dziewczyna z pociągu

2 dni temu jechałem pociągiem. W warszawie wszedłem do swojego przedziału (miejscówka) a tam śliczna, młoda dziewczyna.... Gdybym był ruchaczem, potrafiłbym zacząć i poprowadzić tak rozmowę, że może dziś miałbym jej numer telefonu. Niestety, jebaczem nie jestem, siadłem, odwróciłem wzrok i 3 godziny robiłem wszystko, aby tylko nie zorientowała się, że mi się bardzo podoba..... ech, jestem taką cipą :/

Witaj w domu

Też bym tak zrobił ale jak jestem normalny i bym się tym nie przejmował a mój mózg nie myślałby jaka ona piękna tylko byłaby dla mnie przeciętna

ostatnio jakas laska szukala faceta przez demotywatory.. ktory jechal z nia w pociagu :P moze to o Ciebie chodzilo ;p

no i po co sie teraz tym chwalisz?

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5065381

super i gratulacje

kurdę, no bo mimo iż odwracałem wzrok, to obserwowałem ją w odbijającej się szybie drzwi caly czas (ona siedziala przy oknie) i kazdy jej gest, ruch... ach :/ na prawde mi sie spodobala ;) czasem tez nasze spojrzenia się zbiegły, wtedy delikatnie sie usmiechala.

Miejmy nadzieje że pamięciówka wyszła ci przynajmniej wzorowo.

Powinieneś odrzucić od siebie te myśli na temat kobiet

przyjemne doznanie

słabiutki jesteś

jest słaby. ona powinna być dla niego niewidzialna przeciętna

przegladam te demoty, zadna mnie tam jednak nie szuka ;)