z Brygidy z NAJGORSZEJ PATOLOGII rodzinę się robi tu NIC NIE DZIAŁAŁO. Nic. Takie kanalie. To sie skończy powieszonymi rodzicami, tym bratem - ja napisałam - ja powiesiłam nauczycielkę w 2 ciąży na doktoracie i jej rodziców - a tu 3 osoby sie przeze mnie powieszą bo muszę stać o siostry jak chcę wiecie pieniądze dostać i tyle. I o matkę i babcię musze stać i koniec. I wiecie mnie było ciężko w życiu - ja tego maturzystę też powiesiłam, ale wiecie - to nie moja rodzina. Ten brat ma wszystko z chmury - skończy samobójstwem i tyle. No nie wiem - ta bratowa jako wycierus najgorszy i to jest osoba opętana dla mnie - 2 domy będzie miała i 4 dzieci niczyje i tyle. Mnie to nie obchodzi - DLACZEGO MNIE TAK KŁAMANO? No to nie wolno było zmieniać rodowodu i tyle. No i wiecie W SUMIE pieniądze od Maryji mi się należą. Ale Maryja w Anglii? Za ksywkę matki, wyzwiska. Wiecie też mi ciężko na świecie będzie bo wszystko sama, któryś raz. A tych 2 z Warszawy co za mną dzwonili niech się wieszają bo do piekła za Niemców i tyle. Bo przez to moja babcia do Niemiec musi jeździć bo tak i juz. Także niech sie powieszą te dwa gówna z dupy i tyle. Nie tacy jak oni już nie żyją. Ja też sie dowiem. Ja chcę moje pieniądze albo praca jakaś w Polsce zdechła. NA ZACHOD NIE MOGĘ jechać chyba że w interesach i tyle. Ja juz wiecie przepowiedziałam tej rodzinie, że sie powieszą bo ona będzie siedziała w domu ta bratowa i chciała kasę. To jest normalna kurwa, a opętana jest bo wyżerała NS i ten ojciec cyganił, że on jest ateistą - chyba sie bał że będzie na nią coś. Taka rodzina kurew normalnych. I wiecie - bez sensu robiłam rodzinę z takich szmat, ale to przez prababcie i tyle bo żle wierzyła i tyle. I ta prababcia górą. Tam jest 8 dzieci w rodzinie wiecie matki bratowej - nalatane chyba. No ale ja chciałam mieszkanie cały czas wiecie i to piszę, że od 2005 to mnie tak poszmacili że to sie opisać nie da. Na Zachodzie tego nie ma wszystkiego I CO JA MAM ROBIĆ? Powiesić sie z powodu bezrobocia - no wiecie to niech sie wieszają ci co mi dali rodowod - bez przesady. Oczywiście zły. Albo rozwalam Anglię dzień po dniu, z banku powylatują gnoje i tyle. To nazwisko było związane z rodowodem - ja nie mam nic wspólnego z Mengele - no i tytułem DOKTOR. Przez to sie tak uparli, a on mnie ograł tą ksywką wiecie i to wszystko. I przez to wszyscy DOKTOR na mnie, a jego mąż drugi siostry okradł mnie z passu USA jak brygidki i co? Ja tego nie rozumiałam z passem niemieckim. A te moczymordy - dupy brać, dzieci brać i do USA - włosy Indian mają, rodziny indiańskie - zdupiać. Przez nie nie mam Niemców bo tak bym ich miała przez ich ZASRANE passy. i wiecie królowa Anglii moja matka no napisała do jasnej cholery że dziecko ma być w Anglii - co zrobili? A bo zasrała kartkę. No to był to ZASRANY rozkaz królowej Anglii i tyle. I mieli mnie zbierać - pieniądze były i tyle. CO ONI SOBIE NIE WYOBRAŻAJĄ? Ja jestem wychowywana przez zersko bez praw rodzicielskich dla mnie. I wiecie oni NIE WIEDZĄ tutaj jak ale CAŁA KASĘ MAJĄ ODE MNIE. innymi słowami ja się wyprowadzam i CZAR PRYSKA I TYLE. Ja się im nie dam. CAŁE ŻYCIE MNĄ ZARABIAJĄ. Odejdę - to są 3 trupy i tyle. No albo dupodajstwo im zostaje. To była taka rodzina - wszystko ode mnie. Z burdelu sie dowiem. No dobra, ale się uczyłam i w ogóle. Ja pójdę ten Mengele sie powiesi. Przecież poza tym ja żadnym doktorem nie jestem - z tej ksywki. Co wyście mi zrobili w tej Holandii? Się sami petem wypalcie wy zera. I ja to piszę - po prostu nikt nie przyjdzie do nich bo to są MOJE CZARY MARY, ze kasa jest, ale ja pójdę i tego NIE MA. Nie mam na to wpływu bo mam CAŁE ŻYCIE ZNISZCZONE czy wy to rozumiecie? JAK MATKA I BABCIA całe życie zniszczone rośliną. Nie da sie nic zrobić - zostaną bez kasy z bezrobotną bratową, no pracę mogą mieć, ale jak to utrzymać? Ona latająca od samca do samca - nie moja sprawa. No wiecie - tak się nie da i tyle. Temu chcę pieniądze i koniec. Dlatego chcę pieniądze i koniec. Inne rozwiązanie? W 2004-2005 miałam wiedzieć o powieszonej nauczycielce w ciąży i doktorantce w 2 ciąży I BYM POSZŁA Z DOKTORATU - ja to ciągnęłam tylko z ksywki DOKTOR MENGELE i tyle. I wiecie ode mnie mordercy do piekła też, ale do kicia, a ja się ratuję Agnieszką Śmieszką ściganą przez interpol za morderstwo??? dziecka. Ot poszukiwana - a za morderstwo dziecka. Tak ogrywam królową Elzbietę I i pieniądze moje od Elzbiety I i Anne Boleyn i nie życzę sobie ŻADNEGO kontaktu z państwem , które 35 lat nie wymysliło czy te koleżanki matki mogły mieć pracę stałą w szkole czy nie. Bo ja wyroku śmierci nie musiałam mieć i tak dalej i tym podobnie i tyle :(

Wiecie ta bratowa jest opętana, nie traficie do niej w ogóle. Dla niej kasy nie ma niczego, tylko dzieci i na dzieci i potrzeby dzieci. Może je pozabijać nawet? Choć kto wie. No ale opanować ją? To Analiza jest dla mnie. No ale jest taka wiecie - nic nie zrobi i tyle. No mam nadzieję. W ciąży jej dobrze, dalej będzie latać, szukać se nowych ojców - czemu nie. No wiecie - ja od 7 lat PRZEZ NIĄ jestem poniewierana - dlatego ją SAMA opętałam bo już OGŁUPIAŁA wariatka i Mengele JESZCZE szanowałam i Bonę ale oni na mnie i na mnie. I teraz będzie że mogę jechać do pracy fizycznej na Zachod ale mam siedzieć cicho i sie zachowywać. Nie pojadę - nie jest to możliwe - teraz wyjdzie ile kto ma zbrodni i będa wsadzać do pierdla bo przegrałam JAK W SZKOLE zbrodniami i tyle. I Iwonka pójdzie siedzieć w Holandii bo coś musi się dziać. Bona to nie moja matka i tyle :( I to wszystko. Wiecie ja sie dziś już popłakałam. Nie wiem jak będę żyć jak wszyscy sie powieszą, ale już sie powiesiło tylu, siostry, pieprzę wszystko. Brat mnie zagwałci na śmierć wtedy BO ON MA MATKĘ a co ja zrobiłam, ale może mnie nie znajdzie. Nie dam mu sie. A dom? Tragedia rodzinna i tyle. Wszyscy sie przez bratową powiesili OPĘTANĄ I tyle. Taka Analiza w ciaży to jest i będzie mówiła,że katechetką miała być i tyle :(

Wiecie tu jest królowa Viktoria jeszcze - ona miała iść siedzieć - dożywocie, ta Bona sie wynieść i sama zostać. Co ona tu robi? Wielki chemik i tyle. Chyba zgłupiała z tą chałupą i tyle. Ja jedynie, ze nie wyleciałam i tyle. I wiecie zwaliłam wszystko na siebie i mam święty spokój - ten rodowod wiecie NO SAMA SE GO DAŁAM. Ale bym go chciała i szanowała. A to jest takie - po co mi go dali? Ale bym go chciała. Żeby być coś wartą i tyle. Bo wiecie co to jest chodzenie do kościoła. I gdyby tak było to matka by mi ten rodowod zmieniła - no Bona i tyle. Ja sie nie dam. BO O CO MI CHODZI? Ja sie nie dam i tyle. Nie ma i koniec :(

Wiecie wszyscy stanęli po stronie iwonki, a ona pójdzie siedzieć bo nie ma całej rodziny no to się możecie martwić co dalej bo wszyscy po jej stronie bo dobrze pracuje. To czemu pójdzie siedzieć? Za pożar sie dowiem bo ja nie chciałam i zeby mi w Polsce nic nie wyszło mi życzą. No to sie okaże, ale to mieli powiedzieć,że jadę żeby mnie wsadzić za pozar, a ta królowa Bona - ona jest moją babcią w pracy wybroniona bo powinna mieć za pożar złą opinię, ale babcia jej nie dała bo roślinę... miała. A ona nie? A nie wiem. Ale jej nie dala. Ale jak ją da to nie wiem. Nazwiska nie rozumiała. A państwo? Bo będą bronić Bony że nazwiska nie rozumiała. Wiecie ja na razie jestem w domu, ale jak ja sie wyniosę to tu zostanie PUSTY DOM DO SPRZEDANIA - no latawica z 3-4 dzieci i tyle. I tragedia rodzinna. Przez kogo? MNIE TO NIE OBCHODZI i tyle :( A do szkoły ZA TO nie wrocę nigdy. To chyba oczywiste, nie? I tyle :(

i znowu indianka z kafe

bezdomna siostra-co studiowalas?

Witam dziś - drugi dzień świąt, a właściwie już czas zwykły i tyle. Jutro kolejny dzień roku i tyle. Wiecie co - już wiem czemu ta bratowa zaszła. Żeby nie współżyć z mężem to zaszła sobie w ciążę. I tyle. Taka szmata i wszyscy po jej stronie. Taka Jania. A ci rodzice tu chyba też do piekła - 2 pornografów, ten brat pornograf - ten Mengele to morderca jeszcze, Victoria 4 trupy i tyle. Także ja chcę pieniądze i się wynoszę. Ten brat też pornograf, ojciec chyba też - matka nie - ale mi powiedzą tak. Królowa? Nie wiem. Musicie się jej przyjrzeć i tyle. Ta Bona to pornografka, Mengele też - sam fakt,że mnie wywozili do porno jak miałam 8 lat, a babci nie bo sie bali więzienia i by poszli i tyle. Bo to bez sensu wszystko było i tyle. Choć wiecie - no ale jakby byli normalni to by tam zaraz dzieci nie wzięli i tyle. A ja nie mam pieniędzy przez nich, pracy, niczego. 7 lat pogardy. A wiecie ja mam rodowód - tylko spieprzony przez Mengelego najbardziej. Bo se mieli odebrac i przestać już, ale no cóż... jedno łazenie do kościoła i do pracy. Ja mam tego DOSYĆ!!! Zero pieniędzy, mieszkania - ja jestem ograna tym rodowodem i to jest BEZ SENSU. Ja chcę pieniądze, wyprowadzam sie z domu I NIE MAM RODZINY - koniec. Muszę myśleć dalej co będę robić a nie pierdoły. Ta dyra w tym świętym Józefie wiecie to chyba w ogóle w szkole nie może być. Ja tę Bonę już dawno krytykowałam - rodzinę chciała mieć to z siostrą miała trzymać - studia, do szkoły iść uczyć - tyle jej zostawało. Oni są chorzy umysłowo dla mnie. Wiecie w szkole pornograf też może być tylko tam trzeba stać o to czy tamto. WIdzicie - całe święta zniszczone mam i tyle. I takich braci - ile oni ludzi nazabijali, jakiś książę Karol mną rządzi - seryjny morderca z rodziną. On chyba te dzieci ma z ksywy Fredi Kruger. I wiecie - niech ci rodzice zarabiają beze mnie na kurwe i tego mądralę bez rodowodu. Po co on sie żenił? On miał wyjechać wiecie jakby honor miał, ta popierdolona gorzej niż kurde Jagna z Chłopów. Oni JAGNA ją mieli nazwać ci jej rodzice - chyba tez pornografy. Taki człowiek jest męczący NIC TYLKO SEKS, dzieci BRAK - i to jest prawda i dlatego ja poszłam na tę ochronę przyrody i studia zniszczone mam bo to bez sensu. Pornografy dzieci nie mają. Fizycznie zrobią, ale bez sensu i tyle. Przez to ten ojciec brata wiecie - on go też smoli, to żaden wielki ojciec wiecie. Też pornograf ale rodowód miał i się zachowywał. A tak? I tyle. No i taka rodzina i ja bez grosza - wszystko seksem , wszystko. Dzieci nie ma. A ja tyle lat w szkole. Przestańcie - to w ogóle bez sensu. Wyprowadzka i brak kontaktu jak kasa przyjdzie, a jeśli nie to samobójstwo wiecie w lesie BEZ GROBU bo sobie grobu nie życzę. Nie znajdą mnie i tyle. A powiem wam ta dyra z tego św. Józefa to ona w ogóle w szkole nie moze być. I matkę zabiła przez to wyleciałam i się nikomu nie dam bo czemu nie przebaczę. Bo z taką morderczynią mi matkę samobójczynię ogrywała szmata ludzka po rozwodzie i nie przebaczę gnojom nigdy i koniec. I oby szkołe zamknięto i koniec, a tu TO SAMO i koniec :( I za rodzinę królewską choremu umysłowo KK dziękuję i to wszystko co mam do napisania wiecie. Rodowod mam taki, że mogę tam iśc - inny rodowod i w życiu nie pójdę więcej. U spowiedzi byłam - rok łaziłam i koniec i tyle :(

Wiecie jak ta bratowa ma w sobie dużo miłości to niech idzie stanąc przy kościele w Holandii bo rozumie Katarzynę Figurę tak bywa i tak dalej. Każdy ją rozumie - nie miała matury, bez rodziców, no cóz ... takie życie. No niestety - to kiedyś to dziecko. NIEMIECKIE KSIĄŻKi ona chce. Jak już to jej mąż i koniec . I to też tyle ile. Bo ma lepszy rodowod i w Polsce interesy może robić, porno kręci to tak akurat amazon i tyle. Bo ja jestem nieżyciowa. I bardzo dobrze - ja chcę tylko moje pieniądze Z BANKU DO BANKU czy pod adres i się biorę do roboty. PO CO MI BYŁO TO LICEUM I STUDIA? A CO PO TEJ SZKOLE OGRODNICZEJ? Dlaczego nie mogłam być u babci? NIESTETY - ja się nikomu nie dam i róbta co chceta. Latajta z gołą dupą po ulicach i się walta na środku jezdni we wszystkich pozycjach kamasutry czy nie wiem czym. Moja bratowa na środku ulicy po drugie dziecko w tej wsi? Nie - żeby ją ktoś zapłodnił bo nie chce współżyć z mężem. Ksiądz niech ją zapłodni. Bo to nawet nie po dziecko tylko żeby nie współżyć, a co po dziecku - współżyć czy nie współżyć. Może ją rozjedzie coś i nie będzie problemu albo dalej problem. A kurwą na drodze to nie łaska być, tak? Współżyć czy nie współżyć po dziecku? Następne od razu i tyle. Moja wizja życia - to jest moja rodzina , wszyscy sie kochają na środku ulicy, ale nie współżyją. Zjedzcie ich sobie albo własne gówna i TYLE MNIE OBCHODZI POLSKA I POLSKA RODZINA. A sklepu w jakim mogę pracować po szkole ogrodniczej i w ogóle sklepu do pracy PO TAKIEJ TRAGEDII MOJEJ to mi do jasnej cholery nie wymyślił nikt. Do dziś. Majtki wywiesiłam - bo się zastanawiałam czy współżyć z Kevinem w majtkach czy bez majtek przyjść do pracy i gdzie mam zęby się zastanawiałam - czy mam na dole ząb czy nie mam i przez to tam wisiały - chyba rozumiecie. Bo Iwonka zdejmowała majtki do pracy a ja przyszłam bez majtek i tak dalej i tym podobne i się wszyscy idzcie może wysrać w tych majtkach lub bez I TYLE MNIE OBCHODZICIE I WASZE PASSY USA bo teraz rodzice zrobią sobie passy USA żeby zarabiać PO TO IM BYŁAM ale BEZE MNIE ZAROBILI. Nie beze mnie gówna w sieni do dziś bo 2 pornografy i wynoście mi sie stąd z tymi brygidkami, księdzami waszymi i moim starym BEZ PRAW RODZICIEISLKICH NA ZAWSZE tudzież pierdolniętym w łeb księciem Karolem co nawet nie umiał rodowodu sobie poprawić NIE ROBIAC NIC CAŁE ŻYCIE!!! bo was pozabijam wszystkich bo takie mam nerwy. i koniec :(

CHOC SŁOWO O MATCE - za 36 lat i mozecie być a tak niech was prowadzą kurwy i ciuler oraz zwykłe szmaty pornograficzne jak mój stary i te CHUJA W DUPIE NIE@WARTE BRYGIDKI i rodzina królewska w Anglii oraz parlament. To wszystko wasze żeby mi nie powiedzieli, że stoję o USA. Nie - nie stoję o USA. Niczego ciekawego tam nie ma. I WYBACZVCIE ale żeby mnie takiej SZMACIE oddać - to miała rządzić, a nie kurwę ze mnie robić. ALE CZEGO SIE SPODZIEWAC po takiej pornografce - niech idzie kręcić porno dfla starych z moimi braćmi - bo oni mają moich braci - to niech se idą do porno zarabiać!!! Chyba to rozumiecie. A wy z nimi!!!

A brat to pornograf też go nie chcę. I koniec. I CO WY NA TO? A myśleliście, że jesteście najmądrzejsi. A to dopiero POCZATEK- jutro kolejny dzień życia szycia i już :(

a ja zdycham z przejedzenia a dzis wybieram sie do restauracji z pewna mila DAMA:) kto wie co z tego wyjdzie:) no ale nie zapeszam

A T y Owieczko jak sie miewasz? jak samopoczucie? najadlas sie w te swieta do syta? ja sie najadlem a dzis dojjem jeszcze wiecej, obym nie pekl, no ale trzeba trzymac fason w koncu mam dzis randke:) a moglabys to byc Ty Owieczko, no ale nie chcialas............. zaluj zaluj