Pokłóciłam się ze szwagierką przy stole!- o zdrowie mojego dziecka..

No więc tak,dzisiaj do nas na obiad przyszła moja szwagierka z mężem i swoim 5 letnim synem . Ona wiedziała,ze moja córeczka źle się czuje,ale mała miała zostać na górze,a my byśmy do niej zaglądali a y mieliśmy byc na dole . Przyszli a ona od razu do mnie z gębą,że mam wziać córkę na dół bo co bedzie jej syn robił . Mówiłam jej,że mała gorączkuje i jak chce spać to niech śpi . Potem stan małej się mocno pogorszył ona do mnie,ze nic jej nie jest,ale widzę,że z małą coś jest nie tak,zmierzyłam temp a tam prawie 40 stopni temp,zaczęła cięzko oddychać na co moja szwagierka"nic jej nie będzie" . Mała zaczęła się lać przez ręce,nie moglam zbic jej temp wiec wezwałam pogotowie,na co ona,że przesadzam :O . Jak przyjechali to ona weszła tam do pokoju do małej " Anulka jaka ta twoja mama okropna,przez nią za chwile dostaniesz bolesny zastrzyk i będzie bolała pupa,ale nie martw się,ciocia nie da Ci zrobić krzywdy" :O . Mała w ryk,chciała isć do niej na ręce,ale ja kazałam jej wyjść i zejsć na dół,a ona do mnie z pyskiem,na co aj do niej,że jak jej nie pasuje to neich idzie do siebie . Obdzwoniła cała rodzinę i pwoiedziała,że wywaliłam ją z domu,a teraz wszyscy mają do mnie pretensje :O . Może przesadziłam?

Przeprasza za te literówki,ale szybko piszę bo mam chwile tylko póki mała śpi i jestem zdenerwowana :O

wywaliłabym ja za takie coś na zbity pysk

nigdy więcej jej nie przyjmuj w swoim domu

z jaką chołotą ty w ogole utrzymujesz kontakty ? zastanow sie i porządnie wyszlifuj w sobie asertywnosc

Nie chciałam się też z nią kłócić przy tych lekarzach,bo i tak się patrzeli jak na wariatów. Mała płakala,ja ją chciałam uspokoić,ona się jeszcze z trzeciej strony darła i jeszcze ją bardziej rozdrażniała..

ależ nie musiałaś wcale sie z nią kłocić, tylko grzeczny jasny komunikac " zejdź mi z oczu i nie pokazuj sie już nigdy wiecej w progach mojego domu " AVE!!, bez zadnej klotni awantur, uniesień No więc jesli chcesz aby ona nadal twoje dziecko otępiala i dziala tobie na nerwy to nic nie rób

Właśnie nie pozwoliłam na to,zeby jak to ujęłaś otępiała moje dziecko , dlatego chciałam żeby wyszła.. No,ale szwagierka obdzwoniła cala rodzinę i powiedziała,że ja z domu wyrzuciałam i że bez powodu karetke wzywałam :O

naprawde trzeba nie miec co robic zeby zakładac takie tematy i wylewac zal na cały swiat ;( a mnie wyskoczyły 4 pryszcze i co moze załoze temat ;)

Dollka- ja Ci nie kazałam tutaj wchodzić,więc jak Ci nie pasuje to nie czytaj i się nie wypowiadaj.

dolllka syfiaro wysprzątaj chalupe a dopiero poźniej zacznij sie udzialc na kafe :o

pozdro dla was sciekłe pamarańczówy ;)

Dollka,ale one mają rację,najeźdzasz tutaj na mnie,a sama masz niezły syf w chacie :O

nieodpowiedzilana baba, wspolczuję rodziny

rozczaruje was....he, he to nie mój syf i nie moja chata ;) dobre co, a ze na zdjęciu wyszłyśmy z córcią prześlicznie no cóż.... nie mogłam sie powstrzymać

.......naprawde trzeba nie miec co robic zeby zakładac takie tematy i wylewac zal na cały swiat a mnie wyskoczyły 4 pryszcze i co moze załoze temat..... masz tak ryj przebrzydly ze żadne pryszcze pogorszyc nic nie mogą i rowniez jak nie masz co robic rowniez to ogarnil chate flejo a nie wylewasz zal na caly swiat

Haaha uwazasz ze wyszlas przesliocznie? pierdoolłam zębami w klawiature i monitor osmarkalam jak to przeczytalam :o :o A dziecko masz jak kazde inne przebrzydłe, jakies dałnikowate z porazeniem mózgowym,grube, przeżarte ,kluskowate, ktore bedzie cale zycie zmagac sie z chorobliwą otyłoscią

Dollka- Ty masz zeza,czy mi się wydaje?

autorko wez opierodol swoją szwagierke tak na osobnosci albo sms-a jej wyslij co myslisz na jej temat jak sie zachowala A duujka i ma zeza, i wodoglowie, ryj jak u konia albo krowy, coz na to poradzic, ze panna przesliczna uwaza siebie za przesliczną :o Jakis cygan matke jej w krzaki zaciągnąc stąd wziela sie ta duujka pustoglowa zachwycona swoją wizualnoscią

Dziecko ma ładne,poza tym nie czepiajcie się do maleństwa,bo nie jest one niczemu winne.

wypowiedzi zlosliwe prostackie jak z rynsztoku jacy rodzice takie dzieci i w naszym kraju ma byc dobrze masakra

Wcale zle nie zrobilas ze wezwalas pogotowie,jak moj syn mial kiedys 40c goraczki (tez mial 5 lat)zawiozlam go na ostry dyzur.Lekarka powiedziala ze dobrze ze przyjechalam bo taka goraczka jest niebezpieczna dla dzieci.Tez dostal zastrzyk i jeszcze 2 kroplowki.To szwagierka zachowala sie jak idiotka

Moja córka ma 4 lata,to syn szwagierki ma 5 . Ja też uważam,że dobrze zrobiłam,chociaż moja rodzina uważa,że przesadzam i że nie potrzebnie małą wsytarszyłam . ( oczywiście mąż stoi po mojej stronie). Mała dostała zastrzyk,no,ale to było nieuniknione.

Moim zdaniem źle zrobiłaś,bo pozwoliłaś jej wystraszyć dziecko. Twój dom i Twoje zasady. jak mówisz,że mała jest na górze i odpoczywa to ona albo to akceptuje albo od razu może wyjść. Uważam,że za późno ją wyprosilas.

No,że wyszła zbyt późno to wiem,ehh szkoda mi małej :( . A jeszcze mam pytanie . Mała dostała ten zastrzyk po 13,ale o 18 podałam jej już czopek bo znowu gorączkowała,jest po 20 a gorączka znów rośnie,te czopki nie pomagają :( . Co robić?

podnoszęęę

ja bym wezwała pediatre do domu albo zadzownila na pogotowie

No właśnie nasza lekarka jest na urlopie,chyba drugi raz wezwę pogotowie,może jak dostanie drugi zastrzyk to jej zbije temp . Ona teraz śpi,no,ale trudno,dzwonię.

a jakieś inne objawy oprócz gorączki? schładzaj ciało i jak to nie pomoże będzie trzeba jeszcze raz dzwonić a co do szwagierki ehhh jakbym czytała o mojej :D też mi powiedzieli że przesadzam jak z synem leciałam na ostry dyżur jak miał prawie 39 stopni (miał 2 miesiące) i od durnych wyzywali a skończyło się prawie 2 tygodniami w szpitalu z obustronnym zapaleniem płuc :/ takie debilki trzeba olać i robić swoje a jak rodzina coś powie że ją niby wyprosiłaś to powiedz wprost że kazała olać ci 40 stopni gorączki u córki bo jej synek się nudzi :D

no ona kaszle,cięzko oddycha,zdiagnozowali zap oskrzeli . Ale ona jest znowu gorąca,okłady ją budzą jak jej tylko położę , więc odpuściłam . Nie chcę jej znowu straszyć,bo bardzo płakała i się wystraszyła jak przyjechało pogotowie,ale chyba nie mam wyjścia :(