Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xyzzyx

znowu czuję się nikim:(

Polecane posty

Gość xyzzyx

hej, pisze tutaj bo nie mam komu o tym powiedzieć, są święta a mi jest smutno i bardzo cieżko-właściwie to moje święta już zostały zepsute... otóż mój ojciec znowu sie na mnie wydarł, zawsze na mnie krzyczy, o byle co, zawsze to ja jestem ta najgorsza itd(mam 2 młodsze siostry), zawsze to mi się za wszystko dostaje... a te jego krzyki...są naprawde przerażające, już mialam taki okres ze czulam sie lepiej, jakos zapomnialam o tym jak jestem traktowana ale dzis to wszystko wrocilo ze zdwojoną siłą...czasami mam wrazenie ze serce to mi chyba pęknie z bólu, bo kto by chcial zeby na niego caly czas krzyczano(czasami są to wręcz dzikie wrzaski), żeby go obwiniano za wszystko? mam 22 lata, studiuje, ojca sie bałam i boje od zawsze,tych jego krzykow i awantur,dzis sie załamalam do reszty psychicznie. czuje sie nikim, zerem,dnem, musialam sie tutaj wyzalic, naprawde juz nie daje rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jeju, wspolczuje
przykro mi bardzo. ciezko tak pomoc na odleglosc, ale musisz sobie zdac sprawe, ze to z Twoim ojcem jest nie halo, nie z Toba.musisz sie odcinac od jego uwag i wyczekac chwili, kiedy sie wyprowadzisz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzzyx
dzieki:) mam kochającego chłopaka ale jakoś krępuję się mu o tym powiedzieć...do domu przyjezdzam praktycznie tylko na weekendy i święta bo studiuje i to jest własnie bolesne-nie dość ze przyjezdzam rzadko to ojciec jeszcze wtedy potrafi na mnie sie wydzierac bez powodu, momentami juz nie daje rady jak o tym wszystkim pomysle, ile tak mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jeju, wspolczuje
to dobrze, ze juz z nimi nie mieszkasz na stale. nie krepuj sie pogadac o tym z facetem, jesli czujesz, ze mozesz mu zaufac, przeciez, to, ze Cie tak traktuje ojciec nie znaczy, ze to z Toba jest cos nie tak. a do Twoich siostr jak sie odnosi? za co krzyczy na Ciebie?probowalas sie mu jakos postawic?czy poza momntami szalu jest dobrze, czy nie macie dobrych stosunkow w ogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzzyx
za co krzyczy?za wszystko, dosłownie za wszystko nie próbuje mu sie nawet postawić bo bedzie jeszcze gorzej i może mnie nawet uderzy ehh szkoda słów naprawde pocieszam sie tym ze koncze studia, ze chlopak mnie kocha i ze niedlugo uwolnie sie od ojca na zawsze i nie bede przyjezdzac do domu nawet na weekendy jak on wtedy bedzie w domu, to jest jedyne rozwiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ApoloniaOdOgnia
Rozumiem Cię. Mnie dołuje moja mama. Mam 24 lata, męża, studiuję dwa kierunki. Ale czuję się nikim, boję się, że nie znajdę pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Legesderte
Hmm. Jak nie ma sie mocnych pleców, to trza miec mocny tyłek i dzielnie przyjmować kopniaki od życia. Jeśli wrzaski twojego niezrównoważonego psychicznie ojca są w stanie sprawić, ze czujesz się zerem... to jest bardzo źle z tobą. Szanuj się, bo nikt tego za ciebie nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×