Ksiądz na religii mnie dyskryminuje przez poglądy mojej babci...

Nie wiem dokładnie jak doszło do dyskusji na ten temat między moją babcią a księdzem, ale pokłóciła się z nim o to że Stalin był dobrym człowiekiem (tak uważa moja babcia). Ale co zrobić, moja babcia nie jest zła, takie zdanie jakie ma wpojono jej w szkole a ona była bardzo zaangażowana w to wszystko wtedy, a także nieco wcześniej będąc 10 letnią dziewczynką przebywała w obozie wyzwolonym przez armie radziecką i jest przekonana, że życie etc. zawdzięcza przede wszystkim Stalinowi. Wiem, że to głupoty, ale nie da się jej przekonać do innej wersji bo tylko się denerwuje bo to dla niej ważne więc po co to robić. W każdym razie za to teraz ksiądz mnie dyskryminuje na wszelkie możliwe sposoby a także obgaduje mnie do innych nauczycieli... co z tym typem zrobić? Przecież to nie moja wina jakie poglądy ma moja babcia...

Wypisz się z religii, albo z nim porozmawiaj i powiedz, co on sobie wyobraża, Poza tym też możesz być złośliwa przecież.

Właśnie myślałam, że się wypiszę, ale nwm, tylko przez księdza? bo w sumie jestem raczej wierząca

Ksiądz to też człowiek Powiedz mu ze przykro ci ze tak sie zachowuje Albo ostrzej "ze nie zyczysz sobie by traktowal cie tak przez poglady babci - to nie po chrzescijansku":P

ma prawo do swoich poglądów i byle kiecuch fałszywy nie będzie ich zmieniał,a ty po kiego diabła chodzisz do tego zboczeńca?

ma racje