Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Konstantyna Kunegunda

Kobiety, lat 20-50, jak za "waszych czasów" wyglądało...

Polecane posty

Gość Konstantyna Kunegunda

Jak za waszych czasów dowiedziałyście się, co to jest okres, antykoncepcja, seks? Jak wyglądały wtedy podpaski? W jakim wieku miałyście swój "pierwszy raz"? W jakich okolicznościach? Najbardziej ciekawi mnie ta zmiana informacji u kobiet najmłodszych i najstarszych:) Ja, ponieważ jeszcze nie mam nawet dwudziestki, jestem bardzo zainteresowana jak to wszystko wyglądało, bo teraz to 10-latki wiedzą już, o co chodzi...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konstantyna Kunegunda
Hej, kobietki, zwierzamy się:)na początku podajcie swój wiek. W jakim wieku i okolicznościach dowiedziałyście się o seksie, okresie? CZy można było wtedy dostać podpaski tak normalnie, w sklepie? Jak wyglądały w porównaniu z dzisiejszymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba cię rozczaruję, ale podpaski allways, tampony OB i tampaxy z aplikatorem były już do kupienia w PL ok. 20 lat temu. Bardziej "siermiężne" czasy to raczej początek lat '80 i wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sadzac po wpisach uczestniczki to siusmajtki:) traktujcie jako komplement. SPRAWY HIGIENY INTYMNEJ BYLY WPROST PROPORCJONALNE DO STANU ODBUDOWY KRAJU PO WOJNIE I ROZWOJU PRZEMYSLU.GENERALNIE BORYKALISMY SIE WCIAZ Z KLOPOTAMI Z IMPORTEM BAWELNY JAK ZRESZTA ZE WSZYSTKIM CO PODSTAWOWE W ZYCIU .SZARE MYDLO MARKI "JELEN' TO BYLA PODSTAWA WSZELKIEGO MYCIA W DOMU . W POWSZECHNYM UZYCIU BYLO MYDLO W PUSZKACH PRZYPOMINAJACE NIECO SMAR DO SAMOCHODOW ALE MYLO I PIENILO SIE .TYLE ZE SMIERDZIALO NIEPRZYJEMNIE BO DODAWANO SRODKI DEZYNFEKUJACE. DO POZNEGO GOMULKI KROLOWALA TZW TZW LIGNINA CZYLI KILKANASCIE WARST SUPER CHLONNEJ PULPY ( BIBULY) ZWALCOWANYCH W COS W RODZAJU PAPIERU TOALETOWEGO.bYLO TO W ROLKACH I BYLO GRUBE NA OK 1-2 CM ,MIEKKIE I CHLONNE .wSADZALO SIE TO W MAJTKI , WYCINAJAC NOZYCZKAMI KASZTALT PRZYPOMINAJACY LODKE ABY PASOWALA DO CIPKI A DO POCHWY WSADZALO SIE KLADK NORMALNEJ WATY KTORA SIE KUPOWALO W WIELGASNYCH PACZKACH A POZNIEJ PACZUSZKACH PODPASKI POJAWILY SIE W SKLEPACH DEWIZOWYCH PEWEX I BALTONA W LATACH CHYBA PO 1972 .ALLWAYSY POJAWULY SIE O ILE MNIE PAMIEC NIE MYLI W LATACH 80-TYCH I W REKLAMACH OPISYWANO JE JAKO ZE SKRZYDELKAMI CO BYLO POWSZECHNYM TEMATEM DOWCIPOW POLAKOW TAMPONY ROWNIEZ POJAWILY SIE W TYM CZASIE .aLLWAYS BYLA PIERWSZA I DLUGO JEDYNA FIRMA PODPASKOWA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat godny dyskusji
dzieciaki ferie maja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fakt. O wiele "godniejszym" tematem jest dyskusja o tym która pornodziwka jest większa "gwiazdą"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje pierwsze miesiaczki przypadły jakos pod koniec lat 80-tych. Pierwsza moja "podpaska" to był pasek zwyczajnej waty owinięte takim siateczkowym woreczkiem. Kupowiało sie takie w aptekach. Oczywiscie do dupy to bylo, szybko przesiakało, ale przynajmniej jednorazowe. Niedługo weszły podpaski ligninowe zawinięte w jakiś celulozowy pasek, bez kleju, to juz było nieco bardziej chłonne, ale lignina się zbijala, "opakowanie" sie kruszyło, więc tez do niczego. Trzeba było nosić ciasne majtki, żeby sie nic nie wysunęło, w lecie koszmar... Potem chyba podpaski bella z klejem, tez miały w srodku lignine ale i pasek folii więc tak nie przeciekały. Pamietam jak pani w sklepie opowiadala, że pierwszą taką podpaskę zamiast przylepic do majtek przylepiła do... futerka, alez miała ból przy wymianie. Nie wiedziała, jak tego uzywac ;) I potem wreszcie tampony... te pierwsze cięzko sie wkładało, nie były mocno ubite,więc czasem się przy wkładaniu wyginały, rozmiekczały, nie miały szpiczastych czubków tylko płaskie, sznurki sie urywały. I tu rewelacja - koleżanka mojej mamy dała się namówic na zakup tamponów, a zapytana o wrazenia powiedziała, że nigdy tego nie kupi, że to obciera, wyskakuje z majtek, przesuwa się i w dodatku widac przez spodnie. Włozyla go sobie jak zwykłą podpaske w majtki :) Edukacja seksualna w szkole... poswiecona jedna lekcja biologii. Najpierw pani wyprosiła chłopców, pokazała na rysunku narzady rodne kobiet, opowiedziała o miesiaczce i może kilka słów o antykoncepcji. Potem chłopcy... pojecia nie mam o czym była mowa. Przyrost naturalny był chyba wtedy całkiem wysoki ;) Ja sie dowiedziałam czego trzeba z książeczki, którą dostałam od rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przesadzaj.Kto chcial to za 2,50 zl mogl sobie kupic w Ksiegarni Technicznej Starowicza "Zycie plcoiowe-podstawowe zagadnienia oraz za 10,50 zl 'Biologie kobiety.TA OSTATNIA TO BYL HIT NAD HITY ,bo opisywal aspekty techniczne uzyskiwania przyjemnosci z seksu .Ksiazki te zalegaly wsrod ksiazek technicznych ,ale po raz pierwszy pojawil sie nowoczesny markeing przy wydaniu Wislockiej -Sztuka kochania.Towarzyszyla jej plotka ze "KC PZPR jest przeciwko" tej ksiazce.To wystarczylo.Akt kupienia byl symbolem sprzeciwu i oporu przeciwko wladzy :) Pamietam ze koniki wykupywali na pniu po 100 egzemplarzy ktore potem mozna byla dostac na rynku za 1000-4000x ceny wyjsciowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się edukowalam przy wsparciu artykułów prof. Starowicza na przedostatniej stronie "RAZEM" :D A konsultowalam z siostra starsza i już mężatka w tamtym czasie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba kolo 1968 r lecial w kinach taki film reklamowany jako nowoczene i sfabularyzowane wrowazdzenie w srawy seksu.TO BYL NIEMIECKI ( rfn) FIM KTORY W TYTULE MIAL IMIE DZIEWCZYNY-"KINGA " CZY COS PODOBNEGO.bYLA TO RZECZYWISCIE HISTORIA DZIEWCZYNY I JEJ ZYCIA PLCIOWEGO POKAZANA Z DETALAMI,ANTYKONCEPCJA NA ROZNE SPOSOBY,KALENDARZYK PREZERWATYWA -WSZYTSKLO ZA I PRZECIW. ALE W WERSJI POPULARNO-NAUKOWEJ LACZNIE Z FILMOWANIEM PORODU I WYJSCIA DZIECKA Z LONA MATKI.tEN FILM POKAZYWANO W SZKOLACH PODSTAWOWYCH DLA 14-15V BLATKOW M ALE NA SPECJALNYCH PROJEKCJACH NA SALI GIMNASTYCZNEJ.:) To bylo cos! TO BYLO REKLAMOWANE JAKO NOWOCZESNA EDUKACJA SEKSUALNA. ten film mial zakupiona licencje i petal sie po wypozyczalniach jeszcze do lat 80tych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Razem to juz byla wyzsza szkola jazdy.W LATACH 50TYCH byla tak gazeta "NOwa Wies" i tam byl koncik "TYlko dla kobiet " gdzie lekarze odpisywali na pytania czytelniczek na tematy seksu.W "Pryzjaciolce" tez byl prze cale lata 60te kacik"Lekarz radzi" gdzie lekarze odpowiadali co i jak z tym seksem.To byla taka edukacja na marginesie bo Sekretarz Gomulka byl pruderujnym ruchala.Obracal jak sie pozniej dowiedzialem wszytskie seksretarki w KC ale nie pozwalal aby choc kolano w kinie pokazac :) Dopiero z Gierkiem powialo nowoczesnoscia i otwartoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to ta wiedza seksualna byla dostepna tylko trzeba jej bylo szukac i wiedziec gdzie :). W SZKOLE PODSTAWOWEJ W 1964 ROKU ZNALAZLEM KSIAZKE "pORADNIK GOSPODYNI DOMOWEJ" GDZIE BYL OPIS UZYCIA PREZERWTYWY,Bedac zielonym zapytalem mame co to jest ta prezerwatywa no i ksiazka zniknela z polki:) i z katalogu :).W sumie byla wiedza ale "oszczedna" i trzeba bylo jej szukac . Jak ktos bardzo chcial to ja znalazl a jak ktos byl odporny na wiedze to zyl w ciemnocie") bliskiej Koscilowi ktory w latach 60tych mial potezne wplywy na masy i tepil erotyzm ramie w ramie z komunistami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W 1968 po raz pierwszy wpadla mi w rece gazeta "Forum"-przeglad prasy swiatowej skad dowiedzialem sie o rewolukcji seksualnej na Zachodzie OJ1 to bylo cos co mnie zaszokowalo i zaimponowalo! bomuznalem ze jest to to co mi odpowiada anie ten zgrzybialy zasciankowy swiat jaki narzucala nam partia i Kosciol katolicki.BO CO BY NIE MOWIC O ICH ANTAGONIZMACH TO W WIELU DZIEDZINACH MEZNIE WSPOLPRACOWALI ,RAMIE W RAMIE ! Wspierajac siemnawzajem :) Wladza jest jak narkotyk i jak tzreba to potrafi polaczyc wode i ogien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konstantyna Kunegunda
mariner: dzięki, o coś takiego mi właśnie chodziło:) wiadomości o podpaskach - super, nareszcie wiem, jak to wszystko wyglądało. Tak, owszem, jestem młoda, więc nie wiem, jak było kiedyś. Czy coś w tym złego, że chcę się dowiedzieć? Jeszcze jedno pytanie: czy seks był takim samym tematem tabu jak dziś? (czytaj: żadnym) Poza gazetami, filmami i biologią można było się czegoś dowiedzieć? Krążyły jakieś plotki wśród młodzieży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie to seks byl takim samym goracym tematem rozmow jak obecnie. Wielka fascynacja stanowilo ogladanie i komentowanie filmow porno na tasmie celuloidowej typu 8mmSuper. To pojawilo sie pod koniec lat 60tych i bylo importowane z Holandii i oosztowalo majatek! ale jakos w kazdym bloku ktos mial projektor,ktos zalatwial wymiane .No i slunne "Swierszczyki" czyli gazetki z golymi pieprzacymi sie parami. Rozmowy byly na podobnym jak tu na forum poziomie,bardzo wulgarne i nacechowane obscenicznaoscia.:).Chlopcy na ogol marzyli o wolnej milosci a dziewczyny aby miec stalego chlopaka z ktorym moglyby "robic rozne rzeczy".Jak ktora miala chlopaka to kazda jej zadroscila a u nauczycieli miala opinie puszczalskiej.Bacznie ja obserwowano i czesto brano na "powazna rozmowe" vczyli straszono ciaza i wyrzuceniem ze szkoly.Koltuneria byla rowna tej z czasow II RP za czasow Pilsudskiego. Na ogol szkola trzymal a twarda reka sprawy seksu bo w gruncie rzeczy nauczyciel byl autorytetem i stala za nim cala Administracja Szkolna .Nie do pomyslenia bylo aby dziewczyna trzymala sie za reke w czasie przerwy z chlopakiem.Zaraz wychowqawczyni ja "prostowala"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konstantyna Kunegunda
No to nieźle było:) a w jakim wieku dziewczyny decydowały się na seks? Zakładam, że w podobnym, co teraz, ale wolę się upewnić. Czy może były aż tak zastraszone tą ciążą:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie to kto chial to szukal wiedzy na temat seksu w bibliotekach a ci co nie chcieli szukali wiedzy praktycznie w czasie slynnych "prywatek".Pryz skrzeczacym adapterze "Bambino" lub magnetofonie "Tonette" potem Kasprzaku obsciskiwalo sie i "macalo" dziewczyny ktore poddawaly sie jesli czuly wole boza a nawet dochodzilo do zbiorowego seksu typu ona jedna a ich 10ciu .Jak sie znalazla jaks goraca dziewczyna to zawsze mial wianuszek adoratow ktorzy na prywatkach jej nie odpuszczali.No ! i bylo mase niechcianych parzypadkowych ciaz bo kondon byl luksusem a i obawiano sie zapytac o niego w aptece.Znam przypadek gdy ten sam kondon byl obsluzony przez5ciu moich kolegow:) na jednej z dziewczyn . Sporo krazylo mitow i przeklaman na temat seksu i seksualnosci Poniewaz ja mialem wiedze teoretyczna to i mia lem pewien autorytet BO "SIE ZNALEM" Generalnie to dziewczyny raczej unikaly seksu bo kazda myslala o karierze lub ustawieniu sie i obawialy bycia "napietnowana jako panna z dzieckiem. W moim srodowisku kazdy mysla o studiach ,karierze a nie o dzieciaku,wiec nawet jak sie "chodzilo" to trudno bylo o wspolzycie. Ja mialem dziewczyne i przez 6 miesiecy nic miedzy nami nie bylo choc staralemj sie przekuc wiedze teoretyczna na praktyczna ,w koncu podziekiwalem jej za znajomosc i zajalem sie kolezanka z bloku ktora mnie lubila i pozwalala na wiecej.tzn wsadzic reke ,pomacac cipke ,zrobila mi loda ale nic wiecej.:) Tak ze mysle ze nie ma az tak dramatycznej roznicy w obyczajowosci w stosunku do wspolczesnych czasow z zanaczeniem ze byl wiekszy rezim w szkole i w sprawach obyczajowych.Bylo nie do pomyslenia aby ktos lekcewazyl nauczyciela. Mozna powiedziec ze tak naprawde seks sie smakowalo w akademiku na studiach.Tam byla wolnos ,ruja i porobstwo bo kazdy uwazal sie za doroslego i nie bylo nacisku szkoly.Na studiach traktowano nas jako doroslych wiec uzywalo sie ile sie dalo. Ja npmialem oficjalna dziewczyne ale uzupelnialem braki zycia emocjonalnego jej kolezanki za wiedza i zgoda mej dziewczyny.I tak zylismy sobie przez 2 lata az moja dziewczyna postanowila zmienic uczelnie i miasto .Rozlecialo sie wszystko i w efekcie szukalem partnerki przez nastepny rok,ale za to pouzywalem zycia i wolnosci na maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roznie ,Te gorace to nawet w wieku 15 latek ale te rozsadniesze to dopiero po 18tce lub nawet 21 jak juz byly ustabilizowane na studiach i zaczynaly myslec o przyszlosci i ulozeniu sobie zycia tak na serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konstantyna Kunegunda
Dziękuję bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariner hmmm to wcale
nie ma sie czym chwalic ze tak sie puszczales wtedy. Nie nazywaj tego tak ladnie ze poznales czy tam pouzywales zycia, ty sie poprostu szmaciles wtedy i puszczales. Wiec ludzie nie badzcie hipokrytami i nazywajcie rzeczy po imieniu. I co milo ci teraz ze taki zjechany jestes??? E pamietajcie faceci ze my tez nie lubimy zuzytego i zjechanego towaru, ba chyba nikt nie lubi. Coz wystarczy znac proste zasady ekonomi ze jesli cos nie jest dostepne dla ogolu to jest to towar luksusowy i jego cena rosnie, cos co wszyscy moga miec niestety zazwyczaj jest to tani chlam ktorego nikt nie chce, chyba ze ci ktorych niestac na cos lepszego. I tego sie trzymajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariner hmmm to wcale
mariner zapewne byles dostepny dla ogolu wiec luksusowy napewno tez nie. Zatem taniocha ktorej z czasem nikt nie chcial:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skopane życie.
Jakaś pochwała "bycia prawiczkiem"? A cóż w tym dobrego? Dostrzegam zalety wstrzemięźliwości, ale żeby wywyższać pod niebiosa i robić z tego wzór do naśladowania? Nie pojmuję ... Żeby nie było: w swoim 37-letnim miałem 1 (słownie: jedną, jedyną) kobietę, po której śmierci od nastu miesięcy żyję w celibacie. Ale dalekim jestem od tego, aby być z tego dumnym i ten sposób życia polecać innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buka:P
przydatne i ciekawe, podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja............................
pamiętam , że w domu było pełno waty, mama jej kazała mi używać, ale na szczęście, pierwszy okres miałam już w 1994 bodajże, kiedy już było trochę wyboru między pospaskami.... :) jak tak sobie przypomnę... to żadnej rozmowy z mamą nie miałam na te tematy. a w szkole? w podstawówce nie pamiętam zbytnio czegoś takiego... zaś w zawodóce i liceum już były poruszane te tematy. ja też czytywałam "Brawo" a potem "Brawo girl" i głównie z tąd mogłam się czegoś dowiedzieć. a tak to na intuicji się jechało.... niestety.... dzisiejsze dzieciaki z jednej strony mają dobrze, bo dużo jest książek i filmów, ale z drugie to ja im współczuję, bo już 10latki petting uprawiają, a w podstawówce to tylko ryk słychać o robieniu lodów. szok normalnie. u mnie w podstawówce to do 6 klasy były jeszcze mundurki, a potem niby normalne ubrania ale yłą jako taka dyscyplina. były gangi rozrabiakó, ale jakoś to sie wszystko spokojniejsze wydawało. a dzisiaj..................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walenty słoik
ja se od ponad 10 lat wale konia i na poczatku dziwilem sie co to takie biale mi wylatuje z niego i myslalem ze to niezdrowo tak se walic, ale jak potem dowiedzialem sie ze to sperma i ze to zdrowo se walic to se trzepie po pare razy dziennie od wtedy kurde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×