Miłość kobiety i księdza.

Czy ksiądz może kochać kobieteę a nie tylko pragnąć ja fizycznie jak to sprawdzić? Napiszę tylko że nie interesuje mnie to by zostawił duchowienstwo chce by byl nadal księdzem. Deklaruje dkilka miesięcy że bardzo kocha zasypuje mnie wiadomościami godziny rozmów cudownych zresztą. Nie ma między nami sexu, piszę by dewotki i dewoci odrazu nie odebrali tego za grzech. proszę o kulture w wypowiedziach na ten temat.

zrobisz mu krzywdę jak pójdziesz dalej - ty jestes wolna, on ma zobowiązania i może sobie nie dać z tym rady

Na forum uczuciowym jest dosyć długi temat o miłości kobiety do księdza, może tam popytaj :O

do dorsz. On daje sobie nawet lepiej rade z tym niż ja. Ja też mam kłopot nie jestem wolan.

to rzuć to w cholerę. im prędzej tym lepiej, tylko ból ci przyniesie

A tam A tam.Lepszy taki ksiądz niż jakiś pedał. W Biblii napisane jest, co zrobił z sodomitami.

do księdza oznacza małą ambicję i niską samoocenę. Jak juz to od razu sie bierze za młodego biskupa, a ostatnio dwóch wyświęcili i juz sie jest na wierzchu. Biskup ma kasiorkę i to niebyle jaką, o ksieżuli gołodupiec rucha tylko radiomaryśki, a biskup to i moze sobie pozwolić na kurevki z wyższej półki, o chłopcach nie wspomnę.

lecz się z chorych wypowiedzi na tema niskej samooceny jak jesteś tak mądra to praw by się w Tobie zakochał jakiś ksiądz to ludzie inteligentni uduchowieni z mądrością zyciową niejednokrotnie. Wyjątki są jak u ludzi z różnych społeczności. Chodzi o uczucie nie o seks widać trudno ci to zrozumieć.

A co do kasy to pracuje na stanowisku i nie brak mi jej więc nie oceniaj innych względem swoich chorych i płytkich poglądów.

to tym bardziej jak jesteś na stanowisku, obejrzyj sie za arcybiskupem, jaki prestyż, jak ci koleżanki bedą zazdrościć, prymasa nie radzę Glemp, podobny do Urbana i starawa taki trochę, już...

Ależ Ty masz poglądy nie chce innego bo kocham Mojego ks. Zgubiłaś wątek tematu bo skupiona jesteś na atakowani mnie i szkalowaniu

sensownie dyskutuje dorsz i za to mu dziękuje

się wytrwale do błogosławionych jąderek i kutaska Jana Pawła2, bo on jest patronem od takich spraw, tzn jego jąderka.

Aleś prymitywna jest skończyły ci sie arumenty idź na inny temat bo tu szkoda miejsca na takie wpisy

Ksiadz tez czlowiek taki, jak kazdy inny. Potrzebuje bliskosci, ciepla, milosci. Moze nawet bardziej niz inny facet. Bog nas tak stworzyl przeciez, zebysmy laczyli sie w pary, a ksieza z tym walcza. ALe tylko do pewnego momentu. W koncu kazdy z nich madrzeje i dochodzi do wniosku, ze bez tego nie da sie zyc. Tylko, ze kobietom ksiezy jest chyba jeszcze ciezej niz kobietom alkoholików. Ale wiele historii slyszalam juz o ksiezach, ktorzy mieli rodziny, dzieci, ale musieli sie z tym ukrywac.

o ty niewdzęczna kobieto, taka rada a ty jeszcze wybrzydzasz. Jan Paweł Zwei, był wielkich zwolennikiem miłości , pedofili, więc módl sie i nie bądź posłuszna .

Ale jesli nie jestes wolna to nie warto sie w to platac raczej. Bo poki co milosc jest platoniczna to w koncu ktores z was bedzie chcialo czegos wiecej I co wtedy? Zostawisz swojego faceta, zeby moc byc z ksiedzem? I tak sie bedziesz musiala ukrywac z tym. A moze bedziesz zdradzac swojego faceta z tym ksiedzem? I tak w koncu ktos sie o tym dowie. Moze Twój facet jest malo uduchowiony? Moze ciezko CI z nim rozmawiac o "trudnych" egzystgencjonalnych sprawach, a takie wlasnie rozmowy CIe uszczesliwiaja? Im starsza jestem tym bardziej rozumiem, ze im facet normalniejszy tym lepszy. A Ci co inteligenie dywaguja o sensie zycia sa bardzo pociagajacy, ale nie do zycia, niestety.

bardzo Cie proszę idź na forum dla intrygantów i baw tam idiotów tu nie bawichyba to nikogo co piszesz

zamiast zawracać autorko dupsko poważnym ludziom weź obejrzyj Ptaki ciernistych krzewów, a zobaczysz że lepiej brać sie za kardynała, bo księża szeregowi, to gołodupce. Amen. Odmówię trzy zdrowśki w twojej intencji, jak nie zapomnę.

InnocentDevilNaughtyAngel tak jest mi bardzo ciężko ale kochamy się bardzo i nie chce z tej miłości rezygnować a to co napisałaś jest bardzo mądre i dzięki takim ludzią jak Ty łatwiej znieść te ciągle rozłąki.

kochaj księdza, możliwe, że będziesz święta, od poświęconej spermy.

Jagoda36,ty zeby byc na stanowisku powinnas choc jakas srednia szkole ukonczyc,nie mowiac o maturze i studiach.Niestety czytajac twoje "wypowiedzi" jestem pewna,ze zatrzymalas sie na poziomie kl 5 szkoly podstawowej :( Tyle ad.tego tematu.

Wiesz, niewazne ile osob CI powie, ze to zly pomysl, Ty i tak zrobisz jak czujesz. Bo jesli czlowiek nie slucha swojego wlasnego serca to coz on jest wart? Z tym, ze mozesz potem bardzo zalowac. Ale rownie dobrze mozesz zalowac, ze nie dalas szansy tej milosci. Powiem tak: zastanow sie czy ten "zwiazek" nie jest taki super wlasnie dlatego, ze jest zakazany.A jakbys z nim byla normalnie to moze by sie okazalo, ze to nic specjalnego. Ale ile mozna zyc w ten sposób? Ukrywac sie, nie mogac niomu predstawic swojego faceta itp. A ile moza zyc "zdradzajac" swojego faceta z innym? Wedlug mnie powinnac grac fair. Tak, zeby nikt potem nie mial pretensji do Ciebie, ze go oszukalas, zdradzilas itp. Chcesz byc z ksiedzem to badz, ale nie zdradzaj swojego faceta. Zerwij z nim. Albo zerwij z ksiedzem. Gra na dwa fronty jest bardzo wyczerpujaca i niszczaca. Nie warta calego zachodu. ALe wiedz, ze nawet najgorsze gówno, w jakie czlowiek sie moze wpakowac, ma swoje dobre strony. Czlowiek sie robi madrzejszy. Kazdy musi w zyciu popelnic kilka bledów, zeby moc obiektywnie ocenic zycie.

samozwańczym arcybiskupem kościoła religii smoleńskiej, moge wam udzielic ślubu i błogosławieństwa, za 100 zł plus zagrycha i pół litra. Zgłoście na dworcu centralnym do niejakiego Zdzicha, prowadzi kancelarie i bierze zadatki.

albo na Krakowskim Przedmieściu w Warszawce.

Przez takie historyjki brzydze sie księży! Słuchaj nie wmawiaj nam że to miłość wmawiasz sobie i dobrze o tym wiesz.Ktos radził żebys poszła na temat o miłości kobiety-ksiedza.Idź bo jest ich tu kilka.Ja czyatłam i moge powiedzieć jedno takich kobiet jak ty i takich,,miłości'' jest bardzo wiele.O czym to świadczy? Czyzby wszyscy księża spotykali na swej drodze swoje drugie połówki? Ciekawe że tak łatwo się poddaja pokusie.Jeśli myslisz że nie dojdzie do sexu to cie rozczarujue ..zobacz ile kobiet tak pisało,później były teksty w stylu ale on jest fantastyczny kochanek,ale on ma druga, ale mna manipulował, ale mnie szantazuje...Zobacz ten sam schemat-rozmowy /uduchowienie/wielka fascynacja/platoniczna miłość/fizycvzna miłość/romans w ukryciu/ szok.krzywda cierpienie/.... ktoś sie dowie i zjebiesz sobie opinie, twoj maz bedzie cierpiała ale to nic cierpiec bedziesz ty masz jak w banku ciagle ukrywanie, złudne nadzieje poczucie winy wstyd etc..powodzenia

@Ach ta naiwnośc i próżność - tak to wlasnie jest. Tak to mowia po tej stronie wody - you hit the nail on the head