Partner ktorej napil sie i spi?

zla jestem ale smieszny byl

wdsyscy trzezwi?

moj jest narabany jak swinia jutro bedzie mial przesrane jestem w ciazy i musialam sie z nim niezle nameczyc zeby powalil swoje cielsko

dlatego ja kurna nie wezme ślubu. nawet jak będę w ciąży. a to dopiero koło 30tki a do tego jeszcze 8 lat. nie chce pozniej slyszec ''widziały gały co brały'' albo i bez tego przekona się, że po tym magicznm ''tak'' książe okazał się knurem

no i co ze sie napil?? swieta sa...

mój tez sie wczoraj u mamusi swojej nawalił,ale tam taki zwyczaj chleja w swieta ile wlezie ,a najbardziej mnie wkurwił jak po powrocie do domu jeszcze se łyknął z barku woodki.To mnie juz rozwscieczylo na maksa!!! Mało kur..a było jeszcze??Ogolnie nie pije zeby pił codziennie,ale ta dolewke w domu mógl sobie odpuscic.Dzis bedzie biedny

zero wyrozumiałości. Są święta więc sie pije z rodzinką. Jest na to miejsce i czas. To nic złego. A wy zawsze z igły widły. Same lubicie czuć swobodę. Macie swój świat. Swoje namiętności. A swoim chłopom odmawiaćie czegoś oczywistego i zakorzenionego w kulturze. Pomijając patologie jak ktoś chleje za często i olewa rodzinę. Wy ty chciały byście mieć niewolnika na każde skinienie. Baranka bez wolnej woli :D

a moj poszedl sie napic w pracy 23 i dotej pory nie wrocil :(wiec schowajcie swoje paranoje...

też macie się czym chwalić -facetami alkoholikami:P

widzę,że tu są prawdziwe ,tradycyjne ,katolickie święta,hahahaa

wypił 4 ''szklanki'' whisky i trzezwy wrocil do domu. u nas nie ma czegos takiego..... zeby upic sie w swiata

właśnie przez takie wywody odechciewa mi sie kobiet. Ale i tak żadna mnie nie chce więc nie ma problemu :D

A mój opił się tak w czaasie pasterki tak, że nie dał rady wrócić i musiałam po niego przyjechac...

:D dobry klient :D pewnie jak wstał rano taki zmęczony został dobudzony walkiem albo patelnią :P to dwa nieodłączne atuty kojarzące mi sie z kobietą :D gdyby to jakąś feministka przeczytała pewnie napisała by moralną litanie. Mówiąca ze ograniczony seksistowski samiec ze mnie :D