Czy nałogowy palacz ma szanse na miłość ?

palę około 40-50 fajek na dzień myślicie, że mam szanse na miłość ? do tej pory byłem tylko raz w związku, a pale tak od 5 lat :(

zawał serca itp. :O

To ponad 2 paczki dziennie, ladnie zapodajesz

nie moge przestać niestety, ale mi to nie szkodzi póki co to mam gorzej jak nie pale tak z godzine to dostaje drgawek i cały sie trzęse...

aż tyle? matkooo

Zamień miłość do palenia na miłość do kobiety. Na pewno wyjdzie ći to na zdrowie!!:-)

no lubie sobie popalić, ale czy jakaś kobieta to zaakceptuje ?

Gratuluję, za kilka lat bedziesz jak moj tesc mial pretensje do swiata ze dopadł cie rak krtani. Teraz tesc ma sztuczna krtan, jest na rencie a kobieta z którą był zostawiła go bo powiedzial ze kaleki nie chce. Smieszne jest to ze tesc jak go wilokrotnie prosilam o zaprzestanie palenia to sie smial ze od czegos trzeba umrzec a jak zachorowal to w jeden dzien odstawil papierosy (wiec jednak mozna) i przestraszyl sie bo mial juz przerzuty na węzły chłonne. Widmo smierci jednak go przerazilo.

mnie nie przeszkadza palenie, ale nie w takich ilościach. Dla mnie to chyba max. 10

max 10- czy maks 20.. coz to za roznica ? palenie to palenie. lubie palić i będę palić i kij komuś do tego ile palę.

łatwo wam mówić, bo same nie palicie tego sie nie da tak odstawić z dnia na dzień przez te 15 minut jak tu pisze już 3 wypaliłem.

z dnia na dzień. w szpitalu z zawałem serca.

hmmm niepalącym zawsze łatwo mówić - rzuć to po co będziesz się truł, albo nie wiesz że Ci szkodzą odpowiem tak wiem, ze mi szkodzą dziekuje pisze to na kazdym pudelku fajek. tak rzuce jak tylko znajde w sobie wystarczajaco checi ktorej zapewne predko nie znajdę.

mi zawał nie grozi bo codziennie biegam po dworze notabene w tym czasie spale z 5 fajków, ale kondycję mam :)

50 fajek, to dwie i pół paczki. Jedna paczka to ok. 11zł. To dziennie 27,50zł; miesięcznie 825zł, a rocznie ponad 10 000zł. Nie szkoda Ci?

Palaczowi nigdy nie szkoda na fajki. Wiem to z autopsji. Nocą też palisz 3fajki na 15 min?

Szczerze? Nie chciałabym być z kimś kto tyle pali. Jestem z facetem który pali.10 fajek dziennie i musimy.dostosowywać.się do jego nałogu. Nie usiedzi np w kinie czy na kolacji bo zaraz się irytuje bo musi.zapalić. A z tobą być to chyba.byłby koszmar

wspólnego z bieganiem. to z powodu zagęszczenia krwi od palenia i oderwaniu się płytek miażdżycowych, zablokowaniu tetnicy. nie ma znaczenia czy biegasz czy nie. ale prawde poznasz na OIOM-ie jak cię będa ratowac i jak im się to uda.

Najepiej znajdz sobie palaczke. Ale mimo wszystko ze wzgledow zdrowotnych, estetycznych i finansowych radzilabym ograniczyc palenie do 10-15 fajek dziennie. To wcale nie tak malo, ja tyle pale. I co roku rzucam palenie na caly post. Tak, zeby sobie udowodnic, ze potrafie :-)

Palaczowi nigdy nie szkoda na fajki. Wiem to z autopsji. Nocą też palisz 3fajki na 15 min?

ja tez palę jakies 10-15 dziennie. paczka na jakieś 2,3 dni. raz rzucilam na pol roku, ale byl stres i wrocilam. teraz tez rzucam ;) tzn w styczniu :)

teraz pali paczke dziennie ale palił więcej:( i szczerze mówiąc jak bym te x lat temu była mądrzejsza to bym chyba za niego nie wyszła. nie przelewa nam się a on potrafi ostatnie pieniądze wydać na fajki. Nie interesuje go że musze opłacić rachunki i mieć na zycie:(

Facet z papierosem to jeszcze ok wyglada ale babki to strasznie. Jak menelki. No ale fajnie że są palacze. Dzięki temu wiecej ludzi umiera. I tak mamy przeludnienie

Dla palacza papierosy są wazniejsze niz chleb dla dzieci. Palenie to patologia !!!

Heh mój też ostatnie pieniądze na fajki wydaje ( i akcesoria np zapalniczki Zippo) ale na szczescie ją swoją kasę mam przy sobie i na fajki mu nie daję. :) nie mamy wspólnych finansów

Przerażające.. Mnie też denerwuje podporządkowywanie życia pod palacza.. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie tak na dłuższą metę..

w naszym małżeństwie to ja jestem ta rozsądna:( rachunki są na pierwszym miejscu tyle że ja sobie wszystkiego odmawiam żeby nam starczyło a on na fajki musi mieć?( mam tego dość:(

w nocy też pale oczywiscie nie co 15 minut, ale co 2-3 godziny wstaje i pale sobie po 2-3 fajki naraz :(

PALENIE TO OKRADANIE RODZINY mimo to, mam faceta palacza i to takiego nie na żarty, też kiedyś tyle palił co Twój.. zresztą, teraz nie pali wiele mniej. a do młody chłopak zresztą, my nie tworzymy związku, nie mamy planów na przyszłość.. to inna sytuacja. Nie mniej, palacz NIE

A czy palaczu jestes w stanie ograniczyc sie albo zrezygnowac z palenia dla kobiety?